Porady ogrodnicze

Najlepszy sposób na przezimowanie begonii. Bez szwanku przetrwają do wiosny i będą obficie kwitły

Begonie bulwiaste, sprowadzone do Europy w XIX wieku z gór Ameryki Południowej, szybko podbiły serca ogrodników i do dziś należą do najchętniej uprawianych roślin ozdobnych. Ich siła tkwi w bulwach – naturalnych magazynach energii, które, podobnie jak cebule tulipanów, potrafią przetrwać zimowe chłody i odrodzić się w kolejnym sezonie. W jakich warunkach można zimować begonie, by wiosną znów zachwycały kwiatami?

Najlepszy sposób na przezimowanie begonii. Bez szwanku przetrwają do wiosny i będą obficie kwitły
Wybierając begonie do zimowania, powinniśmy kierować się zarówno gatunkiem, jak i kondycją egzemplarza. Fot.Valentyna Tymchenko/CanvaPro

Spis treści:

Które begonie można zimować?

W polskich warunkach klimatycznych zimowanie begonii ma sens przede wszystkim w przypadku odmian bulwiastych. To rośliny wywodzące się z górskich rejonów Ameryki Południowej, gdzie naturalnie przystosowały się do okresów chłodu i spoczynku. Bulwy begonii, podobnie jak innych roślin spichrzowych, gromadzą skrobię i cukry rozpuszczalne, które pełnią funkcję rezerw energetycznych w okresie spoczynku. Dzięki nim roślina może przetrwać kilka miesięcy w chłodzie i szybko rozpocząć wzrost wiosną.

Zjawisko to zostało szeroko opisane w literaturze ogrodniczej i potwierdzone w badaniach nad fizjologią roślin bulwiastych, m.in. w publikacjach Scientia Horticulturae dotyczących metabolizmu węglowodanów u roślin ozdobnych. Jak podkreślają eksperci z Uniwersytetu Stanowego w Oregonie, odpowiednio przechowywane bulwy zachowują wysoką zdolność do ponownego kwitnienia, pod warunkiem że są zdrowe i wolne od chorób grzybowych.

Begonie stale kwitnące (Begonia semperflorens), choć są niezwykle popularne na balkonach i tarasach, nie posiadają organów przetrwalnikowych – dlatego po pierwszych przymrozkach giną i nie nadają się do przechowywania. Warto też wspomnieć o mniej znanych gatunkach, takich jak Begonia grandis czy Begonia sinensis ssp. evansiana, które w Azji potrafią przetrwać w gruncie nawet przy spadkach temperatury do –20°C. W Polsce jednak wymagają dodatkowej ochrony, np. ściółkowania liśćmi lub agrowłókniną.

Przeczytaj również: Jak przechowywać begonie przez zimę? Najlepsza metoda to 5:18

W jakich warunkach zimować begonie?

Wybierając begonie do zimowania, powinniśmy kierować się zarówno gatunkiem, jak i kondycją egzemplarza. Bulwy muszą być jędrne, bez plam i oznak gnicia, a najlepiej z widocznymi „oczkami”, z których wiosną rozwiną się nowe pędy. Wykopujemy je zwykle pod koniec października lub na początku listopada, tuż po pierwszych przymrozkach, a następnie przechowujemy w chłodnym, przewiewnym miejscu – w trocinach, piasku, wermikulicie, torfie lub papierowych torebkach.

Warunki przechowywania muszą być stabilne – temperatura powinna utrzymywać się w granicach 5–10°C, a wilgotność nie przekraczać 60%. Zbyt niska temperatura prowadzi do przemarzania, natomiast zbyt wysoka powoduje przedwczesne kiełkowanie i osłabienie bulw. Suche i przewiewne pomieszczenie, czyli np. piwnica lub garaż, to najlepsze miejsce do zimowania begonii. Pamiętajmy jednak, że bulwy nie powinny się ze sobą stykać, ponieważ jeśli choćby jedna jest porażona zgnilizną, może zainfekować całą partię. Jednak nawet przy idealnych warunkach sukces zależy od kondycji rośliny przed zimą – tylko zdrowe, jędrne bulwy mają szansę na ponowne, obfite kwitnienie.

