Spis treści:
Dom, który stał się przekleństwem
Pani Agata jest kobietą o wielkiej sile. W pierwszym związku, z którego ma dwóch synów, doświadczyła przemocy. Odeszła, zabierając ze sobą chłopców. Szczęście się jednak do niej uśmiechnęło i poznała pana Maćka, z którym stworzyli rodzinę. Kupiony dom miał być dopełnieniem szczęścia, a stał się przekleństwem. Wysoka inflacja spowodowała wzrost rat kredytu, który zaciągnęli na remont domu. Odnawianie go stanęło w martwym puncie. Rodzina była w impasie - brak pieniędzy, niejednokrotnie również na życie, fatalne warunki mieszkaniowe, nie dawały nadziei na lepsze jutro.
- W domu, w którym mieszkamy, jest wilgoć i grzyb. Gdy jest większy deszcz, to przecieka dach. Dzieci śpią w zimie w ubraniach – mówi pani Agata. - Moim marzeniem jest, żeby było w domu ciepło – dodaje pan Maciej.
Dla pani Agaty dzieci są całym światem. Odeszła od pierwszego partnera przez wzgląd na dwóch synów, którzy za dużo słyszeli i widzieli przemocowych zachowań. Oparcie daje jej pan Maciej. Mężczyzna jest dobry i opiekuńczy dla dzieci. Sam zmaga się z depresją i stanami lękowymi. Nieustannie stara się z walczyć z chorobą. Nowy dom miał być dla nich spełnieniem marzeń i azylem.
Dom, który kupili za pieniądze pożyczone od banku, był pustostanem, wszystko w nim trzeba było zrobić od podstaw. Rodzina nie była w stanie nic zrobić, zwłaszcza po tym, jak raty kredytu wzrosły niemal dwukrotnie. Z pomocą przyszła ekipa programu "Nasz Nowy Dom. Ela Romanowska razem z architektką Martyną Kupczyk, Wieśkiem Nowobilskim i jego brygadą nie mogli pozwolić na to, by rodzina żyła w ciężkich warunkach. Tym bardziej, że na świat za chwilę ma przyjść córeczka.
Przeczytaj również: Okna już zaczynają parować od wewnątrz. Najlepsze sposoby na parujące okna
Generalny remont
Przy pierwszych oględzinach Martyna znalazła plusy: w domu nie było czuć wilgoci i miał on kilka pomieszczeń w przyzwoitym stanie. Problematyczny okazał się niski sufit w ganku. Wieśkowi od razu rzucił się w oczy rozkład pokoi - każdy był przechodni, do każdego można było wejść po kolei, obchodząc cały dom. Architektka wyjaśniła, że był to skutek starego budownictwa, na który znajdzie rozwiązanie w postaci wyburzenia ścian.
Ekipa w pierwszej kolejności pozbyła się starych pieców kaflowych. Przed zespołem było dużo pracy, ponieważ Martyna postanowiła powiększyć dom, by bez problemu znalazło się w nim miejsce dla sześcioosobowej rodziny. Podzieliła przestrzeń tak, aby zostawić ganek, zmieściła też małą łazienkę. Największym pomieszczeniem w domu będzie kuchnia z jadalnią i salonem, pełniąca także funkcję sypialni rodziców. Pozostałe dwa mniejsze pokoje będą należeć do dwóch starszych chłopców i dwóch malutkich dziewczynek.
W trakcie prac okazało się, że najlepiej będzie zrobić lustrzane odbicie projektu z uwagi na to, że ekipie budowlanej łatwiej będzie wprowadzić w życie zaproponowane przez Martynę zmiany. Podyktowane było to umiejscowieniem rur kanalizacyjnych.
Martyna pomyślała także o aranżacji ogrodu, postanowiła poszukać roślin szybkorosnących, aby pani Agata mogła w niedalekiej przyszłości cieszyć się kwitnącymi okazami. Natomiast Ela postanowiła zrobić niespodziankę dla pani Agaty - zaprosiła jej koleżanki i zorganizowała "baby shower".
Metamorfozę przeszedł ganek, stał się małym, ale jasnym przedsionkiem (Martyna postawiła na białe ściany). Dodatkowo dom wyposażono w całkowicie nową i bezpieczną elektrykę. W kolejnym dobudowanym pomieszczeniu wstawiono szafki oraz pralkę i akcesoria do prania.
W domu pojawiła się bardzo mała, ale funkcjonalna łazienka. Na niewielkim metrażu udało się zamontować wannę oraz dużą szafę. Białe wnętrze optycznie powiększyło przestrzeń. Natomiast pomieszczeniem, które przeszło największą zmianę była ogromna kuchnia z jadalnią i salonem. Rodzina nie mogła ukryć łez, gdy zobaczyła gustownie urządzony pokój. Martyna dobrała białe ściany, by meble kuchenne skompletować w ciemnych odcieniach. Całość skontrastowała w części salonowej za pośrednictwem kanapy w kolorze beżowym.
Na chłopców czekał nowy pokój. Martyna, chcąc zyskać na przestrzeni, wstawiła łóżko piętrowe. Biel przełamała odcieniami granatu na pojedynczych ścianach i dobrała do tego granatową szafę oraz szare biurka i dodatki.
Ostatni pokój stał się królestwem dziewczynek. Znalazło się w nim łóżeczko oraz przewijak dla córeczki, która niebawem dołączy do rodziny oraz drugie łóżeczko, i strefa bawialna dla średniej córki. Rodzina nie musi się obawiać mroźnej zimy.
Źródło: deccoria.pl, Polsat
Bądź na bieżąco z odcinkami swojego ulubionego programu! Nasz Nowy Dom oglądaj w PolsatGo
Przeczytaj również: Najtrudniejszy remont w historii programu. Dom w każdej chwili mógł się zawalić