Maj w ogrodzie. Kalendarz ogrodnika na 10.05 - 16.05. Prace ogrodnicze w maju
„Maj zieleni łąki, drzewa, już i ptaszek w polu śpiewa.” Rozpoczynamy kolejny „Tydzień w Ogrodzie”.
Wszystko wskazuje na to, że w wielu rejonach naszego kraju nie będzie już nocnych przymrozków. Wręcz przeciwnie, możemy spodziewać się w tym tygodniu upałów. Przyroda w końcu budzi się z wiosennego snu, a my możemy zabrać się za kolejne zadania, w dużej mierze związane z roślinami ciepłolubnymi. O obsadzaniu tarasowych i balkonowych donic pelargoniami, surfiniami i innymi wrażliwymi na zimno pięknościami przypominaliśmy już w zeszłym tygodniu. Dzisiaj zatem proponujemy, aby posadzić ich jeszcze więcej.
Rabaty kwiatowe mienią się kolorami kwitnących teraz roślin cebulowych. Możemy je ścinać do majowych bukietów. Warto pamiętać, że narcyzów nie należy umieszczać w wodzie z innymi kwiatami, ponieważ wpływają na ich wcześniejsze przekwitanie. Pamiętajmy też o ogławianiu przekwitniętych już okazów, żeby nie traciły energii na zawiązywanie nasion, ale skupiły się na odżywianiu cebuli. Dzięki temu zakwitną również w kolejnym roku.
12 maja to pierwszy dzień Zimnych Ogrodników, dzień św. Pankracego. Stare przysłowie mówi, że Pankracy, Serwacy i Bonifacy to źli na ogrody chłopacy, ale chyba nie w tym roku. Wszystko wskazuje na to, że chłody dotarły do nas w tym roku nieco wcześniej. Trawnik wymaga już naszej stałej uwagi. Po wiosennym nawożeniu i w czasie ciepłych dni oraz nocy przyrasta on bardzo szybko. Regularne koszenie jest więc od tej pory koniecznością. Zabieg ten pozytywnie wpływa m. in. na rozkrzewianie. Często przycinania trawa szybciej zarośnie ewentualne puste place, które powstały w czasie zimy. Regularnie usuwamy też chwasty z darni. W tym mniszki lekarskie, które choć bardzo urokliwe, nie powinny rosnąć w trawniku. Szybko też się rozsiewają. Mają palowy system korzeniowy, który powinniśmy usunąć w całości. Jeżeli choć część korzenia pozostanie, roślina będzie się cały czas odradzać.
Kolejny dzień, 13 maja to dzień św. Serwacego. Warto przejrzeć rośliny w ogrodzie pod kątem występowania szkodników. W wielu miejscach pojawiły się już mszyce, a do roślin, które często atakowane są przez nie jako pierwsze zaliczyć można róże. Młode przyrosty potrafią być oblepione mszycami, a spadź, którą wydzielają wpływają na rozwój chorób grzybowych, na które róże są dość podatne. Nie zapominajmy, że mszyce przenoszą też choroby wirusowe, należy więc pozbyć się ich jak najszybciej. W tym celu możemy użyć np. gotowego do użycia naturalnego preparatu na bazie oleju rydzowego, którym dokładnie opryskujemy zaatakowane przez szkodniki części roślin. Działa on kontaktowo. Możemy też nabyć środki w postaci koncentratu, z którego przygotowujemy roztwór wodny i nanosimy za pomocą opryskiwacza. Tego typu preparat jest bezpieczny dla pszczół i innych owadów zapylających i nie stanowi zagrożenia dla środowiska, ale należy go stosować regularnie.
W dniu św. Bonifacego przypominamy o hartowaniu rozsad, zwłaszcza roślin warzywnych. Zanim na grządki trafią uprawiane przez nas od ziarenka pomidory, papryka, selery czy ogórki, a także sadzonki kupione w sklepach ogrodniczych warto przez kilka dni przyzwyczajać je stopniowo do warunków panujących na zewnątrz. Najpierw stawiamy je w cieniu. Jeżeli od razu zostaną wystawione na słońce może dojść do poparzenia liści.
15 maja to zimna Zośka. Po tym dniu nie powinniśmy już spodziewać się znacznych spadków temperatury. Możemy więc ruszać do warzywnika i sadzić pomidory oraz inne ciepłolubne rośliny psiankowate i dyniowate. To także czas, kiedy możemy wysiewać ogórki wprost do gruntu, podobnie jak fasolkę szparagową i buraki.
Wystawiamy też na zewnątrz rośliny śródziemnomorskie i inne okazy, które zimowaliśmy w domu, a które lato mogą spędzić na balkonie lub tarasie. Oprócz bugenwilli, oleandrów, cytrusów i oliwek wystawić możemy także palmy w wielu gatunkach, fikusa beniamina, zielistkę, jukę czy poinsecję. W tym przypadku również pamiętajmy o hartowaniu.