Porady ogrodnicze

Wertykulacja trawnika i pierwsze nawożenie

Jeżeli chcemy mieć w ogrodzie trawnik, który wygląda jak zielony dywan, wczesną wiosną koniecznie musimy naszą darń zwertykulować i nawieźć. Dlaczego?

Wertykulacja trawnika i pierwsze nawożenie
Fot.123RF.com/ Wentylacja trawnika

Powodem są skoszone suche źdźbła, obumarłe liście traw oraz mech. W czasie sezonu wegetacyjnego nie usuwamy ich regularnie, z czasem więc tworzą na powierzchni trawnika grubą, kilkucentymetrową warstwę, która gromadzi wilgoć niczym gąbka i utrudnia przenikanie wody, powietrza i składników pokarmowych do gleby. To właśnie w tym filcu będą się też rozwijać choroby grzybowe. Ponadto, ponieważ korzenie traw rozrastają się najmocniej tam, gdzie najłatwiej o wodę i składniki odżywcze, penetrują wilgotną warstwę filcowego kożucha i nie przenikają wgłąb ziemi. Tym samym darń jest bardziej narażona na przesuszenie i musimy ją częściej podlewać.


Autor: Ogrod_Na_Co_Dzien

Wertykulacja nazywana jest też pionowym koszeniem trawnika. To zabieg, który skutecznie usuwa lub istotnie zmniejsza warstwę niepożądanego filcu i tym samym poprawia ogólny stan trawnika. Dodatkowo, nacięta darń otrzymuje bodziec do krzewienia się. W końcu właśnie przez podział rozmnażamy lub odmładzamy trawy i byliny. Wertykulacja wyczesuje też mech z trawnika, ale nie jest to sposób na jego eliminację raz na zawsze. Trwałe zwalczenie mchu z darni jest procesem złożonym.

REKLAMA

Jeżeli przed zimą przycięliśmy trawnik nisko, nie musimy go kosić przed wertykulacją. Ale jeżeli widzimy, że trawa jest dość wysoka, można w pierwszej kolejności przeprowadzić koszenie, tak aby noże wertykulatora mogły dotrzeć do filcu i go porozcinać. Przy niewielkich trawnikach można użyć grabi wertykulacyjnych lub wertykulatora elektrycznego. Ten sprzęt pozwoli wyczesać darń. Używając urządzenia elektrycznego uważajmy na kabel. Noże wertykulatora z łatwością go przetną, jeżeli będzie leżał na drodze.

Przy większych powierzchniach i gęstych trawnikach wskazane jest użycie wertykulatora spalinowego. Maszyna powinna wywierać odpowiedni nacisk, odstęp między nożami powinien być stosunkowo niewielki, a obroty urządzenia wysokie, tak żeby ostrza cięły darń, a nie szarpały. Ostrza ustawiamy tak, żeby nacinały glebę na głębokość od kilku milimetrów do kilku centymetrów. Wszystko zależy od wieku trawnika i intensywności, z jaką chcemy wykonać zabieg.

Trawnik wertykulujemy dwa razy wzdłuż i wszerz, krzyżowo.

Możemy zaopatrzyć się w wertykulator z koszem. Jednak w przypadku dużych, lub starych trawników kosz musielibyśmy opróżniać bardzo często. Niekiedy lepszym rozwiązaniem okazuje się wertykulacja bez kosza. Wyczesany filc z łatwością zgrabimy potem szerokimi grabiami do liści. Pamiętajmy, aby przed wertykulacją zaznaczyć miejsce zraszaczy automatycznego nawadniania, żeby noże wertykulatora ich nie uszkodziły. Jeżeli posiadamy robota koszącego, również musimy uważać na przewody graniczne.

Wertykulujemy trawnik, który ma co najmniej 2 lata. Młodszą darń warto wiosną napowietrzyć, czyli przeprowadzić aerację. Polega ona nie na nacinaniu, ale na nakłuwaniu darni. To pozwoli na lepsze wchłanianie wody i składników odżywczych, które będą w stanie dotrzeć w głębsze warstwy gleby i pobudzić trawy do lepszego krzewienia.

REKLAMA

Po aeracji i wertykulacji można również przeprowadzić piaskowanie, które rozluźni wierzchnią warstwę gleby. Można też przeprowadzić dosiewkę. A jeżeli te zabiegi nie są potrzebne naszemu trawnikowi, przystępujemy do nawożenia. Na przełomie marca i kwietnia przeprowadzamy pierwsze nawożenie, które ma za zadanie pobudzić trawy do wzrostu. Zaopatrzyć je w składniki odżywcze, które są potrzebne na starcie. Warto użyć nawozu wieloskładnikowego, który będzie zawierał zarówno azot, jak również fosfor i potas oraz mikroelementy. Azot jest odpowiedzialny za przyrost masy zielonej. Dzięki niemu trawnik się szybko zazieleni. A fosfor i potas odpowiedzialne są za krzewienie i gospodarkę wodną roślin, dzięki nim darń będzie zdrowsza i lepiej się rozkrzewi.

Nawożenie trawnika po zimie Fot.123RF.com

Ważne jest równomierne rozrzucenie nawozu granulowanego na trawniku, żeby nie pojawiły nam się nieodżywione place, na których trawa słabo rośnie, lub przenawożone place, na których trawa zżółknie. Na małych powierzchniach i przy odpowiednim doświadczeniu nawóz można rozsypać ręcznie. Jeżeli trawnik po zimie wygląda szczególnie nieciekawie, można użyć nawozu do trawników zniszczonych, który wzmacnia odporność traw na niekorzystne warunki i natychmiast uwalnia składniki odżywcze.

Jeżeli mamy mech na trawniku, możemy wysiać specjalistyczny nawóz z dodatkową dawką żelaza, które ma silne działanie wysuszające mech. Przy większych trawnikach, które dobrze przetrwały zimę, możemy użyć nawozu uniwersalnego i rozprowadzić go za pomocą siewnika. Najlepiej nawozić przed deszczem, a jeżeli przez dłuższy czas utrzymuje się sucha pogoda, po nawożeniu należy trawnik podlać. Obfite nawodnienie pomoże zniwelować ewentualne nierównomierne rozłożenie nawozu i przyspieszy jego działanie.

Sprzawdź: Piękny trawnik przez cały rok

Ekspert serwisu Deccoria.pl Porady ogrodnicze

Izabela Schick
Ogród na co dzień

Grafika z inspiracjami wielkanocnymi

Reklama

Przeczytaj również

REKLAMA
REKLAMA

Polecane artykuły

Ostatnio spodobało się

Informacja

Nie możesz dodać komentarza do tej treści. To okno zamknie się automatycznie za 3 sekundy.

Wyślij mailem

Informacja

Zgłoś nadużycie

Informacja

To okno zamknie się automatycznie za 3 sekundy.
REKLAMA

Wyłącz to powiadomienie

Nie będziesz już więcej otrzymywać powiadomień do tego zdarzenia.
Państwa przeglądarka jest nieaktualna. Aby zapewnić większe bezpieczeństwo, wygodę i komfort użytkowania w tej witrynie, proszę zaktualizować swoją przeglądarkę.
Polub nas, aby otrzymywać niezliczone pomysły wprost na swoją tablicę!

Edycja zdjęcia

Obróć

Informacja

Zaloguj się

Newsletter

Zapisz się do newslettera, aby otrzymywać najciekawsze artykuły oraz inspiracje z serwisu Deccoria.pl

Powiadomienia

Informacja

Nie możesz wykonać tej akcji. To okno zamknie się automatycznie za 3 sekundy.