Spis treści:
- Jakie grzyby można uprawiać w domu? Boczniak, shiitake i inne gatunki
- Jak przygotować domową uprawę grzybów?
- Zbiory i wykorzystanie grzybów w kuchni
- Najczęstsze problemy w uprawie grzybów
Jeśli zastanawiasz się, dlaczego warto uprawiać grzyby w domu, szczególnie zimą, odpowiedź jest prosta: dzięki temu zawsze masz pod ręką świeży dodatek do obiadu w ilości dokładnie takiej, jakiej potrzebujesz.
Domowa uprawa grzybów to także realna oszczędność. Z jednego zestawu do uprawy możesz zebrać plon kilka razy, więc koszt szybko się zwraca. Dodatkowy plus to aspekt ekologiczny – mniej plastikowych opakowań i mniejsze ryzyko marnowania jedzenia.
Jakie grzyby można uprawiać w domu? Boczniak, shiitake i inne gatunki
Jeśli dopiero zaczynasz z domową uprawą grzybów, zacznij od najmniej wymagających gatunków. Dobrym wyborem będzie tu boczniak ostrygowaty – jest odporny, szybko rośnie i dobrze znosi drobne błędy w pielęgnacji.
Kolejny popularny gatunek to pieczarka dwuzarodnikowa, dobrze znana z codziennej kuchni – w internecie znajdziesz gotowe zestawy uprawowe. Wśród bardziej egzotycznych propozycji możesz wypróbować shiitake, cenione za intensywny smak i wyrazisty aromat. W domowej uprawie pojawiają się też nameko, soplówka jeżowata czy kolorowe odmiany boczniaków.
Na początek wybierz zestaw, w którym podłoże jest już zaszczepione grzybnią. Nie musisz wtedy samodzielnie przygotowywać substratu ani pracować w sterylnych warunkach. Twoim zadaniem jest wyłącznie zastosowanie się do instrukcji producenta i zapewnienie grzybni odpowiedniego mikroklimatu.
Przeczytaj również: Uprawa grzybów w domu. Co zrobić, by po 3 tygodniach ściąć pełną miskę?
Jak przygotować domową uprawę grzybów?
W domowej uprawie grzybów kluczowe są: właściwy termin, podłoże, miejsce i wilgotność.
Rozpoczęcie uprawy możesz zaplanować praktycznie o każdej porze roku. Zimą ustaw zestaw w pomieszczeniu, w którym temperatura utrzymuje się zwykle w zakresie 15–20°C. Nieogrzewana piwnica, gdzie zazwyczaj jest poniżej 10°C, będzie dla większości gatunków zbyt chłodna.
Podłoże w gotowych zestawach to zazwyczaj mieszanka słomy, trocin lub kompostu, zaszczepiona grzybnią. Nie musisz znać dokładnego składu. Ważne, żeby blok był zwarty, nieprzesuszony i bez nieprzyjemnego zapachu. Jeśli producent zaleca nacięcie folii, zrób to ostrym nożem, uważając, by nie uszkodzić samego substratu.
Stanowisko powinno być jasne, ale osłonięte przed bezpośrednim słońcem. Grzyby nie lubią gorącego parapetu nad kaloryferem ani przeciągów. Sprawdzą się na przykład zacieniony parapet, regał w jasnej piwnicy czy miejsce w przedpokoju, gdzie temperatura jest stabilna i nieco niższa niż w salonie. Aby lepiej panować nad warunkami, możesz skorzystać z prostego termometru i higrometru. Dzięki temu szybko zauważysz, że zrobiło się zbyt sucho lub zbyt zimno, zanim grzybnia wyraźnie osłabnie.
Podlewanie domowej hodowli grzybów wygląda zupełnie inaczej niż w przypadku roślin doniczkowych. Najważniejsza jest wilgotność powietrza – najlepiej spryskiwać wodą ścianki folii lub wewnętrzne ściany pudełka 1–2 razy dziennie. Nie pozostawiaj kałuż wody, bo sprzyjają rozwojowi pleśni.
