Pomidory i ogórki - sadzenie rozsad w gruncie - ogród warzywny
W dzisiejszym odcinku programu „Ogród Warzywny” powiemy m.in. o sadzeniu rozsad pomidorów i ogórków. Zapraszamy!
Od 12 do 15 maja przypada czas tzw. „zimnych ogrodników”. Przysłowia ludowe mówią, że to ostatni okres wiosennych chłodów. I zazwyczaj się nie mylą. Obserwacje dowodzą, że ochłodzenie w połowie maja jest zjawiskiem klimatycznym charakterystycznym dla środkowej Europy, kiedy następuje zmiana cyrkulacji atmosferycznej i nasz nad kraj zaczyna napływać zimne powietrze z obszarów polarnych.
Ale po tym okresie, po 15 maja już nie powinny się zdarzać nocne przymrozki i jest to moment, kiedy możemy sadzić do gruntu i do donic wszystkie nasze rozsady, w tym takie rośliny ciepłolubne jak pomidory i ogórki.
Pomidory lubią ciepło i słońce, wybierzmy więc dla nich jak najlepsze pod tym względem stanowisko. Zaleca się, aby przed sadzeniem wbić tyczki czy podpórki, do których będziemy mocować rośliny. Ja robię to nieco później. Jak już mam pewność, które sadzonki się dobrze przyjęły.
Pomidory lubią też przepuszczalną i żyzną glebę, dlatego przed sadzeniem warto zasilić grządkę np. kompostem lub użyć podłoża do pomidorów. Wykopujemy dołki, w moim przypadku są one mniej więcej 2 razy większe niż doniczki z sadzonką i wrzucam w nie kilka garści podłoża do pomidorów. Wyjmujemy roślinę z pojemnika i umieszczamy w dołku. Pomidory możemy bez obaw sadzić głębiej niż rosły do tej pory.
Jeżeli nasze rozsady były uprawiane w ciepłym domu czy mieszkaniu, mogą być dość wybujałe, czyli wysokie, ale bardzo wiotkie. Wtedy takiego pomidora możemy nawet ułożyć po skosie w większym dołku. Po jakimś czasie z zagłębionej w ziemi łodygi wypuści dodatkowe korzenie i się wzmocni.
Aby uzyskać z roślin dużo owoców dobrej jakości, nie można pozwolić pomidorom na swobodny wzrost. Warto je obserwować od samego początku i usuwać wszystkie rozgałęzienia, tzw. wilki, które pojawiają się w miejscu, w którym liście wyrastają z pędu głównego. Im szybciej będziemy je usuwać, tym lepiej. Roślina skieruje wtedy wszystkie siły na tworzenie owoców. Nie dotyczy to odmian pomidorów koktajlowych, u których nie zależy nam na wielkości owoców. Ja tym odmianom pozwalam rosnąć swobodnie.
Po posadzeniu rośliny oczywiście dokładnie podlewamy. Pamiętajmy przy tym, że pomidory nie lubią podlewania od góry i zraszania liści. Zawsze starajmy się kierować strumień bezpośrednio na podłoże. Często moczone liście są bardziej podatne na choroby grzybowe. Dlatego w deszczowe lata uprawy tej rośliny często są nieudane. Od momentu posadzenia, pomidory muszą już być podlewane regularnie. Aby oszczędzić wodę, glebę między roślinami można wyściółkować.
Nie zapominamy też o podlewaniu pozostałych roślin w warzywniku. Na mojej grządce w towarzystwie pomidorów rośnie por i sałata. W uprawie współrzędnej pomidory możemy też sadzić m.in. z selerem, cebulą, czosnkiem, marchwią czy bazylią. Nie powinny rosnąć w bliskim sąsiedztwie buraków ćwikłowych, ziemniaków czy ogórków. Do czasu kiedy pomidory podrosną sałata zostanie już zebrana, a por będzie wyrywany sukcesywnie w razie potrzeby.
Ogórki również wymagają ciepłego, osłoniętego i nasłonecznionego miejsca. Sadząc je na grządce warto zadbać o podpory, po których mogłyby się piąć. U mnie jako pierwsze zostaną posadzone ogórki, które będę uprawiać w donicy. Dzięki temu, że jest ona wysoka, będą miały możliwość przewieszenia się przez pojemnik. Aczkolwiek jest to odmiana krzaczasta Dar, która według opisu charakteryzuje się zwartym pokrojem. Nigdy wcześniej jej nie uprawiałam i jak dotąd moje dwie próby uprawy ogórków w donicy kończyły się niepowodzeniem. Ale może tym razem, z tą odmianą, będzie inaczej. Zobaczymy.
Rozsadę przygotowałam w pojemnikach torfowych, które rozłożą się w glebie. Sadzimy je więc w całości zagłębiając w podłożu. Ogórki nie lubią przesadzania, ale ten sposób sadzenia nie powoduje naruszania ich systemu korzeniowego. Od tego momentu również musimy dbać o regularne podlewanie. Narażone na przesychanie, będą słabo plonować.
Reszta moich rozsad ogórków musi jeszcze poczekać mniej więcej tydzień, aż zbiorę wszystkie przedplony szpinaku, rzodkiewek i cebuli dymki. Zapraszam więc na kolejny odcinek z cyklu „Ogród Warzywny”.