Sadzenie pomidorów, sałaty i pora do gruntu. Uprawa warzyw w ogrodzie.
Jak sadzić pomidory? - ogród warzywny! W dzisiejszym odcinku z cyklu „Ogród Warzywny” czas na obsadzenie jednej z podwyższanej grządek warzywnych. Co do niej trafi? O tym już za chwilę. Zapraszamy!
Gdy temperatura w maju w ciągu dnia oscyluje w granicach 20 stopni Celsjusza, a w nocy w okolicy 10 stopni, to znak, że można już na dobre zagospodarowywać grządki warzywne, sadząc na nich również warzywa ciepłolubne. W tym roku wiosna była chłodna i wegetacja roślin warzywnych jest nieco opóźniona, ale co się odwlecze, to nie uciecze. Teraz, w końcu możemy sadzić.
Część moich rozsad pozostała w szklarni, dotyczy to pomidorów, papryki i warzyw dyniowatych. Część została przeniesiona na jedną z podwyższanych grządek i tutaj cierpliwie czeka na sadzenie. Dziś na grządkę trafi sałata w trzech odmianach, por i pierwsze sadzonki pomidorów. Reszta, czyli młodsze rozsady sałaty, a także warzywa kapustne trafią na swoje docelowe miejsce nieco później. Sałata będzie dosadzana na bieżąco tam, gdzie starsze, wyrośnięte już warzywa zostaną zebrane i zwolni się dla nich przestrzeń.
Ziemia w tej podwyższanej grządce została niedawno wymieniona, wystarczy więc ją jedynie delikatnie wyrównać grabiami i usunąć ewentualne kamienie oraz rozbić ewentualne grudki. Jako pierwsza trafi tu sałata. W moim warzywniku pełni ona nie tylko funkcję użytkową, ale też ozdobną. Pięknie wygląda posadzona na obrzeżach. Dlatego zawsze wysiewam w lutym odmiany liściowe w dwóch kolorach, a w marcu odmianę masłową. Posadzę je naprzemiennie. Co druga będzie sałata różowa o karbowanych liściach, a między nią trafi raz liściowa sałata o karbowanych liściach, ale w kolorze zielonym i raz zielona sałata masłowa. Sadzonki bardzo ładnie się ukorzeniły. Nie powinno być żadnych problemów z ich przyjęciem się w nowym miejscu.
A po co uprawiać sałatę? Jest ona źródłem:
witaminy A, która jest kluczowa w naszym organizmie dla procesów widzenia i odporności i która odpowiada za stan włosów i paznokci,
witaminy C, najbardziej znanej z tego, że wspiera nasz organizm w czasie infekcji i jest generalnie niezbędna do prawidłowego funkcjonowania człowieka,
witaminy K, która m.in. bierze udział w procesie krzepnięcia krwi i wspomaga układ sercowo-naczyniowy,
oraz witaminy E, nazywanej też witaminą młodości, która jest silnym przeciwutleniaczem.
Warto przy okazji przypomnieć, że sałatę sadzimy mniej więcej na tym samym poziomie, na jakim rosła do tej pory, nie za głęboko, ponieważ może zagniwać, jeżeli przysypiemy ziemią środek, gdzie jest stożek wzrostu. Nie sadzimy jej też zbyt płytko, pilnując, żeby całość bryły korzeniowej znalazła się pod ziemią.
Po sałacie będzie sadzony por. On może być umieszczony w ziemi głębiej niż rósł do tej pory. Dzięki temu biała część warzywa, która często jest dla nas najistotniejsza i najbardziej wartościowa będzie większa. Aczkolwiek w przypadku młodego pora, który na dodatek uprawiany jest we własnym ogródku nie ma to większego znaczenia. Również jego zielone liście są smaczne. Posadzę go również dookoła grządki, między sałatami. W tym zadaniu bardzo pomocny jest pikownik, znacznie przyspiesza pracę.
Por również zawiera znaczne ilości witaminy C, witaminy A oraz witamin z grupy B, a także potas oraz wapń, magnez i żelazo. Warto znaleźć dla niego nieco miejsca w warzywniku, tym bardziej, że przy sprzyjających warunkach można go zbierać od lata do wiosny kolejnego roku.
Środkową część grządki zajmą pomidory w różnych odmianach, m.in. są to malinowy Faworyt, Buffalosteak przypominające kształtem bawole serca, Green Zebra o zielonej skórce, Big Mama o podłużnych owocach w kształcie jajka, oraz Remiz w tradycyjnym kształcie i kolorze. Zmieści się ich tutaj 11. Sadzę je dość gęsto, ale na podwyższeniu w takiej rozstawie radzą sobie zawsze dobrze. Sadzonki nie są w tym roku tak dorodne jak w zeszłym. Wysiałam je nieco później i nie miałam praktycznie szans na ich hartowanie. Dni były zbyt chłodne i często deszczowe. Ale może nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło i te młode rośliny szybciej zaaklimatyzują się w nowym miejscu. Zobaczymy.
Do każdego wykopanego dla pomidorów dołka warto wsypać garść kompostu, albo żyznego podłoża przeznaczonego do uprawy tych warzyw. Jeżeli łodyga jest nieco wybujała, można roślinę umieścić pod skosem lub nawet praktycznie na leżąco. Pomidory możemy sadzić głębiej niż rosły do tej pory. Ale więcej o ich sadzeniu będę jeszcze mówić w kolejnych odcinkach. W przypadku tej grządki pozostało mi jeszcze wbić paliki i oznaczyć rośliny według odmian oraz oczywiście wszystko dokładnie podlać.
Na koniec przypomnienie. W wielu warzywnikach można zbierać już od jakiegoś czasu rzodkiewki. Warto wysiewać je partiami np. co tydzień lub dwa, żeby przez całą wiosnę, a potem przez całe lato i jesień mieć do nich dostęp. Zawsze przydadzą się do kanapki z białym serem lub do sałatki, a także innych smacznych potraw.