Spis treści:
- Czego róże potrzebują we wrześniu?
- Jesienne nawożenie róż — co i kiedy rozsypać pod krzewy?
- Przygotowanie róż do kolejnego sezonu
Czego róże potrzebują we wrześniu?
Obecnie twoje róże powinny przechodzić drugie kwitnienie. Jeśli były odpowiednio przycięte latem, teraz zachwycają kwiatostanami. W takim przypadku najlepiej po prostu pozwolić im przekwitnąć. Na początku września nawożenie nie jest wskazane, jeśli w lipcu lub sierpniu gleba została porządnie wzbogacona. Składniki mineralne nadal się w niej znajdują, a dodatkowe dawki podczas opadów zostaną uwolnione i roślina niepotrzebnie zacznie rosnąć.
Możesz obserwować swoje krzewy i usuwać obumierające kwiaty. Nie musisz obcinać pędów, wystarczy, że delikatnie ręką usuniesz kwiatostan. Ma to głównie znaczenie estetyczne. We wrześniu jest już za późno, aby róża wypuściła młode pędy, które zdążyłyby zakwitnąć przed zimą, jak dzieje się przy przycinaniu w sierpniu.
Pamiętaj też, że niektóre odmiany róży owocują, więc usunięcie kwiatostanu im to uniemożliwi. Owocujące krzewy wyglądają równie pięknie i od razu kojarzą się z jesienią. Ponadto późną jesienią i zimą stanowią źródło pokarmu dla zwierząt, głównie ptaków.
Przeczytaj również: Kiedy przesadzać róże ogrodowe i jak to robić? Czy można przesadzać stare róże?
Pędy róży, które wytworzyły owoce, są już zdrewniałe i w pełni gotowe do zimowania. Dlatego trzeba pamiętać, że we wrześniu krzewów nie wolno przycinać sekatorem. Roślina owszem, wytworzy nowe pąki, ale zużyje na to mnóstwo energii, a one nie zdążą zakwitnąć i prawdopodobnie przemarzną.
Jesienne nawożenie róż — co i kiedy rozsypać pod krzewy?
We wrześniu róże nie wymagają dużej ilości nawozów, zwłaszcza tych bogatych w azot. Ten pierwiastek stymuluje wzrost nowych pędów i kwitnienie, co nie jest pożądane przed zimą. Jesienią najlepiej skupić się na fosforze i potasie, które wzmacniają system korzeniowy — kluczowy w czasie zimowania.
Jesienią nie nawoź róż azotem, wtedy zdecydowanie wolą potas i fosfor. Fot. hawk111/Canva Pro
Jeśli zdecydujesz się wspomóc swoje róże nawozem, nie zwlekaj z aplikacją. Roślina potrzebuje czasu, aby wchłonąć składniki pokarmowe i wykorzystać je w przygotowaniach do pierwszych przymrozków. Jesienne nawożenie będzie szczególnie potrzebne, jeśli gleba nie została wcześniej lub została niewystarczająco wzbogacona.
Zawsze dobrym rozwiązaniem są nawozy organiczne. Podsypanie krzewów kompostem lub obornikiem poprawi strukturę gleby i dostarczy jej składników odżywczych.
Nasza wskazówka: używając nawozów organicznych, pamiętaj o czasie ich rozkładu. Naturalne składniki potrzebują więcej czasu, aby uwolnić wartości odżywcze do gleby, dlatego nawożenie warto wykonać wcześniej, na przełomie sierpnia i września.
Zanim zdecydujesz się na jesienne nawożenie, oceń stan swoich róż i weź pod uwagę ich odmianę. Pamiętaj również, aby nie stosować nawozów tuż przed deszczami, które wypłuczą dostarczone pierwiastki.
Z nawożeniem pod żadnym pozorem nie wolno przesadzać, zwłaszcza w przypadku róż. Są one wrażliwe na zasolenie, a reakcją będą chlorozy, słaby wzrost, przebarwienia, zasychanie liści i więdnięcie, mimo podlewania. Stosując nawozy specjalistyczne, zawsze kieruj się zaleceniami producenta, bo więcej nie znaczy lepiej.
Przeczytaj również: Niezastąpiona ściółka pod róże. Nie tylko ogranicza rozwój chwastów
Przygotowanie róż do kolejnego sezonu
Poza tym, że róże same przygotowują się na zimę, warto je w tym wesprzeć, szczególnie gdy nadchodzą większe mrozy. Wiele odmian jest bardziej wrażliwych na niskie temperatury, np. ‘Alba Meidiland’, ‘Alchymist’ czy ‘Mister Lincoln’. Na początek trzeba zakończyć nawożenie i ograniczyć podlewanie. Następnie można przejść do zabezpieczenia krzewów przed mrozami. Wyróżnia się trzy główne sposoby:
- kopczykowanie róż — polega na usypaniu kopczyka z ziemi lub torfu u nasady rośliny, co chroni bryłę korzeniową przed niską temperaturą. W przypadku róż kopczyk powinien mieć co najmniej 20 cm wysokości. To podstawowy zabieg przed zimą.
- ściółkowanie róż — przygotowany wcześniej kopczyk dodatkowo zabezpiecza się gałązkami świerkowymi, słomą lub agrowłókniną. Warto też wykorzystać ściółkę, np. liście drzew czy korę. Dzięki temu róża będzie chroniona przed wiatrem i śniegiem.
- zabezpieczenie agrowłókniną — najlepiej białą, którą można już znaleźć w sklepach ogrodniczych. Owijamy nią korony róż lub całe krzewy. To skuteczna bariera przed wiatrem i mrozem, a dodatkowo ogranicza utratę wody przez roślinę.
Zabezpiecz róże na zimę agrowłókniną. Fot. Ludmila Kapustkina/Canva Pro
Możesz śmiało zastosować wszystkie trzy metody, aby kompleksowo przygotować róże na zimę. Okazy rosnące w donicach również wymagają ochrony. W takim przypadku donicę zakopuje się w ziemi i obsypuje warstwą ściółki. Odmiany pnące zdejmuje się z rusztowania, przygina do ziemi i obsypuje słomą, gałązkami lub agrowłókniną. Nie zapomnij także o kopczykowaniu.
Jak już wspomniałam, jesienne przycinanie krzewów nie jest wskazane, ale warto usunąć pędy chore, uszkodzone lub obumierające. Dzięki temu twoja uprawa przetrwa zimę i w kolejnym sezonie będzie gotowa na wzrost oraz obfite kwitnienie.
Źródło: deccoria.pl
Przeczytaj również:
Wiosną nie będziesz kupować pelargonii. Najprostszy, darmowy sposób na rozmnożenie kwiatów
Nazywana jest kwiatem pawiana, zachwyca już od wiosny. Babiana ogrodowa – odmiany i uprawa
Sadzisz czosnek we wrześniu? O tym musisz pamiętać, by zebrać dwa razy większe główki, niż normalnie