REKLAMA
W sobotę około godziny siódmej byłam już w mojej chatce.W całej wsi cisza.Słychać było tylko śpiew ptaków i brzęczenie pszczół.Piękne słońce i ciepło zachęciły mnie do porządkowania podwórka.Kwiatów jeszcze nie za wiele,ale wkrótce zakwitną.
W domku sprzątnęłam tylko pobieżnie po podłączeniu wody po zimowej przerwie.Gruntowne sprzątanie odkładam na potem.Teraz czekam na ,,majówkę".
Inne z tej kategorii
Ostatnio ocenili
Informacja
Nie możesz dodać oceny do tej treści. To okno zamknie się automatycznie za 3 sekundy.Zgłoś nadużycie
Informacja
To okno zamknie się automatycznie za 3 sekundy.Usuń aranżację
Przydatne linki
rozwiń zwiń
REKLAMA