Nawożenie nie jest potrzebne. Grzybnia ma do dyspozycji wszystkie składniki odżywcze zgromadzone w podłożu przygotowanym przez producenta. Twoja rola sprowadza się do utrzymania odpowiedniej temperatury, wilgotności i podstawowej czystości w miejscu uprawy.
Jeśli masz małe mieszkanie, zacznij od jednego bloku ustawionego na parapecie lub na regale. W większym domu możesz pozwolić sobie na kilka zestawów w piwnicy lub garażu. Pamiętaj tylko, że miejsce uprawy powinno być dobrze wentylowane – grzyby wytwarzają zarodniki, które nie powinny gromadzić się w zamkniętym, małym pomieszczeniu.
Łatwy w uprawie, a także bardzo smaczny jest boczniak Fot. Jimmy Lung/CanvaPro
Zbiory i wykorzystanie grzybów w kuchni
Przy dobrze utrzymanym mikroklimacie pierwsze plony możesz zebrać po 1–3 tygodniach od przygotowania zestawu. Kapelusze boczniaka ścinaj lub delikatnie wykręcaj, gdy są już dobrze rozwinięte, ale wciąż jędrne. Nie czekaj, aż całkowicie się rozłożą i zaczną przesychać.
Po pierwszej fali plonu, czyli tzw. rzucie, podłoże potrzebuje krótkiego odpoczynku. Po kilku–kilkunastu dniach zwykle pojawiają się kolejne owocniki. Z jednego zestawu możesz uzyskać 2–3 zbiory, jeśli nie dopuścisz do przesuszenia i utrzymasz odpowiednią wilgotność.
Świeże grzyby najlepiej zjeść od razu. Boczniaki i shiitake świetnie sprawdzają się w:
- sosach do makaronu lub kaszy;
- risotto, zupach i bulionach;
- farszach do pierogów, naleśników czy krokietów
Nadmiar możesz pokroić i zamrozić albo ususzyć w suszarce do grzybów.
Przeczytaj również: Uprawa grzybów w domu. Boczniaków i wzmacniających odporność shiitake będą pełne miski
Najczęstsze problemy w uprawie grzybów
Najczęstszym problemem w uprawie grzybów jest przede wszystkim pleśń. Jeśli na podłożu pojawiają się zielone, czarne lub pomarańczowe naloty, nie jest to prawidłowa grzybnia. Zwykle oznacza to zbyt wysoką wilgotność połączoną ze słabą wentylacją albo zanieczyszczeniem podłoża.
Drugim częstym kłopotem jest przesuszenie. Podłoże staje się wtedy lekkie, odrywa się od folii, a grzybnia przestaje tworzyć nowe owocniki. W takiej sytuacji zwiększ częstotliwość zraszania. Możesz też postawić obok zestawu naczynie z wodą, która będzie stopniowo odparowywać.
Bywa też tak, że grzyby w ogóle nie rosną. Jeśli kupiłeś zestaw dawno temu i przechowywałeś go w zbyt wysokiej albo zbyt niskiej temperaturze, grzybnia mogła obumrzeć. Dlatego warto trzymać się zaleceń z opakowania i nie odkładać rozpoczęcia uprawy na później.
Dużą rolę odgrywa higiena. Nie dotykaj podłoża brudnymi rękami i nie ustawiaj zestawu tuż przy doniczkach z ziemią, gdzie mogą żerować ziemiórki. Staraj się też nie dopuszczać do tego, by na podłoże trafiały okruszki jedzenia czy inne zanieczyszczenia.
Źródło: Deccoria.pl
Przeczytaj również:
Sposoby na wykorzystanie popiołu z pelletu w ogrodzie. Jak go stosować, by nie zaszkodzić roślinom?
Co sadzić z ciemiernikami? Najlepsi towarzysze w ogrodzie sprawiają, że kwitną jeszcze piękniej
Grudzień to dobry czas, by zrobić ważną rzecz przy hortensjach. Zakwitną dwa razy większe