Fot.Pixabay.com
W praktyce sytuacja wygląda tak, że kupując nieruchomość za gotówkę po prostu wybieramy tą wymarzoną, udajemy się do notariusza, robimy przelew na rzecz sprzedającego i po dopełnieniu formalności możemy zamieszkać. W zasadzie sami decydujemy o wszystkim również o tym, czy nasze wymarzone mieszkanie ubezpieczyć i jak je ubezpieczyć. A w przypadku zdarzenia ubezpieczeniowego odszkodowanie jest wypłacane właścicielowi nieruchomości.
Trochę inaczej sytuacja wygląda, jeśli rzeczywiście nieruchomość nie jest finansowana ze środków własnych, a przy pomocy kredytu. Wtedy bank nakłada na kupującego obowiązek ubezpieczenia nieruchomości, jak również może zażądać zakupu ubezpieczenia na życie dla kredytobiorcy.
Bez względu na sposób finansowania zakupu nieruchomości doradzam zakup polisy mieszkaniowej. Praktyka pokazuje, że jakość ubezpieczenia mieszkania lub domu jest ściśle powiązana z jego ceną. Co więcej, jeśli chcemy, aby ono faktycznie zadziałało, a nie tylko dało nam iluzję świętego spokoju, powinno być dopasowane do naszych indywidualnych potrzeb ze szczególnym uwzględnieniem parametrów nieruchomości, którą ma objąć. Ubezpieczenie nieruchomości to opłacalny produkt, w końcu własny dom czy mieszkanie to najważniejsze miejsce na ziemi.
Dobranie zakresu ubezpieczeniowego trwa stosunkowo krótko, a korzyści z jego posiadania jest całkiem sporo. Niemniej jednak - aby dobrze ubezpieczyć nieruchomość, należy choć trochę zgłębić ten temat.
Jeśli nieruchomość jest zakupiona na kredyt, to bank będzie wymagał cesji, czyli przeniesienia praw z polisy na bank. Jeśli zdarzy się wtedy szkoda, to bank otrzyma odszkodowanie. Oczywiście w umowie cesji można określić zakres praw i wysokość odszkodowania do którego ma prawo bank. Często stosuje się to rozwiązanie w sytuacji kiedy nieruchomość jest warta więcej niż udzielony kredyt.
Natomiast, jeśli dom lub mieszkanie zostaną uszkodzone, w takim stopniu, że można je wyremontować i doprowadzić do poprzedniego stanu, wówczas pieniądze, jeśli bank wyrazi na to zgodę, może otrzymać właściciel mieszkania, by naprawił szkody i tym samym przywrócił wartość nieruchomości z ustanowioną hipoteką.
Bank wymagają ubezpieczeń w wersji podstawowej, czyli ubezpieczenie murów od ognia i innych zdarzeń losowych. Warto rozważyć jednak szerszy zakres o ruchomości znajdujące się w jego domu. Jeśli więc dojdzie do zalania, włamania lub kradzieży, to wtedy odszkodowanie wypłacane jest bezpośrednio poszkodowanemu ubezpieczonemu, a nie bankowi.
Reasumując, jeśli kupujemy mieszkanie na kredyt - możemy się spodziewać, że bank zobliguje nas do zakupu polisy w wersji podstawowej, którą warto rozszerzyć w zależności od indywidualnych potrzeb właściciela nieruchomości.
Bez względu na formę finansowania zakupu ubezpieczenie mieszkania warto mieć, ale pod warunkiem, że jest, to rozwiązanie przygotowane indywidualnie. Ubezpieczenie nieruchomości jest dobrowolne i jego brak nie powoduje żadnych konsekwencji finansowych natomiast w razie zdarzenia może przynieść wymierne korzyści. O szczegóły warto dopytać agenta, aby było dopasowane do indywidualnej sytuacji. Agent pomoże bowiem zarówno podczas konstruowania rozwiązania, jak i na etapie likwidacji ewentualnej szkody.
Ekspert serwisu Deccoria.pl
Autor: Joanna Dywan, Kancelaria ubezpieczeniowo - finansowa