Odpoczynek we własnym M to nie tylko oglądanie filmów czy rodzinna gra w planszówki, ale też długie, relaksujące kąpiele. Jeśli do tej pory nie mieliśmy na nie czasu, teraz nadszedł właściwy moment! Wygodna wanna, aromatyczne olejki, świece i voilà – oto mamy nowy, domowy rytuał. A jak wiadomo każdy ceremoniał wymaga odpowiedniego anturażu. Spokojnie, nie musimy od razu remontować całej łazienki. Najlepiej, jak zwykle, sprawdza się metoda małych kroków, szczególnie jeśli od kąpieli wolimy relaksujący prysznic. Domowe spa stworzymy dzięki właściwie dobranej deszczownicy, pozwalającej na zmianę intensywności strumienia wody – od delikatnego, przypominającego letni deszcz, aż po ten bardziej intensywny, przynoszący ukojenie spiętym mięśniom karku.