Czytamy etykiety!
"E" – tą literą oznaczane są substancje dodatkowe, które mają pomóc w uzyskaniu pożądanego smaku czy konsystencji produktu. Producent ma obowiązek podania wszystkich dodatków, stąd ta cała „wyliczanka” na opakowaniu. „E” zawsze towarzyszy numer, który kategoryzuje substancje do różnych grup.
E od 100 do 199 to barwniki
E od 200 do 299 to konserwanty
E od 300 do 399 to przeciwutleniacze
E od 400 do 499 to stabilizatory, zagęszczacze, emulgatory
E powyżej 500 to pozostałe substancje.
Jak czytać etykiety? Na co zwrócić uwagę? Co powinno się na niej znaleźć?
- Długość – im dłuższa lista składników, tym większe prawdopodobieństwo sztuczności produktu. Naturalne dodatki producent musiał z jakichś powodów zastąpić chemią, dla uzyskania koloru, konsystencji, smaku. Dietetycy twierdzą, że jeśli cos zawiera więcej niż 10 składników, na pewno z dobrym jedzeniem nie ma nic wspólnego. Najlepsze są te, które zawierają maksymalnie 5 składników.
- Kolejność – to, w jakiej kolejności wymienione są składniki w danym produkcie, nigdy nie jest przypadkowe. Dodatki ułożone są według ilości. Jeśli w dietetycznym batonie na pierwszym miejscu widnieje cukier lub jego tańszy zamiennik w postaci syropu glukozowo-fruktozowego, oznacza to, że jest go tam najwięcej. W mieszankach warzywnych i owocowych ich ilość jest podawana w procentach – np. 50% wiśni w dżemie czy 30% w soku pomidorowym. Oczywiście im więcej tych procentów, tym lepiej dla jakości produktu.
Więcej odcinków Ekologicznie zobaczysz w ipla.pl