Źle sortujemy
Oddzielenie rzeczy białych od ciemnych to podstawa dobrego prania, ale nie powinniśmy na tym poprzestawać. Idealnie byłoby sortować ubrania ze względu na sugerowaną temperaturę czyszczenia, materiał, z którego je wykonano oraz ich rodzaj (sukienki z sukienkami, a spodnie ze spodniami), ale to mało ekonomiczne i zwykle nie mamy na to czasu. Na przyszłość warto jednak pamiętać, aby wszystkie ręczniki zawsze prać osobno, podobnie z resztą jak odzież wełnianą i kaszmirową.
Używamy za dużo detergentów
Więcej, znaczy lepiej? Nie, jeśli robimy pranie. Więcej proszku lub płynu do płukania wcale nie wyczyści ubrań lepiej, wręcz przeciwnie, może je nawet całkowicie je zniszczyć. Te wszystkie wskazówki napisane maleńkimi literami na opakowaniach środków piorących nie znajdują się tam dla ozdoby. Mają konkretny cel – poinformować nas, w jakich proporcjach należy je stosować. Nadmiar detergentu nie wypłuka się z tkaniny nawet mimo wirowania. Pozostawi na jej powierzchni lepki film, do którego brud lgnie jak magnes, co w rezultacie spowoduje, że będziemy musieli częściej robić pranie.
Nie czytamy metek
Sekretem udanego prania nie jest ani superproszek do zadań specjalnych ani ultranowoczesna smart-pralka. Sekretem udanego prania jest poprawne odczytanie symboli umieszczonych na metkach. Zawierają one przydatne informacje na temat czyszczenia, suszenia i prasowania odzieży. Warto się z nimi zapoznać, by ubrania zachowały piękny wygląd na długi czas. Umieszczone na nich oznaczenia tworzą swoisty język, bardzo logiczny i wbrew pozorom, prosty do zapamiętania.
Wystarczy znać podstawowe symbole najważniejszych czynności…
- Misa z wodą dotyczy temperatury i sposobu prania;
- Trójkąt podpowiada, jakich i czy w ogóle używać wybielaczy;
- Żelazko informuje o prasowaniu;
- Kwadrat symbolizuje suszenie;
- Okrąg to wszelki wskazówki na temat prania chemicznego;
…oraz te proste zasady:
- to, co przekreślone, jest zakazane;
- im więcej kropek w obrębie symbolu, tym wyższej temperatury powinniśmy użyć;
- im więcej poziomych belek na znaku, tym delikatniejszy program prania lub suszenia, należy wybrać.
Przeczytaj: Co twoje ubranie próbuje ci powiedzieć? Odczytywanie symboli na metkach
Ignorujemy skarpetki
Pojedyncze skarpetki czasem giną w pralce. Niektórzy tłumaczą to żarłocznością urządzenia, inni sugerują, że w trakcie prania, w bębnie otwiera się portal czasoprzestrzenny zasysający najmniejsze elementy odzieży. Niezależnie od tego, która opcja wydaje się nam bardziej prawdopodobna, niechcianemu zniknięciu ubrań możemy łatwo zaradzić. Przed każdym praniem chowajmy je do specjalnych worków na bieliznę – żadna skarpetka więcej nie rozpłynie się w czeluściach pralki.
A gdy znów zapomnicie o siateczce i kilka skarpetek jednak gdzieś się zawieruszy, poszukajcie ich za uszczelką – prawdopodobnie wypadły poza bęben pralki.
Niepoprawnie używamy chemikaliów
Płyn zmiękczający dodany do prania (w odpowiedniej ilości!) potrafi zdziałać cuda. Niestety, detergent ten zupełnie inaczej działa na ręczniki. Osadza się na nich, tworząc na ich powierzchni cienką, woskową powłokę, w efekcie czego stają się niemal bezużyteczne. Twardnieją, stają się szorstkie, nie chłoną wilgoci, tak jak wtedy, kiedy były nowe. Piorąc je, nie dodawajmy do pralki chemicznych środków, lecz łagodniejsze w działaniu sodę oczyszczoną lub ocet spirytusowy, oba w ilości ¼ szklanki.
Przeczytaj: TOP 10 najtrudniejszych plam i 10 sposobów, by się ich pozbyć
Źle usuwamy plamy
Plamy sprawiają nam szczególny problem. Rozpaczliwie próbujemy się ich pozbyć, a to pocierając je energicznie, a to zalewając wybielaczem. Zupełnie nie zdajemy sobie sprawy z tego, że takie działania bardziej szkodzą, niż pomagają. Zbyt mocne szorowanie nie tylko osłabia włókna tkaniny, ale także kędzierzawi ją oraz utwardza zabrudzenie, przez co jeszcze trudniej się go pozbyć. Zamiast trzeć, lepiej namoczyć zaschnięty brud w wodzie. Wybielacz z kolei może spowodować nieestetyczne odbarwienia, dlatego raczej stosujmy go tylko w ostateczności. Większość tzw. trudnych plam np. z potu lub krwi bez problemu usuniemy, używając znacznie delikatniejszego octu.
Jesteśmy niedbali
Jak zwykle wygląda pranie? Ot upychamy ciuchy w pralce, wybieramy jakiś ogólny program i gotowe — wykonaliśmy przykry obowiązek, możemy już oddać się innym, przyjemniejszym zajęciom. Dwie godziny później, kiedy opróżniamy urządzenie, ze zdziwieniem odkrywamy, że bluzeczka z delikatnego materiału ma dziury, spodnie są obrane białymi śmietkami, a w koszuli brakuje kilku guzików. Jak to możliwe? Przyczyną tej katastrofy jest nasze niedopatrzenie.
Przed załadowaniem ubrań do bębna:
- sprawdźmy, czy w kieszeniach spodni nie zostały jakieś drobiazgi, np. chusteczki do nosa;
- zasuńmy zamki we wszystkich ubraniach (spodniach, bluzach), inaczej mogą podrzeć inne, delikatne tkaniny;
- rozepnijmy wszelkie guziki, dzięki temu nie poluzują się one i nie odpadną;
- przewróćmy odzież na lewą stronę — to uchroni wszelkie nadruki przed zmyciem.
Zapominamy o pralce
Aby nasze ubrania były czystsze i bardziej higieniczne, pamiętajmy również o pralce. Po każdym praniu przewietrzmy ją i pozwólmy obeschnąć. Inaczej w jej wnętrzu zacznie rozwijać się nieprzyjemnie pachnąca pleśń. Otwierajmy nie tylko drzwiczki do bębna, ale również komorę, do której wsypujemy proszek.
Aleksandra Kozera Deccoria.pl
Zdjęcie główne: ©123RF/PICSEL
Przeczytaj również:
TOP 10 najtrudniejszych plam i 10 sposobów, by się ich pozbyć
Jak walczyć z pleśnią w domu (wymiana sylikonu)
Tego się wystrzegaj! 10 błędów w urządzaniu łazienki
Jak skutecznie ukryć pralkę w małej łazience