Habina

Aranżacje (2)
Inspiracje (0)
Filmy (0)
Wasze komentarze (85)
Zdrowych, Pogodnych Świąt Wielkanocnych, pełnych Wiary, Nadziei i Miłości. Radosnego, wiosennego nastroju, serdecznych spotkań w gronie Rodziny i wśród Przyjaciół oraz wesołego "Alleluja" Tobie i Twoim najbliższym WESOŁYCH ŚWIĄT;) |
|
Dzięki za odwiedzinki... |
|
REKLAMA
| |
dzi,ekuje, ze wpadłaś teraz ide poogladac do Ciebie:-) |
|
...niech żyje Nowy Rok!!!...http://przepisz.pl/toast/?od=Żaba67...buziaki !!!... |
|
„Pokój zamieszka, kiedy Pan przybędzie...” W adwentowej refleksji, w skupieniu przy konfesjonale, w ciszy wyczekiwania na wigilijną gwiazdkę, do gorącego i otwartego serca, niech przyjdzie Pan i umocni nas swoim pokojem, byśmy Go mogli rozdawać wszędzie tam, gdzie niepokój. Błogosławionych Świąt Bożego Narodzenia, białych, pachnących choinką, skrzypiących śniegiem pod butami, spędzonych w ciepłej, rodzinnej atmosferze, pełnych niespodziewanych prezentów. Świąt dających radość i odpoczynek, oraz nadzieję na Nowy Rok, żeby był jeszcze lepszy niż ten, co właśnie mija... Uściski Świąteczne :-))) |
|
...dziękuję ślicznie za miłe komentarze, zaraz i ja u ciebie poskaczę... |
|
bardzo dziękuję za odwiedzinki i za milutkie słowa,jak się ruszy coś więcej w domku to koniecznie dam znac ;))) całuski zostawiam |
|
dzięki za informacje,jak tylko coś wymyślę to nie omieszkam pokazac,pozdrówka:))) |
|
Buziaczki ...................ON: co robisz w długi weekend? ONA: mam miesiączkę ON: dobra, to nara. >>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>> My, chrześcijanie, łajdaczymy się jak wszyscy, ale tylko nam to psuje nastrój.>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>> >>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>> Na łożu śmierci leży stary człowiek. Wokół gromadzi się cała rodzina. On otwiera oczy i zaczyna słabym głosem: – Tobie żono chcę dać w spadku sto tysięcy złotych, tobie córko – osiemdziesiąt tysięcy, tobie synu tyleż samo, tobie kochany wnuku – pięćdziesiąt tysięcy… Wszyscy z żalem, miłością, ale i ze zdziwieniem spojrzeli na dziadka, a gdy w pewnym momencie odwrócili od niego wzrok i zajęli się sobą, dziadek przymknął oczy i wyszeptał: – K…a, skąd ja wezmę tyle pieniędzy? >>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>> Spotyka się dwóch bezdomnych. – A gdzie ty mieszkasz? – pyta pierwszy. – Nigdzie – odpowiada drugi. – A, powitać sąsiada!... >>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>> - Jaka jest różnica między profesorem a psem? - Profesor, żeby oblać studenta nie musi podnosić nogi... >>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>> >>>>>>> Wpada mężczyzna na posterunek policji i mówi do dyżurnego policjanta: – Proszę mnie wsadzić do więzienia. Zabiłem swoją teściową! Policjant rozgląda się na boki i szepce facetowi do ucha: – Zabij pan jeszcze moją… I tak idziesz siedzieć, to co ci za różnica… >>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>> >>>>>>>>>> Blondynka wpadła w kłopoty finansowe i postanowiła porwać dziecko dla okupu. Poszła więc do parku, dorwała jakiegoś małego chłopczyka i zaciągnęła go w zarośla. Napisała na karteczce: „Porwałam państwa synka, proszę położyć jutro rano za dużym drzewem w parku 100.000 dolarów w papierowej torbie. Blondynka.” Potem przypięła karteczkę agrafką do kurteczki chłopczyka i wysłała go prosto do domu. Następnego dnia znajduje za dużym drzewem w parku brązową, papierową torbę ze 100.000 dolarów i karteczką: „Tu są pani pieniądze. Nadal nie mieści mi się w głowie, że blondynka może zrobić coś takiego innej blondynce!” >>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>> Wraca baba od lekarza, a mąż pyta: – I co ci doktor znalazł? – No, coś mi tam znalazł – odpowiada baba – ale nie pamiętam, czyraka czy raka… >>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>> – Gdzie się tak spieszysz? – Lecę do domu na obiad. Wiesz, od niedawna prowadzimy jarską kuchnię i jadamy na surowo. – To przecież taki obiad ci nie wystygnie. – No nie wystygnie... ale