1. Wielofunkcyjność, czyli mniej znaczy więcej
Sprytnie zaprojektowany ogród to przede wszystkim taki, gdzie niemal każdy centymetr kwadratowy spełnia kilka zadań jednocześnie. W praktyce oznacza to koniec z podejściem na zasadzie, iż „to tylko dekoracja” lub „to tylko siedzisko”. Kiedy jedna rzecz spełnia wiele ról, zyskujemy nie tylko wygodę, ale też porządek.
Przykładów nie trzeba daleko szukać: to choćby skrzynia ogrodowa, która pełni funkcję nie tylko schowka, ale też siedziska. Z jednej strony wygodnie się na niej rozsiądziemy z kubkiem ulubionej kawy w dłoni, z drugiej – schowamy w niej poduszki, narzędzia czy dziecięce zabawki. Tym bardziej że dostępne w sklepach skrzynie różnią się rozmiarami, zastosowanymi materiałami oraz konstrukcją, co oznacza, że bez kłopotu znajdziemy taki model, na jakim nam zależy. W Leroy Merlin największą popularnością cieszą się skrzynie wykonane z polipropylenu oraz drewna. Pozostają bowiem rozwiązaniem praktycznym i łatwym w utrzymaniu, ale i posiadającym spore walory dekoracyjne.
W Leroy Merlin znajdziemy praktyczne skrzynie o pojemności od 100 do 350 litrów / fot. materiały promocyjne
Kolejna inspiracja? Pergola zintegrowana z oświetleniem i uchwytami na rośliny. W dzień daje cień, wieczorem tworzy klimat, a przez cały rok będzie podporą dla pnączy. Jeden element, a zysków wiele. Granica między estetyką a użytecznością zaciera się tu całkowicie. I oto właśnie nam chodzi!
2. Mobilność, czyli przestrzeń w ruchu
Co jeszcze jest naszym celem? Stworzenie ogrodu, który będzie pozwalał się łatwo zmieniać i nadążał za naszymi aktualnymi potrzebami. Wszak raz chcemy słońca, innym razem cienia. Jednego dnia z odwiedzinami wpadną goście lub rodzina, kolejnego – pragniemy ciszy, spokoju i zanurzenia się w lekturze ulubionej książki. A mobilność elementów ogrodowych oznacza, iż nie zachodzi konieczność projektowania wszystkiego raz na zawsze. Jak najbardziej możemy reagować i modyfikować poszczególne elementy.
Odpowiedzią na tego rodzaju potrzebę są na przykład donice na kółkach, które pozwalają na łatwe przesuwanie roślin w miejsca, gdzie w danej chwili są najbardziej potrzebne. To także świetny sposób na sezonowe eksperymenty: w poniedziałek taras przyozdobią pelargonie, a we wtorek zioła. Inną formą mobilności pozostają składane meble. Kiedy ich akurat nie potrzebujemy – po prostu znikają. A gdy niespodziewani goście wpadną na grilla, wystarczy kilka ruchów i... ogród jest gotowy na (ich) przyjęcie.
Krzesła Oris Naterial sprawdzą się w ogrodowej strefie jadalnianej oraz relaksacyjnej /fot. materiały promocyjne
Z myślą o zróżnicowanym zastosowaniu powstały także dostępne w Leroy Merlin wykonane z aluminium krzesła ogrodowe Oris Naterial, które sprawdzają się w ogrodowej strefie jadalnianej oraz relaksacyjnej. Dostosowują się zresztą nie tylko do ogrodu, ale także do nas – posiadają bowiem aż siedem pozycji regulacji.
3. Nowoczesne technologie, czyli kiedy ogród myśli za ciebie
Obecnie nikogo nie trzeba przekonywać, iż wiele rzeczy może robić się... samo. Dlaczego by z tego nie korzystać również w ogrodzie? Nie ma dobrych powodów, prawda? Tym bardziej że automatyzacja w ogrodzie to nie lenistwo, a raczej rozsądne zarządzanie czasem. Co więcej, nowoczesna technologia przychodzi z pomocą także wtedy, gdy nie ma nas w domu, a wciąż trzeba dla przykładu podlać trawę.
