Urządzanie wnętrz

Sprzedano pierwszy na świecie dom wirtualny

Na zachodnim rynku cyfrowych nieruchomości doszło do bardzo nietypowej transakcji. Za jedyne pół miliona dolarów pierwszy raz w historii sprzedano wirtualny dom. A właściwie cyfrowy zapis budynku, który można  „odwiedzić” za pomocą technologii VR.

Sprzedano pierwszy na świecie dom wirtualny
fot. screen Mars House (2020), Krista Kim, Vimeo

Mars House to pierwszy sprzedany na świecie cyfrowy dom. W 2020 roku zaprojektowała go Krista Kim. Budynek, a właściwie dzieło sztuki, powstało z użyciem oprogramowania służącego do tworzenia gier wideo. Dom stworzono do „doświadczania” w technologii wirtualnej rzeczywistości (VR), ale zobaczyć go można również dzięki aplikacjom rzeczywistości rozszerzonej (AR).

Mars House jest konstrukcją o nowoczesnej, żeby nie powiedzieć awangardowej formie. Jest pełen światła. Jego ściany są przeźroczyste – można przez nie swobodnie obserwować krajobraz Czerwonej Planety. Budynek jest w pełni umeblowany: wyposażenie zgodnie z projektem wyprodukowane jest z hartowanego szkła i tkanin z odnawialnego materiału. Sufit i podłogę wyłożono gradientem zaprojektowanym przez artystkę. W obiekcie wyróżniono nawet kilka pomieszczeń – przestronną strefę dzienną z jadalnią i miejscem do wypoczynku oraz sypialnię. Do domu przynależy również basen, ze strefą kąpielową i wygodnymi leżakami.  Tworząc niezwykły projekt, Kim inspirowała się architekturą Kioto i praktyką Zen.

 src: Mars House (2020), Krista Kim, Vimeo

Z pewnością nie jest to przestrzeń do mieszkania, a co najwyżej medytowania czy kontemplacji - i tak opisuje go artystka. Poprzez ten projekt chciała ona eksplorować ideę uzdrawiania i kojenia przebodźcowanych umysłów za pomocą ekranów i wirtualnych światów. Mars House to swojego rodzaju cyfrowy odpowiednik ogrodów do medytacji.

Budynek kosztował ok. 500 tys. dolarów. Transakcję zrealizowano w kryptowalucie Ethereum. Autentyczność pliku z wyrenderowanym projektem potwierdzona jest w technologii NFT, której działanie opiera się o blockchain. Tokenu NFT nie można kopiować i przenosić bez zgody właściciela – uwierzytelnia on więc jedyny, oryginalny egzemplarz projektu, jaki kiedykolwiek powstał. Analitycy rynku przewidują, że w ten sposób oznaczone dzieła w przyszłości mogą zyskać sporo na wartości.

Choć to dziedzina mocno niszowa, zainteresowanie wirtualnym projektowaniem wciąż rośnie. Niedawno za podobną kwotę (ok. 450 tys. dolarów) sprzedano 10 wirtualnych mebli, zaprojektowanych przez argentyńskiego projektanta Andrésa Reisingera.  

Źródło: https://www.archdaily.com/959011/mars-house-first-digital-home-to-be-sold-on-the-nft-marketplace

Deccoria.pl

Reklama

Przeczytaj również

REKLAMA
REKLAMA

Polecane artykuły

Ostatnio spodobało się

Informacja

Nie możesz dodać komentarza do tej treści. To okno zamknie się automatycznie za 3 sekundy.

Wyślij mailem

Informacja

Zgłoś nadużycie

Informacja

To okno zamknie się automatycznie za 3 sekundy.
REKLAMA

Wyłącz to powiadomienie

Nie będziesz już więcej otrzymywać powiadomień do tego zdarzenia.
Państwa przeglądarka jest nieaktualna. Aby zapewnić większe bezpieczeństwo, wygodę i komfort użytkowania w tej witrynie, proszę zaktualizować swoją przeglądarkę.
Polub nas, aby otrzymywać niezliczone pomysły wprost na swoją tablicę!

Edycja zdjęcia

Obróć

Informacja

Zaloguj się

Newsletter

Zapisz się do newslettera, aby otrzymywać najciekawsze artykuły oraz inspiracje z serwisu Deccoria.pl

Powiadomienia

Informacja

Nie możesz wykonać tej akcji. To okno zamknie się automatycznie za 3 sekundy.