|
No i proszę nawet płytki podłogowe z błękitem, jak ładnie ;)
|
|
Tak jakoś zieje chłodem. Zdjęcia wyglądają, jakby z muzeum
|
|
|
Myślę , że każdy kto zamieszka w tym mieszkaniu będzie zadowolony :) Podoba mi się :)
|
|
Bardzo podoba mi się mieszkanie, jako wynajmująca priorytetem jednak byłaby dla mnie lokalizacja, i nie wygórowana opłata, mieszkanie jest fajnie przystosowane, funkcjonalne, ładne.....dalaś czadu!
Pozdrawiam Cię pięknie Esti.
|
|
Bardzo przyjemne połączenie tego co oferuje stara kamienica z nowoczesnym spojrzeniem na mieszkanie. Lubię urok klasycznych starych kamienic z odrestaurowanymi starymi fasadami, pięknymi stylowymi klatkami schodowymi, sztukaterie a równocześnie kusi mnie surowość i oryginalność loftów. I jak tylko mogę podglądam jedne i drugie.
|
|
Nie wiem czy delfiny same w sobie podobaja mi sie, ale fakt ze lazienka ma wiecej koloru i jest "weselsza" przez to. Pewnie poszlabym z bialymi plytkami w prysznicu gdybym miala u siebie robic. A gdybym miala wynajmowac to patrzylabym na caloksztalt. A caloksztalt lazienki, czyli kolory plytek, szafka i to jak wszystko jest zabudowane jest bardzo dobre.
Co do lukswerow w pralni/szafie to czytam dziwne komentarze. Sama mam 4 lukswery i mimo ze srednio je lubie to zadnego z nich nie wymienilabym na okno i zadnego z nich bym sie nie pozbyla bo doswietlaja pokoje/schody/szafe. Druga sprawa to ludziom w Polsce (bazuje to na tym jak wyglada wiekszosc blokow) wydaje sie ze moga zrobic jakie chca okna w blokach i pomalowac balkony na jakikolwiek kolor chca bez uwagi na innych mieszkancow. Takie bloki zblizaja sie do trzeciego swiata. Budynek, szczegolnie zabytkowa kamienica nie moze miec "innych" okien. Jezeli cos zmieniamy i zabudowujemy to musi pasowac do calego budynku z zewnatrz a nie tylko do jednej pralni. Najczesciej jak cos sie wymienia to na identyczne aby dalej pasowaly do budynku. Majac swoj dom jednorodzinny to mozna robic co sie chce, ale nie w bloku.
|
|
@Pani Rudzik - delfinki są zabawne, bo są. Człowiek patrzy i widzi. Są czy nie są? No, są:)).
|
|
Jeden ogonek, a zmienia sens zdania :)
Ale jak Ty, piszĘ się z małej litery.
Znikam, do zobaczenia.
|
|
Mi się delfinki nie podobają i nic na to nie poradzę. Nie wiem, czemu są zabawne :(
Nie mam też bladego pojęcia, jak wyglądają warszawskie mieszkania na wynajem, na tle gdyńskich to jest świetne.
Natomiast luksfery bym wywaliła przy remoncie...
Ile lat temu kupowałaś terakotę do kuchni?
|
|
Odpowiadaj tutaj, dla mnie ma sens rozmowa w jednym miejscu na dany temat.
Delfinki :) są ok, wolałabym więcej delfinków i więcej wody. No dobrze, napiszę inaczej. Pamiętasz dyskusję na temat kwiatów magnolii ? Mnie się te kwiaty, pomysł na ich wykorzystanie podobał i podoba. A obrazek jako taki nie :)
|
|
Przeszłyśmy na Ty ? Cieszy mnie to. ale jak Ty, pisze się z małej litery :)
Ja wiem, że to mieszkanie na wynajem i budżet jest najważniejszy. Wiem też, że chcemy czy nie, mniej lub bardziej, jakoś podążamy za modą. Do tego dochodzi, że coś można kupić taniej, coś mamy na zbyciu. Ale z jednego powodu jest łatwiej, to Ty decydujesz, dla kogo to właśnie mieszkanie jest przeznaczone i z nikim się na temat aranżacji spierać nie musisz. A jeśli kompromisy, to tylko finansowe.
Ja tutaj weszłam nie po to, by dokuczyć tylko by pogadać bo trudno komentować bezbarwność i stadność upodobań.
|
|
Luksfery były. Prawdopodobnie wstawiono je po wojnie, gdy zbudowane toaletę. Nie burzyłam ścian. To stan zastały.
|
|
To ja też się wtrącę, chociaż nie bardzo merytorycznie pewnie... podłoga w kuchni bardzo mi się podoba, bez ramki, chociaż sama ramki mam...
Za to luksfery mi się nie podobają. Rozumiem, że doświetlają pomieszczenie z pralką, ale cegła, terakota, dwa kolory ścian, czarna glazura i jeszcze te luksfery...
|
|
Tula - ja się cieszę, że kogoś obchodzi co ja robię. Proszę krytykować swobodnie - tu brakuje jakiś merytorycznych dyskusji. Myślałam przy remoncie o ramce na posadzce, ale uznałam że chyba tego wszystkiego byłoby za dużo. Sama nie wiem.....
|
|
Nie - podaż. Podaż czyli ilość mieszkań na wynajem na rynku. Jest ich, przynajmniej w Warszawie, mnóstwo. Każdy znajdzie coś dla siebie.
|
|
Czy nie chodziło Ci o popyt ?
Mam nadzieję, że nie podchodzisz do sprawy jak pewna deccorianka, która uważa, że wolno tylko wejść i pochwalić ?
|
|
Dziękuję za uwagi. Komu się delfinki i flamingi podobają - to wynajmuje. Jeśli nie, to nie wynajmuje. I już. stiuki były w oryginalnym układzie, niestety nie udało mi się ich uratować, ale te które są zostały zrobione zgodnie z zasadami sztuki. Zgadzam się jednak, że wielu osobom taki wystrój nie będzie odpowiadał. Na szczęście podaż mieszkań do wynajęcia jest ogromny, każdy sobie coś znajdzie:)).
|
|
Nie rozumiem idei flamingów, delfinków i pomarańczowych napisów, nawet w formie wieszaka. Oklejania sufitu stiukami też nie.
Niech się dobrze wynajmuje :)
|
|
To mieszkanie a właściwie jego wystrój może się podobać, ja mam jednak kilka uwag...
|
|
Piszesz że na małej przestrzeni ten kolor by się nie sprawdził ,myślę że zależy na jakiej ...w moim przedpokoju w literę L ,wąskim raczej też go nie widzę ,ale w kuchni na ścianie z oknem ,kominie i po lewej stronie od wejścia ,myślę że całkiem ładnie by mogło być ...pomyślę nad tym kiedyś ,jak mi się tapeta znudzi .
|