Dobra wiadomość jest taka, że dziś bez problemu zaopatrzymy się w różnego rodzaju zestawy do nawadniania, którymi można łatwo sterować, dostosować do pogody, pory dnia i rodzaju roślin. Efekt? Nawet będąc na wakacjach, zyskujemy pewność, iż rośliny nie zwiędną. Dodatkowa zaleta? Oszczędność wody. Analogicznie sytuacja wygląda z oświetleniem solarnym wyposażonym w czujniki ruchu. Ten sprytny gadżet ładuje się w dzień, a świeci nocą, zwiększając jednocześnie bezpieczeństwo.
4. Strefy funkcjonalne, czyli wszystko ma swoje miejsce
Ogród, który działa dobrze, to ogród podzielony na funkcje – nie każdy kąt nadaje się choćby do grillowania, a nie każda przestrzeń w cieniu do relaksu. Rozdzielenie stref na wypoczynkową, roboczą i dziecięcą pozwala nie tylko na lepszą organizację przestrzeni, ale i na uniknięcie chaosu. To trochę tak, jak z mieszkaniem: kuchnia to przecież nie sypialnia.
Efekt ten osiągniemy, sięgając po parawany, przegrody czy rośliny w dużych donicach. Za każdym razem skutecznie wydzielimy strefy bez konieczności montowania stałych konstrukcji. Dziś zależy nam na powiększeniu przestrzeni do zabawy? Przestawiamy parawan i gotowe. Jutro relaks z ulubionym serialem oglądanym na tablecie na leżaku lub w fotelu wiszącym? Znów zmieniamy układ.
5. Zieleń, która nie przeszkadza
Rośliny w ogrodzie to oczywiście w dużej mierze kwestia estetyki. Ale nie tylko! Dobrze dobrana zieleń będzie pracować na korzyść całej przestrzeni – tłumić hałasy, oczyszczać powietrze czy dawać cień. Ale obiecaliśmy, że ma być sprytnie, a więc pielęgnacja nie może zabierać nam całych weekendów. Tutaj kluczem do sukcesu pozostaje wybór gatunków łatwych w utrzymaniu.
Żywopłoty z roślin zimozielonych pełnią funkcję naturalnych ekranów. Dobrze posadzone, redukują hałas z ulicy, tworzą intymność i poprawiają mikroklimat. A przy tym – nie wymagają wiele zachodu. Sadzimy raz, a później jedynie od czasu do czasu przycinamy. Propozycją dla osób, które chcą natychmiastowego efektu, będzie natomiast trawa z rolki. Nie tylko nie trzeba czekać, aż wyrośnie, ale również jest ona bardziej odporna, równa i gęsta niż ta wysiana samodzielnie.
6. Dzieci, nastolatki, dorośli – sprytnie zaprojektowany ogród powinien być przyjazny dla wszystkich
Bo przestrzeń łącząca pokolenia jest bardziej żywa, ciekawa i funkcjonalna. I wcale nie musi wyglądać jak plac zabaw! Wystarczy jedno dobrze przemyślane drzewo z solidną gałęzią, by zawiesić na niej huśtawkę. Dla dzieci to świetna frajda i bodziec do aktywności na świeżym powietrzu. Dla dorosłych – spokojna leżanka, z której można patrzeć w niebo, czytać książkę albo po prostu odpocząć. Co ważne, tego typu rozwiązania nie zdominują wizualnie ogrodu, a będą wartością dodaną.
Wielofunkcyjność sprzętów ogrodowych świetnie widać na przykładzie skrzyń ogrodowych / fot. materiały promocyjne
Kolejnym przykładem sprytnego rozwiązania jest piaskownica z pokrywą. Gdy jest otwarta, służy dzieciom do zabawy, rozwijając ich kreatywność i zdolności manualne. Po zamknięciu staje się estetycznym podestem – miejscem na donice lub inne elementy architektury ogrodowej.
Funkcjonalny ogród nie musi być skomplikowany ani kosztowny – kluczem jest sprytne podejście do projektowania, odrobina wyobraźni i otwartość na nieszablonowe rozwiązania. Czasem wystarczy coś chwilę dłużej przemyśleć, a następnie wykorzystać to, co już mamy. Tyle że w nowy sposób! A zamiast mnożyć elementy, warto postawić na wielofunkcyjność i elastyczność.