Mimo że dni są coraz dłuższe i cieplejsze, wiosna w kwestii pogody jest bardzo zmienną porą roku. Dlatego też musimy zadbać o to, żeby kwiaty, które wystawimy na zewnątrz, były wytrzymałe na duże skoki temperatur i ewentualne przymrozki. Na szczęście w sklepach ogrodniczych i na targowiskach znajdziemy szeroką gamę kwitnących okazów odpornych na chłody. Kosztują niewiele, a wyglądają bardzo wdzięcznie.
Niezapominajki
Od maja do czerwca na naszym balkonie mogą pojawić się śliczne, drobne niezapominajki. Poza niebieskimi odmianami można nabyć rośliny kwitnące na biało bądź różowo.
Nie są wybredne i wymagające. Są bardzo łatwe w uprawie, potrzebują jedynie regularnego i dość obfitego podlewania. Będą się doskonale prezentowały w kompozycjach z roślinami cebulowymi kwitnącymi wczesną wiosną. Urozmaicą nasz balkon do czerwca.
Po przekwitnięciu lepiej je usunąć, bo niezapominajka to roślina dwuletnia, która po zakwitnięciu zamiera. Rośliny te dają obfity samosiew.
Bratki
To kwiatki lubiące deszczową pogodę, sprzyjającą kwitnieniu. Niegroźny jest dla nich mróz do -5 st. C. Po przyniesieniu kupionych bratków do domu trzeba je podlać, a potem dopiero wysadzać do skrzynek (najlepiej co 15–20 cm, ponieważ dość szybko się rozrastają).
Możemy wybrać kolor i wielkość, które nam odpowiadają, gdyż rodzajów bratków jest wiele - od białych, żółtych, malinowych, po brązowe, niebieskie czy fioletowe. Niektóre kwitną nawet kilka miesięcy, trzeba tylko pamiętać o ich podlewaniu.
Zarówno w skrzynce jak i w koszyku zabarwią nasz balkon i dodadzą mu kolorów wczesną wiosną.
Barwinek pospolity
Planując wiosnę na balkonie warto zwrócić uwagę na barwinka pospolitego Jest to bylina ceniona za błyszczące, skórzaste, eliptyczne liście i niebieskie, pięciopłatkowe kwiaty, które kwitną na wzniesionych pędach. Zakwita pięknymi, fioletowo-niebieskimi kwiatami na przełomie kwietnia i maja.
Zwisające pędy barwinka doskonale wpisują się w balkonowe aranżacje, gdyż nawet po przekwitnięciu jego walory dekoracyjne są imponujące ze względu na zimozielone liście. Przy tym barwinek pospolity nie jest wymagający i może zamieszkiwać w doniczce przez wiele lat.
Można wypróbować także jego właściwości lecznicze albo czarodziejskie. Barwinek nazywano niegdyś fiołkiem czarownika, gdyż stosowano go jako składnik miłosnych napojów i używano do wypędzania złych duchów.
Puszkinie
To piękne wiosenne rośliny cebulowe, które kwitną od kwietnia do maja. Puszkinia cebulicowata jest dość łatwa w uprawie, gdyż nie posiada specjalnych wymagań. Lubi słoneczne miejsca, ale dobrze rośnie też w półcieniu. Gdy minie niebezpieczeństwo wiosennych przymrozków, można posadzić między nią inne rośliny, co na pewno stworzy urozmaiconą i barwną kompozycję. Po przekwitnięciu dobrze jest wykopać cebulki (zazwyczaj pod koniec maja), przesuszyć i przechować w temperaturze do 20ºC do momentu jesiennego wysadzenia.
Pełniki (jaskry)
To również kwiaty idealne na wiosnę. Lubią chłód (znoszą temperaturę do -1 st. C.) i jasne miejsca. Uważajmy, żeby ich nie przelać – wystarczy podlewać je umiarkowanie, gdyż nadmiar wody w podłożu powoduje, że korzenie łatwo gniją. Gdy co dwa tygodnie zasilimy je nawozem wieloskładnikowym, na pewno będą długo kwitły. Na balkonie prezentują się doskonale!
Ciemiernik
Do doniczkowych dekoracji polecany jest też ciemiernik, czyli elegancka bylina. Wyróżnia się trwałością kwiatów, ale niestety, jest droższa od pozostałych wiosennych gatunków. Rośliny te zazwyczaj są dobrze zahartowane, także można od razu umieścić je na balkonie. Można ustawić je przy ścianie domu, bo ta kumuluje ciepło i chroni od wiatru.
Gdyby temperatura spadła nawet do -2°C, to kwiaty na tym nie ucierpią. Jeśli będziemy o nie odpowiednio dbać, to mogą też przetrwać okresy większego mrozu. Wystarczy je osłonić agrowłókniną, albo przenieść pod dach.
Stokrotki
Te sympatyczne kwiatki wiosenne lubią glebę próchniczną i umiarkowanie wilgotną. Mogą rosnąć w pełnym słońcu lub lekko zacienionym miejscu. Regularnie odżywiane płynnym nawozem odwdzięczą się obfitym kwitnieniem od kwietnia do czerwca.
Wiosenne kwiaty udekorują nasz balkon do maja/czerwca. Później ich uroda blednie i trzeba je wymienić na pelargonie lub inne okazy, które ozdobią balkon do końca sezonu. Jedynie nowe odmiany bratków potrafią bujnie kwitnąć aż do zimowych mrozów, stając do konkurencji z „balkonową masówką”. Wykorzystajmy ten wiosenny czas, aby udekorować nasz balkon drobnymi, kolorowymi, ale za to odpornymi kwiatami i tchnąć w niego życie.
Anna Szerszeń/Deccoria.pl
Foto: Pixabay.com