Spis treści:
- Gdzie kupować drewno na opał?
- Ceny drewna opałowego – grudzień 2025
- Co wpływa na cenę drewna?
- Najlepsze drewno na opał
Gdzie kupować drewno na opał?
Najkorzystniejsze cenowo pozostają zakupy w nadleśnictwach Lasów Państwowych, choć wymagają większego zaangażowania niż w przypadku handlu detalicznego. Konieczne jest śledzenie komunikatów, kontakt z leśniczym i dostosowanie się do wyznaczonych terminów odbioru surowca. Część odbiorców wybiera również samodzielne pozyskanie gałęziówki lub drewna drobnowymiarowego, które pozwala znacząco obniżyć koszt, ale wymaga własnego sprzętu oraz nakładu pracy. Wyżej pod względem ceny plasują się lokalne składy opału, tartaki i producenci drewna kominkowego, oferujący materiał już pocięty, porąbany i często wstępnie sezonowany, co umożliwia natychmiastowe użycie po dostawie.
Drugą grupę sprzedawców stanowią duże markety budowlane oraz platformy internetowe. W marketach drewno jest dostępne w paletach, skrzyniach lub workach, w jednolitych długościach i najczęściej z niewielką wilgotnością, co ułatwia planowanie sezonu grzewczego, choć podnosi koszt zakupu w przeliczeniu na jednostkę objętości. Sprzedaż internetowa i portale ogłoszeniowe dają możliwość precyzyjnego wyboru gatunku i formy drewna, jednak końcową cenę znacząco zwiększają koszty transportu, zwłaszcza przy niewielkich zamówieniach. W praktyce coraz większą popularność zyskują dostawy zbiorcze – sąsiedzi lub mieszkańcy jednej miejscowości zamawiają wspólnie większą partię, dzięki czemu obniżają koszt dostawy i uzyskują lepszy przelicznik na metr przestrzenny.
Ceny drewna opałowego – grudzień 2025
W grudniu 2025 r. rynek drewna opałowego układa się w kilka przewidywalnych przedziałów cenowych, z których najniższe nadal dotyczą Lasów Państwowych. W większości nadleśnictw ceny surowca oznaczonego jako drewno opałowe S4 pozostają stabilne, choć różnice regionalne są wyraźne i wynikają zarówno z lokalnego popytu, jak i dostępności poszczególnych gatunków.
Średnie ceny w nadleśnictwach (grudzień 2025):
- drewno iglaste: ok. 150-180 zł/m³
- drewno liściaste twarde: ok. 200-250 zł/m³
Przykłady z poszczególnych nadleśnictw pokazują, jak duże potrafią być różnice w cenach w zależności od regionu. W Celestynowie w województwie mazowieckim iglaste wyceniane jest na 145–163 zł/m³, a liściaste twarde na 195–205 zł/m³, co plasuje ten obszar wśród tańszych punktów sprzedaży. Zupełnie inaczej wygląda sytuacja w Staszowie w województwie świętokrzyskim, gdzie za iglaste trzeba zapłacić około 246 zł/m³, a za liściaste 221-308 zł/m³, co wskazuje na silniejszy popyt i mniejszą dostępność surowca. W skali kraju widać, że ceny kształtują się w szerokim przedziale – od najniższych stawek za drewno miękkie i drobnowymiarowe po znacznie wyższe dla gatunków o dużej wartości opałowej – co pokazuje, jak duży wpływ na ostateczny koszt mają gatunek, wilgotność i stopień przygotowania drewna.
Znacznie wyższe ceny obowiązują w składach opału, u prywatnych producentów oraz w marketach budowlanych, gdzie cena obejmuje nie tylko surowiec, ale także jego przygotowanie, sezonowanie czy pakowanie. To właśnie ta część rynku odpowiada za największe podwyżki w ostatnich miesiącach.
