Spis treści:
Ogród jesienią też wymaga pracy
Październik to ostatni moment, by zająć się glebą w ogrodzie. Podłoże jest jeszcze wystarczająco ciepłe, więc dobrze przyjmuje różne związki. To także świetny czas, by dać roślinom przygotowującym się do zimy szansę na wchłonięcie potrzebnych substancji. Rozsypanie kompostu lub innego nawozu w październiku sprawi, że będzie się on rozkładał powoli, regulował pH i przyciągał mikroorganizmy.
Dodanie materii organicznej sprawia też, że podłoże w kolejnym sezonie lepiej zatrzymuje wodę, co jest niezwykle ważne w okresach suszy. Taki zabieg zapewnia odpowiedni drenaż i zapobiega erozji. W zależności od tego, jakie rozwiązania zastosujesz jesienią, możesz zatrzymać w glebie związki azotu, które w przeciwnym razie zostałyby wymyte przez opady.
Dlatego nie warto zwlekać. Trzeba zabrać się do pracy, bo zabiegów do wykonania jest sporo. Większość ogrodników zaczyna od rozrzucenia kompostu oraz wapnowania. Konkretny sposób zależy od pH twojej gleby, więc najpierw sprawdź je za pomocą specjalnych testów.
Zignorowanie jesiennych zabiegów prowadzi do długofalowego spadku żyzności gleby. Brak materii organicznej powoduje zanik próchnicy i obniża dostępność składników pokarmowych — to jeden z głównych czynników degradacji podłoża. Dodatkowo brak ściółki i poplonu ułatwia wymywanie azotu i innych pierwiastków, co z kolei nasila erozję, niszczy strukturę gleby i zwiększa jej podatność na suszę.
Aby później naprawić ten stan, trzeba będzie sięgnąć po większe ilości, często drogich nawozów specjalistycznych. Takie rozwiązania są pracochłonne i mało ekologiczne.
Przeczytaj również: Przygotowywanie grządek pod przyszłoroczną uprawę ogórków i pomidorów. Będą miały najlepszy start
Jak poprawić jakość gleby – 6 sposobów
Chcesz mieć gwarancję obfitych plonów w przyszłym roku? Nie odkładaj jeszcze narzędzi ogrodniczych. Poza klasycznym kompostem glebę można wzbogacić także innymi składnikami. Oto 6 najważniejszych:
- Dżdżownice i ich odchody (wermikompost) – to doskonały materiał, bogaty w fosfor, azot, wapń, potas i siarkę. Składniki uwalniają się powoli i są łatwo przyswajalne dla roślin. Co więcej, wermikompost wytwarza enzym chitynazę, który odstrasza mszyce i przędziorki.
- Mączka kostna – naturalny nawóz dostępny w sklepach ogrodniczych, pełen wapnia i fosforu. Wybierz ją, jeśli planujesz uprawę roślin cebulowych lub gatunków rozwijających bujny system korzeniowy, bo właśnie te pierwiastki najbardziej wspierają korzenie.
- Poplon – po oczyszczeniu grządek z resztek upraw wysiej poplon. Najlepiej sprawdzą się koniczyna, wyka, rzepik ozimy lub inne gatunki bogate w azot i chroniące glebę przed erozją. Wiosną taki zielony nawóz wystarczy przekopać, by przygotować podłoże pod nowe warzywa i kwiaty.
Wyka świetnie nadaje się na poplon, a do tego pięknie wygląda. Fot. Liudmyla Liudmyla/Canva Pro
- Ściółkowanie – warstwa ściółki pomaga zatrzymać w glebie wilgoć i chroni system korzeniowy przed niskimi temperaturami. Do ściółkowania można wykorzystać liście, skoszoną trawę, korę lub zrębki. Wybierz rodzaj ściółki odpowiedni do gatunków roślin, które uprawiasz, by zapewnić im najlepsze warunki wzrostu.
- Obornik kurzy – mniej popularny, ale bardzo skuteczny sposób na poprawę jakości gleby. Bogaty w azot, świetnie wpływa na drenaż i napowietrzenie podłoża. Pamiętaj jednak, by stosować tylko dobrze przekompostowany obornik, ponieważ świeży potrafi poparzyć korzenie roślin.
- Guano nietoperzy – rzadziej stosowane w Polsce, ale jedno z najlepszych nawozów organicznych. Szczególnie polecane na glebach ubogich w azot i fosfor. Doskonale poprawia strukturę i napowietrzenie ziemi. Można je stosować jako ściółkę lub rozpuścić w wodzie, tworząc roztwór do podlewania.
Zanim wybierzesz konkretny nawóz, zastanów się, który rodzaj będzie najbardziej odpowiedni dla twoich grządek. Sprawdź jego dostępność w sklepach ogrodniczych lub internetowych. Pamiętaj też, że możesz wykorzystać darmowe odpady, takie jak liście czy trawę. Zawsze jest dobry moment, by założyć kompostownik — dzięki niemu resztki z kuchni zyskają drugie życie.
Wydawałoby się, że jesienią w ogrodzie nie ma już wiele do zrobienia. Tymczasem to właśnie teraz przychodzi pora na jeden z najważniejszych zabiegów — poprawę jakości gleby. Można to zrobić na wiele sposobów, a warto wypróbować także nowe rozwiązania, np. ściółkowanie guanem nietoperza lub przefermentowanym kurzym obornikiem. Oba te składniki są bogate w pierwiastki i znakomicie wpływają na strukturę gleby.
Źródło: deccoria.pl
Przeczytaj również:
Kiedy jest najlepsza pora na sadzenie cebuli? Sposób na duże, zdrowe i twarde jak kamień główki
Jesienne nawożenie śliwy. Lepsza odporność na mróz i więcej owoców bez robaków
Mało wymagająca bylina w kolorze purpury. Rośnie wyżej niż płot, tworząc kwitnącą ścianę