Begonie ozdobne z liści. Jak pielęgnować begonie, najlepsze stanowisko i wymagania. Kwiaty domowe.
A jest o czym opowiadać, bo begonie stanowią niezwykle liczną i zróżnicowaną grupę roślin, wśród których wyróżnić można przeróżne gatunki begonii kwitnących, które często uprawiamy w ogrodach i na balkonach, także begonie, które uprawiamy nie ze względu na kolorowe kwiaty, ale ze względu na niezwykłe, dekoracyjne liście.
To przedstawicielki właśnie tych gatunków. Wybierając je w sklepie ogrodniczym nie mogłam zdecydować, która ładniejsza. A było ich znacznie więcej. Są to rośliny, które zachęcają do kolekcjonowania. Gdy kupi się jedną myślimy już o pozostałych, które zostawiliśmy na półce.
Begonia królewska, czyli begonia rex i begonia Masona, czyli begonia masoniana też potrafią zakwitnąć, ale kwiaty te są niepozorne, nie tak zjawiskowe jak wspaniałe ulistnienie. Sam kształt liścia begonii królewskiej jest wyjątkowy, o niesymetrycznej budowie, jakby ukośnie ścięty. Stąd polska nazwa tej rośliny – ukośnica. Z liści tych można pozyskać kolejne rośliny, ale to temat na osobny odcinek. W tym odcinku pora na przedstawienie wszystkich bohaterek.
To begonia królewska w odmianie 'Fedor', to całkiem nowa odmiana., charakteryzująca się srebrnym wybarwieniem liści i ciemniejszym żyłkowaniem. Gdyby zakwitła, jej kwiaty miałyby kolor blado różowy.
To begonia królewska w odmianie 'Etna' o mniejszych liściach w kolorze prawie czarnym, które pokryte są czerwonymi plamkami. To z kolei begonia 'Spitfire' z wzorzystymi przebarwieniami na liściach, przechodzącymi od różu i czerwieni w ich środku, do zieleni na zewnątrz. Kolejna roślina to begonia królewska zumba, o bardziej zaokrąglonych liściach, zielono limonkowych z bordowo brązowym żyłkowaniem. I jedyna reprezentantka begonii Masona, o liściach z charakterystyczną, chropowatą fakturą. Są one dość duże i mięsiste, z brązowymi przebarwieniami na zielonym tle.
Czy są to rośliny łatwe w uprawie? Niektórzy uważają, że tak. Inni, że nie. To chyba zależy, czy mamy tendencję do nadopiekuńczości nad naszymi roślinnymi okazami, czy też raczej mamy tendencję do zapominania o ich pielęgnacji. Jeżeli zaliczamy się do tej drugiej grupy, to z begoniami możemy mieć mały kłopot.
A to dlatego, że generalnie rośliny te lubią rosnąć w stale wilgotnej glebie, ale nie może być ona zbyt mokra. Lubią też wilgotne podłoże, ale odmiany begonii królewskich nie lubią zraszania. Dodatkowo, zimą warto zapewnić im okres spoczynku w chłodniejszym pomieszczaniu o temperaturze ok. 15 stopni Celsjusza, co w warunkach uprawy domowej może być dość problematyczne. Ale na szczęście są to rośliny dość żywotne i przy niewielkich zaniedbaniach z naszej strony, wiele nam wybaczą. O ile naprawimy swoje błędy w porę.
Jak zatem pielęgnować naszą begonię, gdy już ją zakupimy i przewieziemy do domu? Znajdźmy dla niej miejsce jasne, ale o świetle rozproszonym. Nie powinno być ono ani zbyt słoneczne, ani z byt ciemne.
Chodzi o to, aby begonia nie stała np. przy oknie od strony południowej, ponieważ latem ostre promienie słoneczne mogłyby doprowadzić do poparzenia delikatnej tkanki liści. Przy nadmiarze światła piękne przebarwienia mogą zacząć blednąć, za to przy jego niedoborze, mogą zacząć zanikać. Jeżeli miejsce dla begonii będzie zbyt ciemne, roślina może też stracić swój zwarty pokrój, ponieważ ogonki liściowe zaczną się wydłużać. Zimą roślina ta nie może stać w pobliżu kaloryferów, ponieważ przesuszają one powietrze i po niedługim czasie liście begonii zaczną się pokrywać plamami. Nie możemy jej też narażać na chłodne przeciągi, ponieważ begonie są wrażliwe na mroźne powietrze.
Zatem, gdy już znajdziemy najbardziej odpowiednie dla naszej rośliny miejsce jasne, ale o świetle rozproszonym, przy oknie od strony północnej, lub za zasłoną innych roślin w miejscu bardziej rozświetlonym, należy zadbać o odpowiednią wilgotność podłoża i powietrza. W związku z tym, że producenci zazwyczaj uprawiają rośliny w lekkim torfowym substracie, który ma tendencję do szybkiego przesychania, po mniej więcej dwóch - czterech tygodniach od zakupu, możemy przesadzić ją do świeżego podłoża, np. do uniwersalnej ziemi dla roślin doniczkowych. Potem zaleca się już przesadzać begonie w razie potrzeby wiosną, do doniczki o rozmiar większej. W czasie przesadzania, zachowajmy ostrożność. Liście tych piękności są delikatne i kruche.
Podłoże powinno być potem stale wilgotne, ale nie mokre, roślina nie może stać w wodzie. Należy więc dbać o regularne podlewanie, niewielkimi dawkami, najlepiej wodą miękką i odstaną. Jeżeli w osłonce lub na podstawce zbierze się woda, należy ją usunąć. W związku z tym, że nasze bohaterki lubią wilgotne powietrze, le nie przepadają za zraszaniem, wyjątkiem jest tu begonia Masona, którą zimą możemy zrosić od czasu do czasu, warto rośliny postawić np. na kamieniach, które przez cały czas zalewamy wodą lub zraszamy, żeby były wilgotne.
Nawozimy begonie od wiosny do wczesnej jesieni. Zaleca się użyć nawozu nawozu o niskiej zawartości wapnia.