Elegancja zaczyna się od zasad savoir-vivre
Zanim przejdziemy do trendów i dekoracji, zatrzymajmy się przy podstawie, dzięki której każdy stół – nawet najprostszy – wygląda elegancko. Kluczem jest savoir-vivre. To on sprawia, że nasza aranżacja nabiera klasy, a goście czują się wyjątkowo. Sztućce układamy klasycznie: po lewej stronie talerza widelec, po prawej nóż ostrzem do talerza oraz łyżka. Wszystko w jednej linii, równo, bez chaosu. Jeśli chcemy, by stół wyglądał naprawdę spójnie, sięgamy po jednolity zestaw. Świątecznie, a jednocześnie z klasą, prezentuje się złoty Komplet sztućców Como Gold 24 elementy Ambition, który doda delikatnego połysku, ale wciąż utrzyma minimalistyczny charakter całej stylizacji.
Warto też pamiętać o drobnych zasadach dotyczących jedzenia tradycyjnych potraw. Na przykład ryba podawana podczas Wigilii potrafi sprawić kłopot. Zgodnie z zasadami elegancji nie jemy jej nożem, lecz wykorzystujemy widelec i specjalną łopatkę, a jeśli jej nie mamy, posługujemy się dwoma widelcami. To mała rzecz, ale buduje atmosferę świątecznej celebracji.
Kolory natury jako baza świątecznej aranżacji
W tym roku oddajemy pierwszeństwo kolorom natury: beżom, zgaszonej zieleni, brązom, złamanej bieli i odcieniom drewna. Takie zestawienie uspokaja przestrzeń i sprawia, że nawet przy bogatym menu stół nie wygląda ciężko.

Minimalistyczne dekoracje możemy wykonać sami, niemalże bezkosztowo / Adobe Stock
Naszą bazę może stanowić elegancki, delikatnie połyskujący Obrus Stella 140 × 220 cm złoty z kantą. Znajdziemy go w sieci sklepów Leroy Merlin. Tworzy neutralne, a jednocześnie eleganckie tło, na którym każda dekoracja prezentuje się subtelnie i szlachetnie. Na obrusie możemy ułożyć okrągłe, inspirowane naturą podkładki – na przykład Podkładkę Cerro okrągłą z frędzlami w jasnobrązowym kolorze.
Materiały inspirowane naturą: drewno, len, gałązki
Minimalizm kocha naturę. W świątecznej odsłonie daje nam to ogromne pole do popisu – i to bez konieczności inwestowania w kosztowne dekoracje. Na stole mogą pojawić się drewniane ozdoby, lniane serwetki, ceramiczne naczynia w stonowanych kolorach a nawet… dekoracje, które wykonamy samodzielnie!

Minimalizm opiera się na umiarze /materiał promocyjny
Najprostszym i jednocześnie najbardziej efektownym pomysłem jest pojedyncza dekoracja, która „robi całą robotę”. Jedna gałązka świerku przewiązana kokardką z jutowego sznurka, położona przy talerzu, potrafi zastąpić całą kompozycję złożoną z bombek i wstążek. Taka ozdoba jest minimalistyczna, a jednocześnie wprowadza do salonu zapach lasu i wigilijne ciepło.
Jedna dekoracja, która zmienia wszystko
Jeśli czujemy, że nasz stół wciąż potrzebuje tego „czegoś”, warto postawić na pojedynczy element, który stanie się centralnym punktem aranżacji. Może to być świeca – duża, solidna, o pięknej fakturze. Idealnie sprawdzi się świeca pieńkowa Rustic Shine w złotym kolorze. Jej matowy połysk i rustykalny charakter świetnie łączą się z naturalną stylistyką stołu. Wystarczy ustawić ją na prostym talerzu lub drewnianej podstawce, dodać kilka gałązek jodły i gotowe.
Minimalizm opiera się na umiarze, dlatego zamiast całego rzędu świec wybieramy jedną, wyrazistą. To ona buduje klimat, a nie liczba dekoracji.
Prostota, która tworzy atmosferę
Zastawa również może subtelnie podkreślać świąteczny charakter. Taką nienachalną ozdobą będą symetryczne białe salaterki w kształcie choinki NBC dostępne w sieci Leroy Merlin – idealne na małe ciasteczka, mandarynki czy orzechy.
Minimalistyczny stół wigilijny nie jest pusty ani zimny. Jest harmonijny. Gdy otaczamy się kolorami natury, prostymi formami i szlachetnymi materiałami, święta przestają być pokazem dekoracyjnej przesady, a stają się celebracyjnym rytuałem, który pozwala odpocząć i po prostu pobyć razem. W końcu ten czas nie powinien kojarzyć się z chaosem, przesadą i przebodźcowaniem. To czas spokojnej radości, dlatego pamiętajmy: mniej znaczy więcej!