zwiędnie! >>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>> >>>>>>>> >>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>Przyjaciółka zwierza się przyjaciółce: – Wiesz, będę miała dziecko. – Ty! – wykrzykuje druga. – Przecież zarzekałaś się, że ty nigdy nie będziesz miała dzieci! Kiedy się na to zdecydowałaś? – Nie ja się zdecydowałam, tylko mąż... i to w ostatniej chwili... >>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>> >>>> Sekretarka podaje gościowi filiżankę kawy i pyta: – Pan słodzi? – Nie, ze Stalowej Woli. >>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>> – Cześć stary, słyszałeś, że w Biskupicach wykopali żywego chłopa?! – Na cmentarzu?! – Nie, z gospody… >>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>> W Zakopanem na Krupówkach góral zobaczył cepra. Podchodzi do niego, chwyta się za głowę i godo: – Aleś się chłopie postarzoł! – A my się znamy? – pyta ceper. – Ni! – To skąd wiecie, że się postarzałem? Na to góral: – Przeca widzę! >>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>> >>>> Dwie aktorki wbito na pal. Pierwsza dogorywa spokojnie, a druga wierci się i wierci. W końcu pierwsza nie wytrzymuje i pyta: – Co, koleżanka znowu źle obsadzona?... >>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>> >>>>>>>>> >>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>> >>>>>>>>>>>>>>>>>>>Zdzisław, czytając gazetę, natrafił na informację, że pewna znana modelka właśnie wyszła za mąż za boksera, który wyróżniał się dość niskim IQ. Przeczytawszy to, skomentował na głos: - Jak to jest, że najwięksi kretyni żenią się z najfajniejszymi laskami!? Na co jego żona odpowiedziała: - Dziękuję ci, kochanie, za komplement... >>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>> >>>>>>>>>>>>> Przyleciał Edek z Moniek do Chicago. Zdecydował się na emigrację, pościemniał w konsulacie i się udało. Na ulicy zaczepia kolesia: - Och, mój ty piękny Amerykaninie. Dzięki takim jak ty, mogę tu zamieszkać! Dzięki! - Fakju, men. Jestem Meksem - odpowiada facet. Edek idzie dalej. Zagaja blondyna z czerwonym nosem: - Ameryka to piękny kraj! - Idi w ch*j, bladź, ja nie Amierikanin, ale Ruskij! W końcu Edek zobaczył piękną dziewczynę, która przycupnęła na ławeczce. Podchodzi i nieśmiało pyta: - Amerykanka? - Nie, z Afryki. - Ja pierdol*ę... Gdzie są wszyscy Amerykanie?! - Chyba w pracy. >>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>> >>>>>>>>>>>>>> Był wieczór. Odległa pałacowa komnata. Książę siedział w ciszy przy bogato zdobionym biurku i pochylony nad ważnym dokumentem, skrobał w nim coś poskrzypując piórem. Tymczasem... W korytarzu za drzwiami rozległo się ciche jak trzepot ćmy westchnienie, dobyte z piersi umierającego nagłą śmiercią gwardzisty. Assassin delikatnie ułożył na podłodze ciało i teraz od celu dzieliły go już jedynie drewniane, nie zabezpieczone niczym więcej jak tylko prostym zamkiem drzwi. Otworzył je z łatwością i wślizgnął się do pokoju. Nie wiadomo - instynkt czy po prostu przeczucie kazało księciu unieść głowę i oto spojrzeli sobie w oczy: kat i ofiara. Lata spędzone na wojnach, udział w niezliczonych potyczkach i życie niemal cudem wyniesione z licznych opresji wyrobiły u księcia całkiem niezły refleks, którego nie pozbawiło go obecne dworskie życie. Zanim zabójca choćby drgnął, książę nabrał powietrza w płuca i wykrzyknął głośno, z całej siły: - STRAAAAAAAAAAAŻ !!!!!!! W chwilę później los księcia się dopełnił. Myślicie, że nie zdążyli? Że straż wkroczyła do akcji za późno? Ależ nie. Wprost przeciwnie! Już po sekundach byli w środku, ale... cóż, sami rozumiecie... Wobec ostrego, zakrzywionego miecza koc gaśniczy i sikawka są bronią stosunkowo mało skuteczną... >>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>> >>>> - Wow! Zaje*isty zegarek! Skąd masz? - Złoty! Wygrałem wyścig! - Jaki wyścig? - Ja, dwóch policjantów i cała ochrona centrum handlowego. >>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>> >>>>>>>>>>>> Lato. On, ona i pies, na szczycie wzgórza, w uniesieniu