Bugenwilla na balkon i taras. Jak pielęgnować i uprawiać bugenwille przez cały sezon?
Bugenwilla gładka pochodzi z tropikalnych lasów Brazylii, ale już na dobre zadomowiła się również w krajach basenu Morza Śródziemnego. Jest to pnącze, w naturalnych warunkach zimozielone i cierniste. Najczęściej sadzone jest przy nagrzewających się murach lub płotach. Czasami sadzone jest też jako żywopłot lub formuje i przycina się je na ozdobne drzewko.
Bugenwilla znana jest ze swoich ozdobnych przylistków, które mogą mieć różną barwę. Najczęściej są one żywo różowe, od razu rzucające się w oczy, piękne i wyraziste. Ale mogą być też białe, czerwone, pomarańczowe lub fioletowe. Na kwiaty tej rośliny praktycznie w ogóle nie zwracamy uwagi. A są one wewnątrz trzech przylistków, również w liczbie trzech sztuk, małe, żółte lub żółto białe. Kolorowe przylistki wraz z kwiatami zebrane są w wiechy na szczycie pędów. Wyglądają naprawdę zjawiskowo, zarówno w naturze jak i w uprawie doniczkowej. To akurat ujęcie z Chorwacji. To bugenwilla z greckiej wyspy Korfu. A to okaz sfilmowany na Malcie.
W ciepłym, śródziemnomorskim czy też tropikalnym klimacie jest to zwyczajne pnącze ogrodowe. Natomiast w naszym klimacie umiarkowanym, możemy bugenwillę uprawiać jedynie w donicach. W połowie maja, gdy minie ryzyko przymrozków nadchodzi czas, aby wystawić ją na balkon lub taras, gdzie spędzi lato i pierwszą część jesieni.
To nowe sadzonki, przywiezione 3 dni temu z centrum ogrodniczego. Wchodząc na stronę producenta tych roślin, które przybyły do naszego polskiego sklepu z Holandii można wyczytać, że bugenwille kupione wiosną nie zaleca się od razu przesadzać. Pozostawię je zatem na razie w tych doniczkach. Podobno mogłoby to spowodować potencjalne problemy z korzeniami.
Ponadto znajduje się tam również informacja, że nasza nowo zakupiona roślina może stracić część liści, w tym przykwiatków. Będzie mi strasznie szkoda, jeżeli rzeczywiście tak się stanie, ale jakoś to przeboleję. Bo producent zapewnia również, że ulistnienie i kwitnienie powrócą, często nawet bogatsze niż wcześniej. Trudno mi sobie to wyobrazić, ale wierzę na słowo. Wszystko dlatego, że bugenwille są wrażliwe na zmiany środowiskowe, a transport, często przebywanie w ciemnym miejscu, aż w końcu przeniesienie rośliny do domu, gdzie zazwyczaj jest suche powietrze lub ustawienie jej na tarasie lub balkonie, gdzie nocą spadnie temperatura, odciska ślad na naszych nowo nabytych okazach. Gdy przyzwyczają się już one do nowych warunków, adaptują się i możemy je w podziwiać w pełni.
Bugenwilla nie musi mieć dużej doniczki, całkiem dobrze czuje się w przyciasnawym pojemniku. Najlepszym terminem przesadzania jest końcówka zimowania tej rośliny, zanim ponownie rozpocznie ona swój sezon wegetacyjny. W tym samym czasie przeprowadzamy też cięcie tej rośliny, jeżeli jest potrzebne. A jak prawidłowo zimować bugenwillę?
Gdy jesienią będą już zapowiadane nocne przymrozki należy przenieść bugenwillę do jasnego, chłodnego pomieszczenia, gdzie temperatura oscyluje w granicach 5-10 stopni Celsjusza. To jest właśnie najtrudniejsze w uprawie tej rośliny. W domu często jest dla niej za ciepło, za to niewielu z nas może jej zapewnić idealne, szklarniowe warunki. Niektórzy stawiają ją przy oknie w nieogrzewanym garażu, niektórzy na nieogrzewanej klatce schodowej. Warto pomyśleć, czy ktoś ze znajomych mógłby nam pomóc w przezimowaniu tej pięknej rośliny, np. w pracy, na jakimś chłodnym korytarzu. Kupując wiosną piękną bugenwillę zazwyczaj jednak o tym nie myślimy. Przejdźmy więc do tematu pielęgnacji tej rośliny w czasie lata.
W trakcie sezonu, dokładnie tak samo jak w przypadku innych roślin uprawianych na balkonach i tarasach, należy pamiętać o podlewaniu i nawożeniu. Należy też znaleźć dla naszych okazów jak najlepsze miejsce.
A miejsce dla bugenwilli powinno być jak najbardziej słoneczne. Najlepiej też osłonięte od wiatru. Idealnie byłoby postawić je przy nagrzewającym się murze od strony południowej. Jeżeli nasze rośliny będą miały dobre warunki uprawy i zaczną się rozrastać, należy zadbać o dodatkowe podpory dla nich, po których mogłyby się piąć.
Podlewanie musi być dostosowane do warunków panujących na dworze. Jeżeli jest upał i dodatkowo bardzo słonecznie, należy codziennie sprawdzić, czy nasze rośliny nie potrzebują wody. Lepiej jest jednak bugenwille nieco przesuszyć niż przelać. Rośliny te nie mogą stać w wodzie, ponieważ może to doprowadzić do gnicia korzeni, a co za tym idzie, zamierania całego okazu. Gdy robi się chłodniej, ograniczamy podlewanie, zimą do minimum. Dbamy tylko by ziemia nie była całkowicie sucha. Jeżeli lato jest chłodne i wilgotne, o małym nasłonecznieniu, kwiaty i liście mogą opadać. W takich warunkach roślina może nawet wcale nie kwitnąć. Z tym niestety musimy się liczyć uprawiając ciepłolubne gatunki.
W uprawie doniczkowej bugenwille potrzebują też nawożenia. W tym celu możemy mniej więcej co dwa tygodnie podlewać je roztworem wody z nawozem do roślin kwitnących lub użyć długo działającego nawozu granulowanego, wsypując jego niewielką ilość do doniczki.