Fot.Instagram/cloud7love
Robert Gryn to najmłodszy polski multimilioner, a więc niejako z definicji osoba nietuzinkowa, myśląca w niestandardowy sposób i wyróżniająca się z tłumu. To, jak urządził swój krakowski apartament, tylko to potwierdza. Mieszkanie zlokalizowanie jest w jednym z najdroższych biurowców w Krakowie, ogród na dachu, prywatna siłownia i sauna. W sumie 205 m kw. i trzy piętra na własność. Tak dotychczas mieszkał Robert. Nieruchomość położona jest nieopodal żydowskiego cmentarza, a za ogromnym oknem w sypialni znajdują się wiekowe nagrobki.
Do dyspozycji nowego właściciela będą również dwie sypialnie połączone każda z oddzielną łazienką, gabinet, 12 jednostek filtrujących powietrze, ogromny salon z 98-calowym telewizorem oraz przestronna, nowocześnie wyposażona kuchnia.
'Indywidualny projekt wykończenia przygotowany przez architekta wnętrz, a jakość użytych materiałów i sprzętu oczywiście najwyższa" - tak mieszkanie opisuje broker zajmujący się sprzedażą tej nieruchomości.
Pierwsza rzecz, jaka rzuca się w oczy w mieszkaniu Roberta to ściany i zamontowane na stałe, ogromne półki na książki w czarnym kolorze oraz ciemne podłogi. Wbrew pozorom, nie sprawiają one jednak przytłaczającego czy depresyjnego wrażenia.
Przełamane jasnym dywanem i bielą mebli - ogromnej kanapy, lamp i puf oraz wyrazistym brązem drzwi, nadają wnętrzu bardzo męski, zdecydowany charakter. Nie ma w nim niczego przypadkowego czy rozpraszającego uwagę. W całym apartamencie króluje prostota, spójność i konsekwencja stylistyczna oraz kolorystyczna. Całe wnętrze jest mocno doświetlone dzięki wielu oknom, które w większości nie są zasłonięte firankami ani zasłonami.
Na szczególną uwagę zasługuje łazienka. Podobnie, jak reszta mieszkania, ma ona czarne ściany, z którymi pięknie kontrastuje biała wanna i dwie ogromne, kuliste, białe lampy umieszczone tuż nad nią. Poza standardowym wyposażeniem znajduje się w niej także sauna.
Taras znajdujący się na dachu kamienicy robi ogromne wrażenie. "Takich tarasów, z takim widokiem, przynależących na wyłączność do jednego mieszkania jest w Krakowie bardzo mało, można je policzyć na palcach jednej ręki. A tych dostępnych do zakupu jeszcze mniej. Proszę mi uwierzyć - widok jest obłędny" - mówi przedstawiciel agencji nieruchomości.
źródło: Youtube.com/Paweł Sekuła
Deccoria.pl