Z tego artykułu dowiesz się:
- W jakich doniczkach uprawiać zioła w domu
- Które podłoże jest najlepsze do uprawy ziół
- Jak przycinać zioła
- Kiedy zbierać zioła uprawiane w domu
Jak pielęgnować zioła w doniczce?
Uprawa ziół to łatwe zajęcie, które nie zajmuje dużo czasu, a może przynieść wiele korzyści. Zanim jednak zdecydujemy się na zakup sadzonek lub nasion — musimy przygotować dla nich odpowiednie warunki.
Zioła w domu — wymagania
Niezależnie od tego, czy chcemy uprawiać zioła w doniczce na parapecie, na balkonie lub ogrodzie, musimy wybrać dla nich miejsce jak najlepiej nasłonecznione, ciepłe i osłonięte przed wiatrem. Tylko niektóre gatunki i rodzaje roślin (np. melisa i lubczyk) wolą ocienione stanowiska. Wynika to z faktu, że większość z nich pochodzi z gorącego południa. Ważne jest również, aby nie miały one kontaktu ze spalinami i zanieczyszczeniami miejskimi. Jeśli balkon wychodzi na ruchliwą ulicę, lepiej przenieść zioła do kuchni, na widny parapet.
Popularne zioła w doniczce do kuchni to bazylia, rozmaryn i szczypiorek Fot. 123RF/PICSEL
Wybór donicy — uprawa ziół w domu i ogrodzie
Jeśli decydujemy się urządzić zielnik w ogrodzie, rośliny lepiej trzymać w donicach. Ziołowe grządki często wyglądają niechlujnie. Uporządkowanie ich w pojemnikach doda im wiele uroku. Ponadto łatwo je przestawić do domu na czas zimowy. Większość gatunków nie potrzebuje donicy głębszej niż 20 cm.
Zdarzają się jednak gatunki o długich korzeniach, takie jak koper czy wawrzyn, które będą wymagać większego pojemnika. Można zdecydować się na specjalną doniczkę na zioła z otworem do nawadniania, ale te tradycyjne — z otworami na spodzie — również świetnie się sprawdzą.
Zioła w doniczce — jaka ziemia?
Rośliny najlepiej rosną w zwykłej ziemi ogrodniczej o dużej przepuszczalności i odczynie zasadowym lub obojętnym. Do ich uprawy nie powinniśmy wykorzystywać torfu i kory, które zakwaszają podłoże. Jak sadzić zioła? Pamiętajmy, by spód pojemnika wyłożyć warstwę drenażu, który zapobiegnie osadzaniu się wody i przegniciu korzeni.
Zioła w doniczce — jak często podlewać?
Każdy gatunek ma swoje preferencje. Są zioła sucholubne takie jak oregano, macierzanka i lawenda, oraz takie, które lubią wilgoć — jak melisa i mięta. Najlepiej jest jednak znaleźć złoty środek i podlewać zioła z umiarem, nie dopuszczając ani do przesuszenia, ani do przewilgocenia. Przed każdym kolejnym podlewaniem warto sprawdzać palcem wilgoć ziemi. Jeśli wierzchnia warstwa podłoża jest sucha, koniecznie dolejmy roślinom wody.
Zioła w doniczce — nasiona czy sadzonki?
Jeśli chcemy uprawiać zioła w domu, najlepiej jest kupić nasiona lub rozsadę w sklepie ogrodniczym, a jeśli mamy taką możliwość — u samego ogrodnika. Wyhodowanie roślin z nasion wymaga więcej czasu i pracy niż utrzymanie gotowej już sadzonki.
Jakie zioła siać w domu? Warto wypróbować uprawę bazylii, tymianku i mięty Fot. 123RF/PICSEL
Takie sadzonki można nabyć w supermarketach, trzeba jednak liczyć się z tym, że są one sztucznie pobudzane do wzrostu i często niedługo po zakupie usychają. Aby tego uniknąć, dobrze jest je od razu przesadzić i podlewać raz na kilka dni. Ponadto, będą one zdecydowanie mniej odporne i wytrzymałe, niż te wyhodowane przez nas z nasion.
