Artykuły

Trafiony ubezpieczony

Ponad dachami ciemności nocy rozdzierają błyskawice. Grzmoty są coraz bliżej i bliżej. Właśnie huknęło bezpośrednio nad naszym domem. Z telewizora, dekodera telewizji cyfrowej i odtwarzacza DVD sypnęły się iskry. Wtedy zaległa całkowita ciemność...
Trafiony ubezpieczony
REKLAMA

To nie są groźby apokaliptyków ani zalążek scenariusza katastroficznego filmu. Tak wyglądała rzeczywistość wielu mieszkańców naszego kraju. Prawdziwy koszmar zaczyna się nad ranem, gdy krok po kroku odkrywamy kolejne uszkodzenia – domofon, system alarmowy, uszkodzony siłownik bram, spalona płyta główna komputera... Lista może być naprawdę długa, choć dotknęło nas tylko jedno z wielu zdarzeń losowych. Na dom lub mieszkanie często pracujemy latami i w razie zniszczenia lub utraty możemy nie być w stanie ponieść kosztów odbudowy lub naprawy znacznych szkód, podczas gdy przyroda jest nieubłagana, nieprzewidywalna i nie mamy żadnych szans by wygrać z nią w jej wersji gry w okręty. Dziś trafiła w nas i choć długo możemy zadawać sobie pytanie „Dlaczego ja???” nie powstrzymamy jej. Potem ze zdumieniem odkrywamy, jak wielu z nas dopiero w takim momencie sięga po polisy ubezpieczeniowe i z niepokojem sprawdza warunki oraz zakres ubezpieczenia. I - choć wielu osobom może się to wydać dziwne - nie wszyscy po uważnej lekturze warunków ubezpieczenia odetchnęli z ulgą.

Dzieje się tak gdyż często zawierając umowę ubezpieczenia idziemy na przysłowiową łatwiznę. Patrzymy na nasze nieruchomości bardzo ogólnie, nie starając się nawet zagłębić, ile rzeczy narażonych jest na stratę, zniszczenie a czasem nawet podajemy ich mniejszą wartość zapominając, jak wiele możemy zyskać, gdy naszym bezpieczeństwem zajmie się prawdziwy partner w ubezpieczeniach.

Co zatem możemy zrobić, by nikt nie mógł o nas powiedzieć „Mądry Polak po szkodzie”? A szkoda, jak z łatwością przekonała nas o tym w ostatnich miesiącach natura może przydarzyć się każdemu z nas każdego dnia.

Przede wszystkim przeglądajmy uważniej przedstawiane nam oferty. Naszym prawem jest zapytać agenta ubezpieczeniowego o zakres ubezpieczenia, jego warianty dodatkowe czy nawet przysługujące nam zniżki z tytułu kompleksowego ubezpieczenia mienia. Jeżeli polisa, jaką zamierzamy zawrzeć obejmuje takie elementy, jak budynek mieszkalny (nawet w fazie budowy), budynki niemieszkalne (np. garaż), sprzęt RTV, meble, ubrania, elementy stałe (np. wykładzina, meble wbudowane, instalacje wewnątrz budynku), mienie znajdujące się w pomieszczeniach przynależnych lub garażu, inne budowle (chociażby ogrodzenie posesji wraz z bramą) możemy mieć pewność, że nasz ubezpieczyciel myśli o wszystkim tym, co my potrafilibyśmy przeoczyć. I nagle ze zdumieniem dla nas odkrywamy, że ubezpieczenie domu od wypadku lotniczego przestaje być abstrakcją.

Następnym krokiem rozważnego człowieka powinno być sprawdzenie opcji dodatkowych tak, by ochrona majątku była dopasowana do faktycznych potrzeb.

Śmiało mówmy o tym, co i w jakim zakresie ma być ubezpieczone i czy mamy możliwość ubezpieczenia specyficznego mienia, takiego jak: służbowe, biurowe, dzieła sztuki , baterie solarne, przydomowe oczyszczalnie ścieków, zbiorniki na paliwo opałowe, basen a nawet roślinność ogrodową.

Czy sama polisa załatwia wszystko? A co w sytuacji, gdy się przydarzy się np. awaria pralki. a my nie do końca wiemy, jak zabrać się za naprawianie szkód? Wtedy wystarczy szybki rzut oka na polisę. Jeśli widzimy na niej logo PZU możemy być spokojni i skorzystać z dodatkowej usługi, jaką jest PZU Pomoc w domu. Wystarczy jeden telefon, by na miejscu znaleźli się niezbędni w danym przypadku fachowcy, nawet, gdy będziemy potrzebować pomocy prawnika czy psychologa.

Teraz już wiemy. Na wypadki losowe nie możemy zaradzić. Ale możemy bardzo wiele zaoszczędzić na czymś, co naprawdę trudno wycenić. Na stresie.

Więcej na: http://www.dom.pzu.pl/
 

Artykuł sponsorowany

Przeczytaj również

REKLAMA
REKLAMA

Dodaj komentarz

Wasze komentarze (1)

kk78kk

DZIADOSTWO obiecanki itd... wszystko Ok ale jak trzeba podpisać umowę i płacić składki,obecnie czekam 57 dzień (ustawowo ubezpieczyciel ma 30 dni) na odpowiedz w sprawie zgłoszonej szkody i na nic są moje telefony i e-meile. Kochane PZU następny krok po zamknięciu tej sprawy to zmiana firmy ubezpieczeniowej. POZDRAWIAM

REKLAMA

Polecane artykuły

Ostatnio spodobało się

Informacja

Nie możesz dodać komentarza do tej treści. To okno zamknie się automatycznie za 3 sekundy.

Edytuj komentarz

Usuń komentarz

Czy na pewno chcesz usunąć komentarz do artykułu "Trafiony ubezpieczony"? Tej operacji nie można cofnąć.

Wyślij mailem

Informacja

Zgłoś nadużycie

Informacja

To okno zamknie się automatycznie za 3 sekundy.
REKLAMA

Wyłącz to powiadomienie

Nie będziesz już więcej otrzymywać powiadomień do tego zdarzenia.
Państwa przeglądarka jest nieaktualna. Aby zapewnić większe bezpieczeństwo, wygodę i komfort użytkowania w tej witrynie, proszę zaktualizować swoją przeglądarkę.
Polub nas, aby otrzymywać niezliczone pomysły wprost na swoją tablicę!

Edycja zdjęcia

Obróć

Informacja

Zaloguj się

Newsletter

Zapisz się do newslettera, aby otrzymywać najciekawsze artykuły oraz inspiracje z serwisu Deccoria.pl

Powiadomienia

Informacja

Nie możesz wykonać tej akcji. To okno zamknie się automatycznie za 3 sekundy.