Spis treści:
Jak zapylać pomidory?
Twoje pomidory obficie kwitną i już zacierasz ręce na nadchodzące zbiory? Duża liczba kwiatów na krzaczkach niestety nie gwarantuje sukcesu. Powodzenie w uprawie zależy przede wszystkim od tego, czy zostaną one zapylone. Choć pomidory są roślinami samopylnymi, w warunkach panujących w szklarni lub tunelu często mają problem z przeniesieniem pyłku z pręcików na słupki kwiatów, aby zawiązać owoce. Dzieje się tak głównie dlatego, że pod osłony wiatr i owady zapylające mają ograniczony dostęp.
Kiedy zapylać pomidory? Możemy zabrać się do pracy, gdy tylko ich kwiaty się otworzą, pamiętając jednak, aby zwrócić uwagę na warunki panujące pod osłonami. Zabieg powinien być wykonywany przy wilgotności powietrza mieszczącej się zakresie 50-70%. Jeśli jest wyższa, pyłek się zlepia, natomiast niższa – jest za suchy. Na skuteczność zapylania wpływ ma też temperatura. Pyłek słabo kiełkuje, kiedy przekracza ona 30°C, dlatego zabiegu nie ma sensu wykonywać w upale. Wstrzymajmy się z nim też wtedy, gdy jest chłodno (poniżej 15°C).
Cenna wskazówka: Pomidory najlepiej zapylać rano, w bezdeszczowy i ciepły dzień (ale nie upalny). Zabieg warto powtarzać codziennie, jeśli warunki na to pozwalają.
Pomidory możemy zapylać na kilka sposobów:
- Potrząsanie – to bardzo łatwa metoda. Wystarczy, że delikatnie potrząśniemy kwiatami w celu osypania pyłku;
- Pędzelek – sposób ten wymaga nieco większej precyzji. Ostrożnie pocieramy wnętrza kwiatów miękkim pędzelkiem;
- Szczoteczka elektryczna – włączoną szczoteczkę przykładamy do pędów, aby poruszyć kwiatami pomidorów i uwolnić pyłek.
Staśmione kwiaty pomidora przypominają małe słoneczniki. Fot. obrazz/123RF.com
Przeczytaj również: Usuwanie pędów bocznych pomidorów. Dlaczego to ważny zabieg?
Staśmione kwiaty pomidorów – czy trzeba usuwać?
Podczas zapylania pomidorów lub po prostu obserwacji swoich roślin często możemy zauważyć, że niektóre kwiaty wyglądają inaczej. Staśmione kwiaty są duże, zdeformowane i mają wiele płatków, przez co sprawiają wrażenie, jakby były zbudowane z kilku mniejszych, zrośniętych kwiatów. Ich powstawanie nie świadczy o chorobie, lecz mutacji genetycznej. Staśmione kwiaty najczęściej pojawiają się na pierwszych gronach pomidorów.
Jak łatwo się domyślić, z tak dziwnych i zniekształconych kwiatów nie otrzymamy równych, krągłych pomidorów. Owoce będą duże, pofałdowane, rozdwojone i często popękane, a także podatne na choroby. Plony ze staśmionych kwiatów smakują podobnie jak z tych, które rozwinęły się prawidłowo, gorzej się jednak przechowują.
Czy trzeba usuwać staśmione kwiaty pomidorów? Niektórzy ogrodnicy wolą je zostawiać, ponieważ zawiązują się z nich jadalne owoce. Warto jednak mieć świadomość, że są one obciążeniem dla rośliny. Wykarmienie masywnych, zdeformowanych owoców kosztuje pomidory sporo energii, na czym cierpią pozostałe plony. Staśmione kwiaty najlepiej usunąć od razu, gdy się pojawią, aby krzaczki skupiły się wyłącznie na rozwoju prawidłowo uformowanych owoców.
Źródło: deccoria.pl
Przeczytaj również:
Mniej sadzonek, więcej owoców. Prowadzenie pomidorów na dwa pędy
Dlaczego pomidory słabo kwitną? Jak zadbać o krzewy pomidorów i pobudzić je do kwitnienia
Stara metoda na suchą zgniliznę wierzchołkową pomidora. Stosuj ten nawóz, zanim zaczną chorować