spoglądają w niebo, gdzie na czarnym firmamencie raz po raz błyskają świetlnymi śladami spadające gwiazdy. Romantyka. On: Ciekawe, czy mi dzisiaj da? Ona: Ciekawe, czy mnie dzisiaj weźmie? Pies: Jaki interesujący pas asteroid w gwiazdozbiorze Pegaza! >>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>> Petent daje 300$ urzędnikowi: - To dla was z okazji urodzin! - Ale ja mam urodziny za jakiś czas... - To ich od razu nie wydawajcie. >>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>> - Mam dwie nowiny, dobrą i kiepską. - Dawaj dobrą. - Idą do nas dwie dziewczyny. - A kiepska? - Obie kiepskie. >>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>> Poznań. Późny wieczór. Mieszkanie przy ul. Św. Marcina. Matka popija piwem trzecią tabletkę ecstasy, ojciec wciąga kolejną "ścieżkę" kokainy. W łazience syn ostro wącha butapren nagle... dzwonek do drzwi. Wszyscy troje zrywają się do przedpokoju , patrzą przez "judasza", otwierają, a tam dziadek: - Witojta - mówi radośnie - Przywiozłem wam ze wsi worek marihuany, bo słyszałem, że wy tu w mieście to samą chemią żyjecie. >>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>> >Szkoła, nauczycielka pyta klase: - Jeśli pięć ptaków siedzi na płocie i zestrzelimy jednego z nich, to ile zostanie? Do odpowiedzi rwie sie Jasiu: - Żaden, pani profesor, na dźwięk strzału wszystkie odlecą. - Poprawna odpowiedź to cztery, Jasiu, ale podoba mi sie twój tok rozumowania... - To teraz ja zadam pani pytanie - mówi Jasiu. - Na ławce siedzą trzy kobiety. Każda z nich je loda. Pierwsza delikatnie oblizuje gałke, druga ssie go całymi ustami tworząc z loda stożek, a trzecia odgyza jednym ruchem pół loda. Która z nich jest mężatką? Pani chwile się zastanawia i pewnym głosem odpowiada: - Wydaje mi się, że ta, która ssie loda całymi ustami, tworząc stożek. - Poprawna odpowiedz brzmi: ta, która ma obrączke na palcu, ale podoba mi się pani tok rozumowania...;) |
|
Habina pisałaś że robisz takie aniołki:jak długo i w ilu stopniach wypiekasz?ja piekłam 80 stopni-3 godz i "plecy"były surowe,miękkie,suszyłam potem na kaloryferze ok 2 tygodnie a potem jeszcze parę dni na słońcu,to dla mnie strasznie długo,bo ja niecierpliwa jestem i jak coś robię to chcę widziec szybko efekt.Może jest jakiś lepszy sposób "produkcji"czy to tajemnica zawodowa?Pisałam do kobiety która robi obrazy z masy solnej ale mi nie odpisała,pozdrawiam:))) |
|
Nie ma za co i miłego dnia....! |
|
witam i dziękuję za miły komentarz,który szczególnie ucieszył moją córkę ,bo to ona jest "projektantką i wykonawczynią "pokoju:) |
|
Jaj przepięknie malowanych, Świąt słonecznie roześmianych, W poniedziałek dużo wody, Zdrowia, szczęścia oraz zgody, Z okazji Wielkiej Nocy życzy Wanda:) |
|
Habinko, w Święta Zmartwychwstania życzę Ci, by w Tobie zmartwychwstały: zapomniane marzenia, młodzieńczy optymizm i sztubacka fantazja. Niech w Twoim sercu zapanuje wiosna - odrodzenie nowego życia. Aby Zmartwychwstały Chrystus obudził w nas to, co jeszcze uśpione, ożywił to, co już martwe. Niech światło Jego słowa prowadzi nas przez życie do wieczności. Aby mazurki na Waszym świątecznym stole koncertowały tak słodko, jak co roku, aby zajączki Wielkanocne nie skąpiły Wam podarków, a dobry Bóg swojej łaski. Wesołego Alleluja!!! Buziaczki :-))) |
|
Habinko kochana..Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie i świątecznie.Życzę również udanych,ciepłych,słonecznych,radosnych oraz co najważniejsze pięknych świąt wielkanocnych :)) |
|
Radosnego Alleluja!:) Pozdrawiam i życzę pogodnych, rodzinnych Świąt!:) |
|
Habinko zdrowych i pogodnych świąt Wielkanocnych, obfitości na świątecznym stole, smacznego jajka oraz wiosennego nastroju w rodzinnym gronie zyczę Tobie i całej Twojej rodzince |
|
Na Wielkanoc od króliczka, niech Ci wpadną do koszyczka niezła kasa i kiełbasa, radość życia, coś do picia i na miłość chęci tyle, by mieć wszystko inne w tyle. |
|
Dzięki wielkie za odwiedzinki w moich galeryjkach i miłe słowa:) |
|
miło ze mnie odwiedziłaś dzieki za dobre słowo |