Uprawa ziół w doniczkach — kompozycje
Zioła możemy sadzić w dowolnych kompozycjach, zależnie od naszych upodobań. Dobrze jest łączyć różne gatunki (dzięki czemu same wytworzą korzystny dla nich mikroklimat) i mieszać rośliny wieloletnie z jednorocznymi. Wiele ziół wydziela intensywny zapach, a aromatyczna mieszanka nie każdemu będzie się podobać. Musimy więc sami wybrać gatunki i kompozycje, dostosowując je do naszych upodobań.
Zioła w doniczce — jak przycinać?
Regularne obcinanie wierzchołków roślin sprzyja rozkrzewianiu, pobudza je do wzrostu i zapobiega zawiązywaniu się owoców. Trzeba jednak pamiętać, aby przycinać jedynie zieloną cześć łodygi. Przycięcie zdrewniałej partii może spowodować uschnięcie rośliny.
Uprawa ziół w doniczce krok po kroku. Kiedy zbierać zioła?
Zioła są najbardziej aromatyczne, gdy zaczynają zawiązywać kwiaty. Jest to najlepszy moment na zbiór. Obcinamy łodygi i opłukujemy je w zimnej wodzie. Wtedy możemy je zasuszyć, układając w pęczki i rozkładając na papierze. Nie powinno się suszyć ziół ani w kuchni, gdzie przejdą zapachami gotowanych potraw, ani na słońcu, co pozbawi je olejków eterycznych i tym samym smaku. Zasuszone zioła możemy wykorzystać jako przyprawa w kuchni lub jako aromatyczny odświeżacz do szafy.
Aby zioła w doniczce kupione w supermarkecie nie zwiędły, należy je przesadzić Fot. 123RF/PICSEL
Jakie zioła siać w doniczce?
• Rozmaryn – gatunek wymagający dużej ilości światła i ciepła oraz większej donicy. To świetna przyprawa dla wielu dań. Poprawia apetyt, a napar ma zastosowanie antydepresyjne.
• Mięta – jeden z nielicznych gatunków, które lepiej czują się na zacienionych stanowiskach. Należy ją intensywnie podlewać oraz przycinać — dzięki czemu chętnie będzie się rozkrzewiać. Jest dobrym dodatkiem do dań — nie tylko na słono, ale również na słodko. Napar z mięty pomoże kobietom w ciąży w porannych nudnościach.
• Tymianek – bardzo światłolubna roślina, która lepiej będzie czuła się w ogrodzie lub na balkonie niż na kuchennym parapecie. Ma swoje zastosowanie w zwalczaniu chorób dróg oddechowych, napar działa wykrztuśnie, oraz dobrze niweluje nieświeży oddech. Kąpiel w tymianku pobudza krążenie i działa jak dobry i drogi krem, bo świetnie regeneruje skórę!
• Pietruszka – wszystkim dobrze znany dodatek do zup, kanapek, sosów i wielu innych potraw. Bardzo wytrzymała — nie boi się chłodu — dobrze więc nadaje się na balkon. Źródło witaminy C ma również działanie oczyszczające.
• Ruccola – modny dodatek wielu sałatek. Lubi słońce, szybko i intensywnie rośnie.
• Bazylia – miłośniczka słońca, ciepła i umiarkowanego podlewania. Oprócz znanych nam walorów smakowych posiada również lecznicze – działa antybakteryjnie i przeciwzapalnie.
• Oregano – inaczej lebiodka. Dość wymagająca roślina światłolubna. Będzie idealnym dodatkiem wielu potraw.
• Melisa – intensywnie pachnąca roślina, która lubi systematyczne podlewanie. Dobry dodatek do deserów. Znane są również jej uspokajające właściwości.
• Lawenda – bardzo lubi mocno nasłonecznione stanowiska i ziemię bogatą w wapń – nie toleruje kwaśnej gleby. Zasuszona, w woreczku wprowadzi aromat świeżości do naszej szafy, kąpiel w lawendzie skutecznie nas zrelaksuje, a żywa będzie ciekawym, fioletowym akcentem dla naszego wnętrza.
Anna Hrynkiewicz/ Redakcja Deccoria.pl