fot. 123RF/PICSEL
Na ogół corocznego przesadzania wymagają młode, szybko rosnące rośliny. Duże okazy przesadza się znacznie rzadziej, np. co 3-4 lata. W zastępstwie możemy zebrać delikatnie wierzchnią warstwę starego podłoża a dołożyć świeżego. Przesłanką do przesadzenia rośliny jest też zbita, zbrylona ziemia w doniczce. W takich warunkach korzenie nie otrzymują dostatecznej ilości tlenu, roślina się „dusi” i zaczyna marnieć. Przesadzając taką roślinę, pamiętajmy, żeby usunąć jak najwięcej starego podłoża i rozluźnić bryłę korzeniową.
Ziemia w doniczkach, która stale podlewana jest twardą wodą, staje się z czasem zasadowa, tzn. zwiększa się w niej zawartość wapnia. To także przesłanka do przesadzenia rośliny. Objawem takiego stanu są białe złogi wapnia na ziemi lub typowe wykwity na glinianych doniczkach.
Zobacz film naszego eksperta:
src: Przesadzanie roślin doniczkowych. Przesadzać czy nie? Kiedy i jak przesadzić rośliny doniczkowe?, Youtube.com, kanał: Ogród na co dzień
Koniecznie przesadzamy również rośliny, które „przerosły już doniczkę”, tzn. takie, której korzenie wychodzą przez otwory odpływowe. Po wyjęciu z doniczki widać dokładnie, że podłoża pozostało już niewiele, a całość pojemnika zajmują praktycznie jedynie korzenie. Oczywiście nie powinno się czekać aż do tego momentu, ale czasami się to zdarza.
Kolejne pytanie, które należy sobie zadać, to: czy jest teraz odpowiedni czas, żeby zmienić roślinie lokum. W przypadku większości marzec i kwiecień to najlepsze miesiące. Dotyczy to roślin, które zimą przechodzą okres spoczynku i wiosną zaczynają rosnąć, czyli wielu roślin o zielonych, ozdobnych liściach. Jednak niektóre gatunki przechodzą okres spoczynku latem, np. kalla lub hipeastrum, dla tych roślin najlepszym terminem przesadzania jest np. jesień. W przypadku storczyków phalenopsis też wskazana jest obserwacja rośliny, żeby wybrać najlepszy moment przesadzania. Z reguły wiosna to czas wzmożonej pracy dla tych, co lubią mieć zieleń w domu.
Jak przesadzać rośliny? Odpowiedź nie jest prosta i jednoznaczna, ponieważ nie tylko różne gatunki mogą wymagać różnego traktowania, ale często nawet do każdej rośliny podchodzimy indywidualnie. Jednak w poradnikach książkowych i nie tylko możemy zazwyczaj znaleźć kilka ogólnych zasad.
Przede wszystkim, przy wyjmowaniu rośliny z doniczki należy uważać, aby nie uszkodzić korzeni, zwłaszcza tych bardzo kruchych lub mięsistych. Nowa doniczka nie powinna być za duża, zazwyczaj przyjmuje się, że bryła korzeniowa powinna odstawać od brzegów nowego pojemnika mniej więcej 1,5 - 2 cm. Na spodzie kładzie się drenaż, warstwę kermazytu, żwiru czy tak jak kiedyś robiły nasze babcie skorupek potłuczonych glinianych naczyń. Dzięki temu nadmiar wody z podlewania nie będzie się gromadził na dnie, lecz będzie mógł łatwo spłynąć. W nowej doniczce umieszcza się roślinę nie głębiej niż rosła w poprzedniej. Po włożeniu rośliny dopełnia się doniczkę ziemią dookoła bryły korzeniowej i lekko ugniata. Na koniec roślinę dobrze podlewamy.
Na jakiś czas stawiamy w miejscu, gdzie nie będzie ona narażona na bezpośrednie działanie promieni słonecznych. To na co musimy zwrócić uwagę, to odpowiednie podłoże dla danego gatunku. Ziemia doniczkowa nie służy jedynie do napełniania doniczki w celu utrzymania korzeni, ale musi ona spełnić też wymagania naszej rośliny. Powinna mieć ona odpowiednią przepuszczalność, a jednocześnie zdolność pochłaniania i utrzymywania wody oraz dostarczanych składników odżywczych. Ponadto powinna być oczywiście wolna od chorób. Warto też zwrócić uwagę na optymalną kwasowość, przykładowo rośliny owadożerne w wielu przypadkach wymagają podłoża o kwaśnym odczynie pH. Podobno dawniej produkcja ziemi doniczkowej była otaczana przez ogrodników tajemnicą. Dzisiaj mamy już w sklepach ogrodniczych gotowe mieszanki podłoży odpowiednie dla wybranych grup roślin.
Izabela Schick
Ogród na co dzień