Spis treści:
- Gaura - delikatna, ale wytrzymała bylina
- Co zrobić, żeby gaura przetrwała zimę
- Jak chronić gaurę przed mrozem
Gaura - delikatna, ale wytrzymała bylina
Gaura Lindheimera pochodzi z południowych regionów Ameryki Północnej. W Teksasie i Luizjanie porasta otwarte prerie i suche, piaszczyste stanowiska. W naturalnym środowisku przywykła do intensywnego słońca, ale też dużych wahań temperatur i okresowego niedoboru wody. Dlatego w naszych ogrodach łączy w sobie pozorną delikatność z wyjątkową odpornością. Jej długie, cieniutkie pędy zakończone są drobnymi kwiatami przypominającymi motyle, które pod wpływem wiatru kołyszą się lekko nad rabatą. Kolorystyka tych kwiatów jest dość szeroka: od czystej bieli, przez jasne róże, aż po intensywniejsze, ciemnoróżowe odcienie. Dzięki tym cechom kępy gaury nadają rabatom lekkości i dynamiki.
W ogrodzie pełni funkcję rośliny strukturalnej, rozluźniającej ciężkie kompozycje i dodającej aranżacjom naturalistycznego charakteru. Bylina świetnie sprawdza się na rabatach preriowych, w ogrodach swobodnych i tych tworzonych w duchu „dzikiej” natury. Jej luźny pokrój wprowadza ruch i zwiewność. Jest też ceniona jako roślina miododajna, jej kwiaty przyciągają pszczoły, trzmiele i inne zapylacze przez dużą część sezonu. To żelazna księżniczka, która wygląda wiotko, ale potrafi przetrwać warunki, w których inne rośliny sobie nie radzą.
Co zrobić, żeby gaura przetrwała zimę
Gaura jako roślina stepowa, dobrze znosi suszę i mrozy. Poradzi sobie w temperaturach nawet do -20 stopni Celsjusza, pod warunkiem, że jej podłoże nie będzie wilgotne i ciężkie. Ochrony przed mrozem wymagają tylko młode egzemplarze. Aby gaura przetrwała zimę, trzeba ją zabezpieczyć przed mrozem, ale przede wszystkim przed nadmierną wilgocią. Zamarzająca i odmarzająca na przemian woda w glebie uszkodzi korzenie rośliny i doprowadzi do ich gnicia.
Przeczytaj również: Wygląda jak mimoza, a kwitnie w listopadzie. Gaura - uprawa, pielęgnacja i rozmnażanie
To właśnie podłoże i jego struktura odgrywają największą rolę. Gaura najlepiej zimuje na glebach mineralnych, rozluźnionych piaskiem lub żwirem, co pozwala uniknąć zalegania wody. Jeśli roślina rośnie w zbyt wilgotnym miejscu, warto przed nadejściem zimy poprawić drenaż lub dosypać wokół niej warstwę materiału mineralnego, który odprowadzi nadmiar wilgoci. Dzięki temu system korzeniowy pozostanie suchy i przewiewny nawet wtedy, gdy powierzchnia gruntu zaczyna zamarzać.
Przygotowania gaury do zimy zacznij od przycięcie pędów kwiatowych. Zrób to na wysokości 10-15 centymetrów, pozostawiając część pędów jako naturalną barierę ochronną. To sprawi, że roślina nie będzie całkowicie odsłonięta, a delikatne pędy pozwolą utrzymać wokół niej warstwę ściółki.
W jaki sposób zabezpieczyć gaurę, żeby uchronić ją przed ciężkim śniegiem i mrozem? Fot. Nazanin Esfandyarpour/CanvaPro
Jak chronić gaurę przed mrozem
Najskuteczniejszym sposobem ochrony gaury przed mrozem jest połączenie dobrego drenażu z naturalną, izolującą warstwą okrywy. Po przycięciu rośliny wokół jej podstawy rozłóż się grubą warstwę suchych liści, które pełnią funkcję ocieplenia i bariery termicznej. Ściółkę z liści przykryj gałązkami świerkowymi lub innymi iglakami. To uchroni ją przed rozwianiem przez jesienne wiatry, a jednocześnie pozwoli utrzymać odpowiednie pH gleby. Preriowa piękność lubi glebę o odczynie lekko kwaśnym do obojętnego, więc mieszanka liści i igieł będzie dla niej najlepsza, ponieważ igły mają działanie zakwaszające. Takie zabezpieczenie ochroni ją przed mrozami, a jednocześnie pozwoli oddychać. Ważne jest, aby wiosną szybko ściągnąć okrywę, najlepiej już w marcu. Ten zabieg ułatwi ogrzewanie gleby i pobudzi roślinę do wzrostu.
Nieco inaczej trzeba chronić przed mrozem gaurę rosnącą w pojemnikach. Jej korzenie w doniczkach są bardziej narażone na działanie mrozu. Jeśli masz możliwość, przenieś roślinę w miejsce zimowania, w którym będzie panowała temperatura 10-15 stopni Celsjusza. W takim wypadku bylina nie potrzebuje już dodatkowego okrycia. Najlepsze, co możesz dla niej zrobić zimą, to nie przesadzać z podlewaniem. Preriową świecę w stanie spoczynku podlewaj tak, by podłoże nie było mokre. W ten sposób roślina dostanie komunikat, że jeszcze nie nadszedł odpowiedni czas do wypuszczania nowych pędów. Będzie zbierała siły, by wiosną wejść w okres wegetacji z pełną werwą.
Źródło: deccoria.pl
Przeczytaj również:
Duże, piękne kwiaty przez całą zimę. Wystarczy zrobić to w listopadzie przy ciemiernikach
Rozłóż w kilku miejscach w ogrodzie. Szczury przestaną robić sobie kryjówki
Jak zadbać o rododendrony przed zimą? Kilka prostych wskazówek, by wiosną zakwitły jak nigdy dotąd