Wiosną, gdy temperatury nocą utrzymują się powyżej 10°C, rozpoczyna się tzw. pędzenie. Bulwy przenosimy do jasnego, ciepłego miejsca (około 18°C), układając je wypukłą stroną w dół, a zagłębieniem z pączkami ku górze. W ciągu kilku tygodni pojawiają się młode pędy, które można przesadzić do donic lub skrzynek balkonowych – oczywiście dopiero po ustąpieniu ryzyka przymrozków. Ciekawostką jest fakt, że w krajach o chłodniejszym klimacie, takich jak Wielka Brytania czy Skandynawia, ogrodnicy rozpoczynają ten etap już w lutym, aby wydłużyć okres kwitnienia. Dzięki temu begonie potrafią zdobić ogrody nawet do późnej jesieni.

Begonie domowe, zwłaszcza Elatior, zimują w doniczkach. Fot. anatolik1986/123RF.com

Najlepsze sposoby na zimowanie begonii

Najważniejsze jest wykopanie roślin tuż po pierwszych przymrozkach, gdy liście zaczynają żółknąć i tracić jędrność. W tym momencie bulwy są już w pełni wykształcone i gotowe do przechowywania. Po wykopaniu warto pozostawić je na kilka dni w przewiewnym miejscu, aby łodygi naturalnie odpadły, a tkanki się zahartowały. Wówczas bulwy będą mniej podatne na choroby grzybowe i gnicie, które w warunkach zimowych mogłyby zniszczyć całą kolekcję.

Metoda 5:18 – czyli pięć miesięcy spoczynku w chłodzie i osiemnaście stopni podczas pobudzania – daje najlepsze efekty w polskich warunkach klimatycznych. W Skandynawii popularne jest przechowywanie bulw w lnianych woreczkach zawieszonych w chłodnych piwnicach. Przed przechowywaniem warto oprószyć bulwy sproszkowaną siarką lub zastosować olej neem, aby ograniczyć rozwój grzybów i szkodników. W trakcie przechowywania należy co miesiąc kontrolować ich stan: te z oznakami pleśni natychmiast usuwamy, a te przesuszone delikatnie spryskujemy wodą.

Przeczytaj również: Jak przezimować wrażliwe na mróz kwiaty cebulowe i bulwiaste? Zimowanie dalii, mieczyków, begonii

Nie wszystkie begonie wymagają wykopywania bulw. Begonie domowe, zwłaszcza Elatior (Begonia × hiemalis), zimują w doniczkach. Wystarczy przenieść je do jasnego, chłodnego pomieszczenia o temperaturze 16–18°C, ograniczyć podlewanie i pozwolić im przejść w naturalny okres spoczynku. Częściowa utrata liści w tym czasie jest zjawiskiem normalnym i nie powinna niepokoić. Begonie liściaste, np. Begonia rex, nie przechodzą typowego spoczynku bulw, ale zimą spowalniają wzrost i wymagają mniej wody oraz nawozów. Można je więc traktować jako rośliny ozdobne całoroczne, które w okresie zimowym jedynie zmieniają tempo rozwoju.

Źródła: deccoria.pl, Scientia Horticulturae 

Przeczytaj również:

Tamaryszek drobnokwiatowy - krzew, który przypomina różową chmurkę

Jak sadzić rabarbar jesienią? Praktyczny poradnik

Jakie nawozy zielone wysiać jesienią pod drzewami owocowymi? Wyjaśniamy, dlaczego warto to teraz zrobić

Przeczytaj również

Ostatnio spodobało się

Informacja

Nie możesz dodać komentarza do tej treści. To okno zamknie się automatycznie za 3 sekundy.

Wyślij mailem

Informacja

Zgłoś nadużycie

Informacja

To okno zamknie się automatycznie za 3 sekundy.

Wyłącz to powiadomienie

Nie będziesz już więcej otrzymywać powiadomień do tego zdarzenia.
Państwa przeglądarka jest nieaktualna. Aby zapewnić większe bezpieczeństwo, wygodę i komfort użytkowania w tej witrynie, proszę zaktualizować swoją przeglądarkę.
Polub nas, aby otrzymywać niezliczone pomysły wprost na swoją tablicę!

Edycja zdjęcia

Obróć

Informacja

Zaloguj się

Newsletter

Zapisz się do newslettera, aby otrzymywać najciekawsze artykuły oraz inspiracje z serwisu Deccoria.pl

Powiadomienia

Informacja

Nie możesz wykonać tej akcji. To okno zamknie się automatycznie za 3 sekundy.