Spis treści:
Gdzie mieszka Alicja Majewska?
Uwielbiana i ceniona za talent, piękną duszę i wewnętrzną elegancję, którą emanuje w bezpośrednim kontakcie piosenkarka Alicja Majewska od lat mieszka w tym samym domu na warszawskim osiedlu Zacisze. Jak sama mówi, mogłaby się wielokrotnie przeprowadzić, jednak z natury silnie przywiązuje się do miejsca. Aranżację własnej przestrzeni rozpoczęła od parterowej części urokliwej nieruchomości, a dopiero po 20 latach dotarła z wizją metamorfozy na strych, a właściwie pełne potencjału twórczego poddasze.
- Weszłam tu po drabinie i zobaczyłam, jaki tu drzemie niesamowity potencjał. Stwierdziłam, że nie może się on zmarnować – wspomina Alicja Majewska.
Powstała tam część sypialna, łazienka, część wypoczynkowa i pracownia, będąca jednocześnie miejscem regeneracji, wyciszenia od wielkomiejskiego zgiełku i tempa warszawskiego życia, a także strefą spotkań, dyskusji, prób. Raz tętniła życiem, a innym razem sprzyjała samotnym refleksjom.
Dwie artystyczne dusze spotkały się i stworzyły wnętrze naturalne, harmonijne i tętniące życiem, w sam raz dla twórcy. Fot. Łukasz Zandecki
U Alicji Majewskiej na poddaszu, jeszcze przed remontem, gościli Artur Andrus, Michał Bajor czy Zbigniew Wodecki. Jednak miejsce to nie było spełnieniem marzeń piosenkarki. Potrzebowała zmian. Receptą na odnalezienie prawdziwego ducha tej przestrzeni miał być kolor, a jego wprowadzeniem zajęła się Magdalena Miśkiewicz, projektantka i właścicielka pracowni Miśkiewicz Design.
- Pani Magda to było moje zbawienie! Ja tak źle się czułam w poprzedniej aranżacji, że nie wyobrażałam sobie dłużej w niej mieszkać. Cudownie się zrozumiałyśmy. Od razu wyczuła moje potrzeby, co do zmiany i to na czym mi zależy. Fantastycznie się nam razem pracowało. Ja uwielbiam kolor i jego właśnie mi brakowało – opowiada artystka.
Architektka, będąca również autorką aranżacji mieszkania Andrzeja Piasecznego, zajęła się zmianą aranżacji, jednak piosenkarka chętnie uczestniczyła w tworzeniu projektu.
- Pani Alicja Majewska aktywnie uczestniczyła przy każdym wyborze i przy podejmowaniu każdej, nawet najmniejszej decyzji, dzięki czemu powstało wnętrze idealnie dopasowane do potrzeb właścicielki – podkreśla Magdalena Miśkiewicz.
Poddasze zyskało nie tylko kolor - wszystkie elementy metamorfozy przywróciły mu energię, której dotąd brakowało. Fot. Łukasz Zandecki
Poddasze Alicji Majewskiej
Po metamorfozie, trwającej w sumie dwa lata, ponieważ część działań spowolniła pandemia, poddasze odzwierciedla w pełni artystyczną osobowość piosenkarki, jej ciepłe spojrzenie na świat i sztukę, a przy tym pełne jest naturalnego, nienachalnego piękna.
Przeczytaj również: Stylowe mieszkanie Alicji Majewskiej. Piosenkarka mieszka tu od 48 lat
Dawną, surową i zimną biel na ścianach zastąpił jej śmietankowy odcień, w centralnych punktach pojawiła się kontrastująca tapeta, wnętrza ociepliło drewno w złocistych odcieniach, doskonale współgrające ze światłem wpadającym przed okna. Kolory ziemi na stałe zagościły w pomieszczeniach, gdzie dominują beże, brązy, stonowany rudy i ceglasty, a także niedoceniana we współczesnych mieszkaniach oliwka. Umiejętnie wplecione w to zrównoważone tło dodatki, wprowadzają przełamującą czerwień, pomarańcz i fiolety. A wszystko to buduje niezwykle energetyczne wnętrze.
Fot. Łukasz Zandecki
Wybór mebli na poddasze Alicji Majewskiej również nie był przypadkowy. Pojawiły się tam projekty współczesne, doskonale współgrające z propozycjami w stylu vintage.
Fot. Łukasz Zandecki
Znalazły się tam m.in. ława kawowa z lat 60., dwa bliźniacze fotele marki Vzór, będące wiernym odwzorowaniem kultowego modelu RM58 prof. Romana Modzelewskiego, a także pleciony fotel oraz drewniane komody z odkrytą linią słojów, sprytnie ukryte pod skosem.
Fot. Łukasz Zandecki
Alicja Majewska może odpocząć na miękkiej, tapicerowanej sofie w kolorze oliwki, wyciągając nogi na dostawionym do niej pufie w modnym wykończeniu pętelkową tkaniną typu bukla. Artystycznym sercem wnętrza jest zabytkowe pianino, które budzi w piosenkarce nieco nostalgiczne, ale najbardziej wartościowe wspomnienia.
Fot. Łukasz Zandecki
Zachowanie równowagi kolorystycznej, przemyślane dodatki i proste rozwiązania sprawiły, że poddasze ożyło, ale znalazło się w nim też miejsce na regenerację. Strefa sypialna utrzymuje naturalną kolorystykę całej przestrzeni pod dachem, a jedynym akcentem jest tu kolorowy parawan.
Fot. Łukasz Zandecki
Przytulności dodają jej miękkie tekstylia, a delikatna, koronkowa firanka, odgrywająca rolę baldachimu nad łóżkiem dopełnia obraz wnętrza, które zyskało coś więcej niż kolor – artystki wspólnie obudziły w nim duszę.
Źródło: deccoria.pl; Miśkiewicz Design Architektura Wnętrz
Przeczytaj również:
Koniec remontu u Katarzyny Cichopek. Wnętrze robi wrażenie?
Joanna Jabłczyńska sama wyremontowała dom. Ma też stodołę, po co jej taki budynek?
Skromnie, normalnie, bez przepychu i luksusów. Właśnie tak wygląda dom Igi Świątek