Przeczytaj również: Kosztuje o połowę mniej od pelletu, a jest równie kaloryczne. To nowy hit w ogrzewaniu domu
Średnie ceny w składach i marketach (grudzień 2025):
- drewno iglaste: ok. 200-250 zł/m³
- drewno liściaste twarde: ok. 450-700 zł/m³
W sprzedaży na metry przestrzenne (mp) twarde liściaste osiąga 430-650 zł/mp, a drewno sezonowane nawet 600-700 zł/mp, co lokuje je w najwyższych segmentach cenowych. Marketowe palety drewna kominkowego również podrożały: w 2024 r. kosztowały przeważnie 500-750 zł (480 kg, około 1 mp), natomiast w grudniu 2025 r. ceny najczęściej wynoszą 750-900 zł. Łącznie oznacza to podwyżki rzędu 10-20% w Lasach Państwowych i 15-25% w sprzedaży detalicznej, przy czym w regionach o największym popycie wzrosty są jeszcze bardziej odczuwalne.
Przeczytaj również: To drewno kominkowe pali się najlepiej. Jest kaloryczne, nie dymi
Co wpływa na cenę drewna?
Na cenę drewna opałowego wpływa przede wszystkim jego charakterystyka fizyczna oraz sposób przygotowania. Grab, buk, dąb czy jesion zapewniają wyższą wartość opałową, dlatego kosztują więcej niż sosna lub świerk, które rosną szybciej i są szerzej dostępne. Duży wpływ ma też wilgotność: drewno świeże jest tańsze, jednak znacznie mniej efektywne, podczas gdy sezonowane lub suszone komorowo osiąga wyższe ceny. Znaczenie ma również forma sprzedaży: wałki są najtańsze, ale wymagają obróbki, natomiast gotowe szczapy kominkowe podnoszą koszt, choć oszczędzają czas i dają powtarzalną jakość opału.
Drugą grupę czynników kształtujących ceny stanowią uwarunkowania rynkowe i logistyczne. Rosnące koszty transportu, paliwa i pracy sprawiają, że zarówno nadleśnictwa, jak i prywatni dostawcy podnoszą ceny. Ważną rolę odgrywa konkurencja między paliwami – gdy ceny węgla lub gazu rosną, rożnie też popyt na alternatywne formy opału. Warto przy tym pamiętać, że wiosną drewno jest tańsze, natomiast jesienią i zimą stawki rosną nawet o 1/3, ponieważ wielu odbiorców decyduje się na zakupy dopiero w chwili nadejścia chłodów.
Drewno sprzedawane na palety jest zdecydowanie droższe niż rok temu. Fot. ruslanomega/123RF.com
Najlepsze drewno na opał
Najlepszym opałem pozostają gatunki twarde liściaste, które zapewniają wysoką wartość energetyczną i równomierne spalanie. Grab, buk, dąb i jesion uchodzą za najbardziej efektywne, ponieważ spalają się wolno, dają dużo ciepła i generują niewiele popiołu. Grab jest często wskazywany jako najwydajniejszy, choć jego obróbka jest wymagająca. Buk zapewnia podobną ilość energii przy łatwiejszym łupaniu, a dobrze sezonowany dąb wyróżnia się korzystną relacją między ceną a czasem spalania.
Przeczytaj również: Jak nie dać się oszukać przy zakupie drewna? Naucz się mierzyć drewno
W codziennym użytkowaniu wiele gospodarstw sięga także po inne gatunki, szczególnie wtedy, gdy liczy się szybkie schnięcie i ograniczenie kosztów. Brzoza i olcha, choć zaliczane do miękkich liściastych, dobrze sprawdzają się w okresach umiarkowanych temperatur, natomiast podczas silniejszych mrozów zazwyczaj łączy się je ze szczapami bukowymi lub dębowymi. Coraz większą popularność zyskują również mieszanki, w których część opału stanowią sosna lub świerk – pomimo zdecydowanie niższej kaloryczności ułatwiają rozpalanie, stabilizują płomień i jednocześnie obniżają koszt całego ładunku.
Źródło: deccoria.pl
Przeczytaj również:
To odkrycie ostatniego sezonu grzewczego. Długo się pali, przyjemnie pachnie
Drewno zamiast węgla — czy to się opłaca? Ile drewna opałowego odpowiada tonie węgla?
Ten rodzaj pieca zmieni zasady ogrzewania domu. Kocioł hybrydowy – jak działa, wady i zalety