Forum

Mam problem. Jestem córką budowlańca, dokładnie cieśli. I wiem, kiedy coś jest "spartaczone". Niestety szef ekipy remontowej w moim mieszkaniu nie widzi problemów ani błędów kiedy mu je pokazuje. Umowę podpisaliśmy. Zaliczkę wpłaciliśmy. Chcę, żeby solidnie wykonali swoja pracę. Nie wiem jak na nich wpłynąć. Czy mogę zerwać umowę bez konsekwencji?

ja moge byc synem Bill Gatesa :) w zaleznosci pani niema praktyki , tylko wizualnie ocenia robote pokazujac palcem na zle zrobiona zawsze mozna poprawic uprzednoi pokazujac :) a jaka jest przeprowadzona robota ?? sa do[uszczalne normy w budownictkie niema nic idealnego jak i material tak i ludzie wiec tzreba sie z tym liczyc badz wymagac dobrej roboty za dobrze zaplacone zlecenie... pozdrawiam Bob Budowniczy :)

Jesli suma za wykonanie remontu jest duza, to jak najbardziej chce pani zeby remont byl dobrze wykonany i wymaga pani tegop od wykonawcy, natomiast jesli suma jest mala prosze nie wymagac zbyt wiele, poniewaz bardzo dobre wykonanie prac pochlania wiele czasu i co za tym sie wiaze jest bardzo kosztowne. Oczywiscie moze zerwac pani umowe,bez zadnych konsekfencji - jesli w umowie jest zamieszczone ze wrazie zle wykonanych prac przez wykonawce - zleceniodawca moze przerwac prace. Pozdrawiam

Witaj. Po pierwsze jeżeli nie podoba ci się wykonanie przerwij prace zaliczka wypłacona pewnie jest niższa od wykonanych prac a jak nie to trudno (prawnie odbijesz ją przy zatrudnieniu nowego wykonawcy obciążając starego) chociaż mnie takie gierki nie interesują najważniejsze to satysfakcja klienta. Pewnie nie określiłaś swoich norm czy wizualizacji jak powinna wyglądać przekazywana do odbioru robota i to jest przyczyną zatrudnienia partaczy. Wywal ich i znajdź konkretnych fachowców zaoszczędzisz zdrowia a i z remontu będziesz zadowolona (materiały też kosztują:) pozdrawiam na deccori jest kilku dobrych wykonawców jedynie miejscowo ich dopasuj powodzenia

poszukaj BeHaPowca,niech ich troche naugania i postraszy

co ty ku...a wiesz o estetyce wykończeniowej wnętrz jak drapiesz stropian w słońcu

nie płacic dopuki nie poprawia jedyny sposób i nie dać sobie wmówićże jest dobrze tacy fachowcy zawsze cwaniakują dopuki nie trafia na kogoś mocniejszego. Sorry że tak bezpośrednio ale wkurza mnie to niemiłosiernie, zwłaszca jak przypomne sobie ekipe z mieszkania mojego brata słowo "prost" w ich słowniku nie istnieje o drobnych usterkach nie ma co wspominać. Dopiero jak sie pojawiłem (znam się na stolarce, podłogach) i przyjachałem, ze specem od gipsów to spuścili z tonu a wantura była niezła. Podłogi poprawili ściany nie za bardzo. Masakra z tymi fachowacami szkoda że prawdziwi specjaliści maja terminy na 12 miesiecy do przodu. Pozdrawiam

Witam Zgadzam się z faktem, że zależy to wszystko jak wielki jest ten remont, poza tym dokładnie jakiego typu były te uszczerbki? Ja raz zamówiłem "fachowców" do domu, żeby mi zrobili meble wbudowane i jeśli chodzi o materiał, który był zamówiony, to nie do końca mnie się podobał, bo np. drzwiczki były niedopasowane do mebli - raczej były za małe i do tego słoje (był to materiał z dęba) był różnie ułożone, co niestety nie jest później za estetyczne. Poza tym co się okazało to biurko zrobione także drewniane, ale nogi były jakieś niemrawe i przy przenoszeniu odpadły wszystkie... Otóż co zrobiłem w dalszej kolejności to to, że zapłaciłem panom za robotę do tego momentu, w którym robili i potem powiedziałem do widzenia. Sam zamówiłem drzwiczki i były dopasowane idealnie i niestety kilka trzeba było wymienić. Ale niestety nie zawsze w domu ma się "budowlańca" :)

Miałem robić sam remont, ale zwyczajnie nie mieliśmy narzędzi. Kiedy jednak zobaczyłem co robią ci partacze to kupiłem sobie wiertarkę i młot Celmy, sam wszystko dokończyłem. Wykonawcy to fajny temat dla kogoś, kto nie ma pojęcia o tematyce, bo dla pozostałych już nie bardzo.

Na pewno nie trzymać i na pewno, skoro strasznie zepsuli robotę, nie dawać im poprawić. Partacz sam po sobie nie naprawi, może cwaniak, który myśli, że na niewiedzy inwestora coś ugra. No i spaprana robota, mniej kasy, trzeba zapłacić tylko za to, co zrobione jest dobrze.

jak masz znajomego budowlańca lub kogoś kto się dobrze na tym zna poprosić go o odbiór ich roboty niech zobaczy czy wszystko wykonane jest tak jak powinno. jak nie to im potrąć z wynagrodzenia http://remonty-piaseczno.com/

Takie sytuacje to coraz częściej norma... Ekipy mają po prostu za dużo prac jednocześnie i w takim gąszczu robót nikt nie jest w stanie wykonać zadań na dobrym poziomie. Trafiają się czasami firmy, które można polecić, ale to naprawdę niezbyt częste zjawisko teraz. Od siebie polecić mogę completehome.pl. Tyle, że jest to firma która działa w Wa-wie i okolicach.