- Powiedzcie, jak się zmienili wczestnicy z serii na serię, bo macie już porównanie i możecie powiedzieć, jak było za pierwszym razem a jak jest teraz - poprosił Marcin Sawicki
- Przede wszystkim za pierwszym razem to był eksperyment dla wszystkich. Dla nas jurorów, na zasadzie znalezienia klucza, na jakiej zasadzie mamy oceniać tych ludzi, żeby było sprawiedliwie. Ludzie, którzy zaryzykowali wejście do programu, nie do końca wiedzieli, jak to może wyglądać. Teraz ludzie doskonale wiedzą, jak wyglądała pierwsza edycja. Wiedzą, jakie są zasady, wiedzą, jakie są trzy podstawowe kryteria: piękno, funkcjonalność i gospodarność. Tymi kryteriami kierujemy się my, oni o tym wiedzą i starają się do nich dostosować. Tak jest dużo sprawniej - powiedział Tomasz Pągowski
- Wybieraliśmy tych uczestników właśnie teraz, ocenialiśmy nie tylko to, co oni chcieli pokazać, do czego nas chcieli przekonać, pokazując rzeczywiście, fizycznie to, co zrobili w domu. Bardzo liczyliśmy też na to, by ludzie pokazali chęć, że chcą wygrać to mieszkanie, że im zależy na tym, żeby mieć własne mieszkanie, żeby uczestniczyć w tym programie i walczyć o niego - dodała Natalia Nguyen
- Tacy są uczestnicy w tej edycji. To są uczestnicy, którzy nie wstydzą się swoich ambicji. To uczestnicy, którzy zupełnie świadomie wkładają całe serce w tej program - podsumowała Małgorzata Rozenek
x-news
W najbliższym odcinku kolejne zmagania uczestników "Bitwy o dom". Czy macie już swoich faworytów? Co sądzicie o programie i jego jurorach?