Trawnik - Prawidłowe podlewanie i nawożenie dolistne trawnika.
Podczas podlewania trawnika popełniamy często sporo błędów. Najczęstszym z nich jest codzienne zraszanie. Uspokaja ono nasze sumienie, ale w rzeczywistości może się okazać marnotrawstwem. W gorące, słoneczne dni woda dostarczona w niewielkiej ilości szybko wyparuje. Powierzchniowe skrapianie ziemi pobudza jedynie skromny rozwój korzeni tuż pod wierzchnią warstwą ziemi, zamiast zachęcać je do penetracji w głąb. Dlatego tak ważne jest, aby podlewać trawnik raz na 2 lub 3 dni, ale porządnie i dogłębnie. Tylko wówczas woda ma szansę dotrzeć do niższych partii gleby, gdzie zostanie zmagazynowana i skąd będzie mogła służyć roślinom, np. podczas dłuższych okresów bezdeszczowych. Wchłaniając się stopniowo przez glebę powinna ona dotrzeć na głębokość ok. 15 cm.
Zapotrzebowanie trawnika na dodatkowe nawodnienie nie wszędzie jest takie samo, ale generalnie opady deszczu w Polsce nie są regularne, a latem zazwyczaj są dodatkowo niewystarczające dla utrzymania darni w idealnym stanie. Jeżeli nie mamy założonego automatycznego systemu nawadniania, możemy zaopatrzyć się w różnego rodzaju zraszacze stacjonarne wahadłowe lub rotacyjne, które podłączamy do węża z wodą. One równomiernie, przez odpowiednio długi czas będą podlewać nasz trawnik. Często przyjmuje się, że w okresie wegetacji średnia dawka wody potrzebna darni na tydzień wynosi 20 l ma 1 m kw. Jeżeli nie dostarczy jej deszcz, musimy o to zadbać sami.
Żeby odpowiednio nawadniać zielony dywan powinniśmy wziąć jednak pod uwagę również rodzaj podłoża. Na gliniastej glebie, stary, dobrze ukorzeniony trawnik jest bardziej odporny na suszę. Młody trawnik na glebie piaszczystej jest w znacznie większym stopniu narażony na szybkie wysychanie. Musimy go zatem podlewać częściej. Bez względu na rodzaj trawnika zaleca się podlewanie w godzinach porannych lub ewentualnie późno popołudniowych czy wieczornych. Wtedy jest najniższy wskaźnik utraty wody przez parowanie. Ale wieczorne podlewanie może wpływać na rozwój chorób grzybowych, jest więc mniej korzystne niż poranny prysznic.
Oprócz regularnego podlewania, musimy również zadbać o odpowiednie odżywienie darni. Nawożenie trawnika daje wymierne korzyści: nie tylko wzmacnia i poprawia wygląd trawy, ale także zwiększa jej odporność i ogranicza występowanie chwastów. Wiosenne nawożenie przeprowadzamy po wertykulacji lub po pierwszym koszeniu. By zregenerować się po zimie trawa potrzebuje odpowiedniej dawki azotu, fosforu i potasu, a także wapnia, magnezu, żelaza i mikroelemntów. Możemy użyć wieloskładnikowego nawozu granulowanego do trawnika, ważne, żeby rozprowadzić go równomiernie. Na małym trawniku rozsypujemy go ręcznie, na większych lepiej użyć siewnika. Jeżeli wybierzemy nawóz długo działający, wystarczy użyć go raz w sezonie. Nawozy granulowany nanosimy na suchy trawnik. Dopiero po jego rozsypaniu darń obficie podlewamy. Pamiętajmy, aby kierować się wskazówkami na opakowaniu, ponieważ zarówno niedobór, jak i nadmiar granulek nawozowych może doprowadzić do powstania żółtych plam.
Jeżeli trawnik po zimie nie prezentuje się tak dobrze jak byśmy oczekiwali możemy w pierwszej kolejności nawieźć go dolistnie, a dopiero potem, po ok. 3 tygodniach przeprowadzić nawożenie nawozem granulowanym. Do nawożenia dolistnego możemy zastosować nawóz z dużą dawką azotu lub nawóz uniwersalny. Trzeba przygotować roztwór zgodnie z zaleceniami na opakowaniu i następnie podlać nim trawę za pomocą konewki lub nanieść za pomocą opryskiwacza. Takiego oprysku nie należy wykonywać gdy świeci słońce, ponieważ woda wtedy szybko paruje i sole z nawozu mogą poparzyć liście. Zabieg ten warto więc przeprowadzić, gdy jest w miarę ciepło, ale pochmurnie. Poprzez nawożenie dolistne rośliny szybciej pobierają składniki pokarmowe. Stosuje się je najczęściej, gdy chcemy szybko widzieć efekty zabiegu, a także gdy przez dłuższy czas utrzymują się niesprzyjające warunki atmosferyczne, np. niska temperatura, czy długotrwały brak opadów.
Trawnik wymaga naszej uwagi. Jednak bez wątpienia warto poświęcić mu trochę czasu, żeby potem móc z niego z przyjemnością korzystać podczas zabawy lub relaksu.
Subskrybuj :)
https://ogrodnacodzien.pl/
https://www.facebook.com/izabella.schick/
#ogrod_na_co_dzien