Zasady pielęgnacji pelargonii przez całe lato. Pelargonie jak o nie dbać w okresie kwitnienia?
Co zrobić, żeby pelargonie na balkonach i tarasach pięknie kwitły przez całe lato? Jakie są najważniejsze zasady ich letniej pielęgnacji? To temat dzisiejszego filmu z cyklu „Balkony i Tarasy”. Zapraszam!
Na początku lata pelargonie zdobią wiele balkonów i tarasów. To wspaniałe rośliny, które są stosunkowo łatwe w uprawie. Ale żeby naprawdę bujnie kwitły przez całe lato, aż do pierwszych przymrozków, warto pamiętać o kilku zasadach.
Pierwsza z nich to odpowiednie miejsce uprawy. Upewnijmy się, że znaleźliśmy dla naszych pelargonii miejsce jak najbardziej słoneczne. W miejscu lekko zacienionym też sobie te rośliny poradzą, będą nawet rosły w miejscu cienistym, ale im mniej światła będą miały, tym mniej obficie będą kwitły. Im bardziej słoneczne stanowisko pelargonii, tym bardziej obfite ich kwitnienie.
Aczkolwiek, czasami warto iść na pewien kompromis, jeżeli nie jesteśmy w stanie ich często podlewać. Bo regularne podlewanie to druga zasada pielęgnacji pelargonii. Im bardziej słoneczne stanowisko dla nich wybierzemy, tym częściej musimy te rośliny podlewać. Czasami więc, warto znaleźć dla nich miejsce nieco bardziej osłonięte od słońca, jeżeli nie możemy sobie pozwolić na idealną regularność. I znowu. Pelargonie to rośliny bardzo wytrzymałe. Wytrzymają one i przetrwają czasowe przesuszenia, ale odbija się to zazwyczaj na obfitości kwitnienia. Jeżeli chcemy więc, by te rośliny bujnie kwitły, trzeba podlewać je regularnie. I pamiętajmy, aby w miarę możliwość podlewać rośliny od dołu, żeby niepotrzebnie nie moczyć liści, bo to może sprzyjać rozwojowi chorób grzybowych.
Kolejna niezmiernie ważna zasada to nawożenie. Pelargonie, zarówno rabatowe jak i bluszczolistne oraz mieszańce międzygatunkowe, to prawdziwe żarłoki, które uwielbiają częste odżywianie. Ponadto, nie są one wrażliwe na zasolenie gleby, więc częste nawożenie nie jest dla nich w żaden sposób groźne. Do wyboru mamy wiele nawozów do pelargonii. Mogą mieć one postać płynną lub granulowaną.
Nawozy płynne rozpuszczamy w wodzie wg instrukcji na opakowaniu i dozujemy najczęściej poprzez podlewanie. Aczkolwiek jest też możliwość aplikacji takiego roztworu dolistnie poprzez oprysk. Nawozy granulowane mogą być tu alternatywą dla tych, co nie mają czasu często zajmować się roślinami na balkonie lub tarasie, a także dla tych, co np. posadzili pelargonie w gruncie na rabacie w ogrodzie. Nawóz dedykowany zawiera wszystkie makro i mikroelementy potrzebne tym roślinom. Fosfor i potas stymulują zawiązywanie pąków kwiatowych, mikroelementy pomagają wydłużyć okres kwitnienia i intensywne wybarwienie. Częstotliwość nawożenia zależy od nawozu, jaki wybierzemy, przestrzegajmy instrukcji na opakowaniu. Nawóz płyny zazwyczaj zaleca się stosować co tydzień, nawóz granulowany raz w miesiącu.
Na obfite i długie kwitnienie ma też wpływ podłoże. Powinno być ono przepuszczalne i lekkie. Jeżeli okazało się, że podłoże, którego użyliśmy nie służy naszym roślinom, można pelargonie zawsze przesadzić, na każdym etapie wzrostu. Absolutnie nie musimy się tego obawiać. Doniczki dla pelargonii muszą mieć otwory drenażowe na dnie, rośliny te nie mogą stać w wodzie.
Jeżeli krótko po przesadzeniu pelargonie przestają kwitnąć, nie należy się martwić, lecz pielęgnować je jak zawsze. To chwilowy okres 2-3 tygodni, kiedy rośliny te skupiają się zazwyczaj bardziej na regeneracji i rozbudowie systemu korzeniowego, nie części nadziemnej, w tym kwiatów. Wystarczy trochę poczekać aż pelargonie zadomowią się w nowym miejscu i z pewnością po tym czasie aklimatyzacji wznowią kwitnienie. Jeżeli okazało się, że w maju posadziliśmy pelargonie zbyt gęsto w wybranym pojemniku, też można je w każdym momencie rozsadzić, licząc się jednak z tym, że na chwilę mogą wstrzymać się z kwitnieniem, po to żeby potem kwitnąć ze zdwojoną siłą.
A gdy już kwiatostany naszych pelargonii zaczną przekwitać, nie zapominajmy o ich oberwaniu. Po pierwsze, wpływa to na lepszy wygląd rośliny. Po drugie, usuwając obumierające i usychające części roślin działamy pozytywnie na zdrowie roślin, zapobiegamy w ten sposób m.in. chorobom grzybowym. Po trzecie, jeżeli mamy pelargonie, które zawiązują nasiona, a nie chcemy ich zebrać, żeby w ten sposób rozmnażać rośliny, lepiej pozbyć się przekwitniętych kwiatostanów, żeby rośliny nie traciły energii na zawiązywanie nasion, lecz przeznaczyły ją na zawiązywanie nowych kwiatostanów.
Przycinanie pelargonii w trakcie sezonu nie jest konieczne. Chyba że rozrosły się one zanadto i chcemy to zrobić. Cięcie generalnie tym roślinom nie szkodzi, ale też może nieco zahamować i ograniczyć kwitnienie.
Życzę przepięknych bujnie kwitnących pelargonii. I zapraszam do oglądania kolejnych filmów z cyklu „Balkony i Tarasy” oraz pozostałych filmów na kanale OGRÓD NA CO DZIEŃ.
Linki :
Facebook : https://www.facebook.com/izabella.schick
Blog : https://ogrodnacodzien.pl/
Instagram : https://www.instagram.com/ogrod_na_co_dzien/