panikroliczek

Chcieć to móc. Dzięki. Pozdrawiam serdecznie

Lubię zaglądać do Twojego bloga :). Dużo inspiracji dla mnie....

Inspirujesz! Dzięki Tobie zaczęłam przeglądać skandynawskie blogi. Twojego mam w zakładkach:)

Kompletnie nie rozumiem zarzutu - ja pokazuję zdjęcia z internetu?? Jakiś absurd. mój komentarz podyktowany był tylko tym, że pani galerie na deccorii są ewidentną kryptoreklamą bloga - muszę jednak przyznać, że jest tu więcej pań zachowujących się w ten sposób. I nie podoba mi się to. Bloga odwiedzać nie będę, bo oglądanie na nim zdjęć ze szwedzkich biur nieruchomości, które kopiowane są zresztą na dziesiątkach innych podobnych blogów i komentowanie ładnie/nieładnie, to dość jałowe zajęcie. Nie będę też odpowiadała osobistymi wycieczkami... po co? Czy od tego komuś przybędzie rozumu? Albo poprawią mu się maniery? pozdrawiam.

Dziękuję, lubię u Ciebie bywać, fajnie piszesz, dlatego wpadam na bloga tak bez okazji, a do galerii bo też lubię, pozdrowionka

miło było Cię gościć, na bloga oczywiście zaglądam po tym jak pokazujesz piękne zdjęcia tutaj, trudno byłoby się nie skusić na podglądanie, mieszkanko szykuje się ślicznościowe, powodzenia życzę z całego serca;)

króliczku ,stolik kiedyś wypatrzyłam w sklepie internetowym ,kiedyś był srebrny ,,,przeszedł małą metamorfozę :)

Witaj Króliczku, jak tam twoja tapeta ?

:)))))

:))))))

Hej , pozwoliłam sobie ,, wpaść ,, na Twojego bloga i szczerze mówiąc nie wiem czy to był dobry pomysł :)) tyle pięknych wnętrz , tyle pomysłów , inspiracji ... aż nie chce się wychodzić :)) serdecznie pozdrawiam .

Dziękujemy za odwiedziny i miły komentarz :) Pozdrawiamy cieplutko i wiosennie :)

cześć Panikóliczku :)) no te moje też były stateczne brązowe i ni w ząb nie pasowały do nas.póki mieliśmy wszystkie drzwi wewnętrzne w kolorze olchy bodajże to jeszcze uszło ,ale jak zmieniliśmy na białe to już mnie gryzły bardzo w oko :))) moje drzwi są metalowe ,nie wiem jak Twoje ...pomalowaliśmy je zwykłą farbą olejną ,na początku pierwszą warstwę malowałam akrylową ,ale bardzo słabo kryła ,więc zmiksowałam sobie wściekły żółty i już olejną dalej jechaliśmy .żeby nie szokować sąsiadów i nie psuć wątpliwej aranżacji klatki schodowej ;)) z zewnątrz drzwi zostały brązowe .także dopóki nie wejdziesz do mieszkania ,to tego żółtego nie zobaczysz :)) zastanawiałam się też czy pomalować futrynę też na żółto ,ale zdecydowałam ze na biało,gdyby całe były żólte wyglądałyby na szersze,a tego nie chciałam :) bardzo lubię kolorowe drzwi ,śliczne są granatowe i śliwkowe ,ale na razie miałam ochotę na żółte. u nas też była obawa że zniszczymy ,ale uważam zę warto było ,farba fajnie się trzyma ,nic nie odpryskuje ,także nie żałuję decyzji.pozdrawiam

Pieknie dziekuje.

Dziękuję :)

Ślicznie ,dziękuję za tak miłe słowa ...fajnie ,że ktoś lubi i docenia ....:-) tego mi było potrzeba ....pozdrawiam

Dziękuję za miłą wizytę i miłe słowa, pozdrawiam serdecznie

Bardzo dziękujemy za odwiedziny i miły komentarz :)

tak cos czulam...piekne parapety!! pozdrawiam i czekam z niecierpliwoscia na nowa galerie

Wnusia ma niedługo pojawić się na świecie,więc wymyślam różne przytulanki. Króliki to tylko fragment kolekcji. Pozdrawiam.