Styczeń w ogrodzie. Kalendarz ogrodnika na 25.01 - 31.01. Prace ogrodnicze w styczniu
Warto w tym czasie przeprowadzić kontrolę wszystkich domowych roślin doniczkowych, w tym roślin śródziemnomorskich, które latem zdobią nasze ogrodowe tarasy lub balkony. Jeżeli przenieśliśmy je do domu, stawiamy w jak najjaśniejszym miejscu. Często pod wpływem ciepła zaczynają one o tej porze kwitnąć. Pamiętajmy o częstym zraszaniu liści. Dotyczy to nie tylko oleandrów czy cytrusów, ale również wielu innych domowych roślin ozdobnych z liści, które cierpią o tej porze z powodu zbyt suchego powietrza w mieszkaniach.
Pozostając w temacie domowych roślin doniczkowych, warto teraz pomyśleć o grudnikach, inaczej nazywanych zygokaktusami. Często kupujemy je w grudniu kwitnące i czasami stawiamy je nawet jako bożonarodzeniową dekorację. Po zakończeniu kwitnienia możemy je rozmnożyć, jest to odpowiedni moment. Jest to bardzo łatwe. Wystarczy oderwać wierzchołek pędu w miejscu łączenia się segmentów. Sadzonka powinna składać się z 3-4 starszych segmentów. Po odcięciu zostawiamy ją na kilka godzin w cieniu do zaschnięcia rany po cięciu. Potem sadzimy do mieszaniny torfu i piasku, może być to podłoże do kaktusów i sukulentów. Aby uzyskać ładną kępę, można posadzić np. 3 sadzonki do jednej doniczki.
Jeżeli przechowujemy w chłodnym garażu lub piwnicy bulwy i karpy kwiatowe, np. dalie, pacioreczniki lub mieczyki, sprawdźmy w jakiej są kondycji. Mogą być one lekko przeschnięte, to nie jest groźne. Groźne są choroby grzybowe. W przypadku pojawienia się pleśni lub zgnilizny należy od razu wyrzucić taką cebulę czy bulwę, żeby nie zainfekowały się pozostałe okazy.
W ogrodzie nadal jest zimno, często też mroźno, dlatego warzywnik możemy na razie uprawiać jedynie w wersji mini na okiennym parapecie. Nie zapominajmy o selerach, pietruszce i cebuli, które możemy pędzić na świeżą zieleninę. Nie zapominajmy też o bardzo zdrowych kiełkach. Ich garść to najlepiej przyswajalna porcja witamin dla naszego organizmu. Przyda się w środku zimy.
Pod koniec stycznia możemy już rozpocząć siew papryki i pomidorów. Dotyczy to mini papryczek chili i karłowych pomidorów koktajlowych, które planujemy uprawiać w donicach. Są to rośliny miniaturowe, nie mają silnej tendencji do tworzenia wybujałych pędów. Możemy też rozpocząć wysiewy pomidorów i innych warzyw psiankowatych, które zamierzamy sadzić i uprawiać w szklarni.
Nadal długie wieczory możemy poświęcić na planowanie wysiewów i nasadzeń w ogrodowym warzywniku, na rabatach kwiatowych lub w donicach na tarasach lub balkonach. Upewnijmy się, które rośliny mogą rosnąć obok siebie i będą miały na siebie pozytywne oddziaływanie. Taką formę nasadzeń nazywamy uprawą współrzędną bądź allelopatią i dotyczy ona nie tylko warzyw, ale tak naprawdę wszystkich roślin, jakie siejemy lub sadzimy.
Inny ważny termin ogrodniczy to stratyfikacja, czyli zapewnienie okresu chłodu cebulkom, bulwom lub nasionom, co pobudzi je do kiełkowania lub kwitnienia. Wiele nasion bez stratyfikacji nie wzejdzie. Teraz czas, żeby takie rośliny np. wysiać i wystawić na zewnątrz, żeby zakosztowały potrzebnego im chłodu, na kilka lub kilkanaście tygodni, w zależności od gatunku. Do roślin takich zaliczamy m.in. lawendę, rudbekię, jeżówkę, sasankę, berberys, cis, świerk, jodłę kaukaską i wiele innych roślin iglastych, bylin oraz krzewów. Jeśli mamy mało nasion, stratyfikację można też przeprowadzić w lodówce.