fot. 123RF/PICSELL
Czym są domy pasywne
Budownictwo pasywne przestało być ciekawostką architektoniczną, a stało się odpowiedzią na rosnące koszty utrzymania domów oraz potrzeby zmieniającego się środowiska naturalnego. U jego podstaw leży idea minimalizowania zużycia energii w trakcie eksploatacji domu. Pierwszy tego typu obiekt powstał w Niemczech w 1991 roku. Od tamtego czasu zbudowano ich tam przeszło kilkadziesiąt tysięcy. Idea budownictwa zorientowanego na niskie zużycie energii trafiła stamtąd do Austrii i Szwajcarii, gdzie również szybko się upowszechniła.
Przyjmuje się, że pasywny dom to obiekt zbudowany tak, by miał, jak najmniejsze zapotrzebowanie na energię służącą jego ocieplaniu. W jego obrębie nie ma potrzeby produkowania energii, ponieważ budynek zatrzymuje ciepło pochodzące ze źródeł odnawialnych, takich jak: światło słoneczne, ciepło emitowane przez urządzenia lub oddawane przez grunt i wentylację. Budynki są konstruowane tak, by dzięki odpowiedniej izolacji ograniczać ilość traconego ciepła. Co więcej, tak „zgromadzone” ciepło służy ogrzewaniu również wody użytkowej.
Domy pasywne zapewniają swoim mieszkańcom komfort cieplny bez konieczności stosowania „tradycyjnych” instalacji grzewczych. Zasadniczo ich roczne zapotrzebowanie na energię wynosi poniżej 15 kWh/m2, czyli niemal 3-krotnie mniej niż w domach energooszczędnych i prawie 10-krotnie mniej, niż w tradycyjnym budownictwie. Te 15kWh to ciepło, jakie można wyprodukować z 1,5 litra oleju napędowego lub ok. 2 kg węgla. Tych właśnie nieodnawialnych surowców — jak również gazu — nie powinny zużywać w ogóle domy pasywne. Ze względu na uwarunkowania klimatyczne, w Polsce jest to znacznie utrudnione, ale nie niemożliwe. Istotne jest więc szczegółowe trzymanie się wytycznych dotyczących budowania tego typu budynków, już od samego początku planowania inwestycji i wybierania działki.
Cechy te sprawiają, że dom pasywny od standardowego różni się pod wieloma względami:
- usytuowaniem w terenie i ukierunkowaniem względem stron świata — tak by w pełni wykorzystać potencjał nasłonecznienia,
- kształtem, który jest mniej wybujały, bardziej zwarty, w formie kompaktowej bryły z przeszkloną ścianą,
- właściwym rozplanowaniem układu pomieszczeń — przyczynia się do zatrzymywania ciepła i zapobiega przedostawaniu się zimnego powietrza z zewnątrz. I tak po stronie północnej ulokowane powinny być garaże, wiatrołapy oraz nieogrzewane pomieszczenia gospodarcze. Kierując się ku południu, dalej rozmieszcza się pomieszczenia służące magazynowaniu (schowki, garderoby) oraz kuchnię. Strefę mieszkalną lokuje się na południu, skąd ma największe uzyski cieplne wynikające z intensywnego nasłonecznienia.
Wszelkie przegrody – fundamenty, ściany, dachy – muszą być odpowiednio zaprojektowane, wykonane i ocieplone, tak by charakteryzowały się wysoką izolacyjnością, dzięki czemu ogranicza się występowanie mostków termicznych. To samo dotyczy drzwi i okien, przez które w tradycyjnych budynkach ucieka najwięcej ciepła. Okna „pasywne” są maksymalnie szczelne, potrójnie przeszklone i nierzadko ich przestrzenie między szybami są wypełnione kryptonem lub argonem.
Dodatkowo wykorzystuje się również „tanie” źródła energii jak wentylacja z odzyskiem ciepła czy kolektory słoneczne do podgrzewania wody. Wysoką izolacyjność kompensuje się odpowiednim rozplanowaniem wentylacji, dzięki której we wnętrzu domu pasywnego stale zachowywany jest prawidłowy mikroklimat.
Koszty budowy domów pasywnych systematycznie maleją. Szacuje się, że obecnie trzeba za niego zapłacić średnio 15% więcej, niż za dom stawiany tradycyjnie. Ceny rynkowe oscylują w przedziale 430-600 tys. złotych bez wykończenia. A jakie są korzyści z mieszkania w domu pasywnym? Głównie oszczędności wynikające z minimalnego zapotrzebowania na energię cieplną. Płaci się natomiast więcej za energię elektryczną, służącą dogrzewaniu pomieszczeń np. z użyciem pompy ciepła.
Deccoria.pl
Przeczytaj:
TOP 6 Najdziwniejsze domy na świecie
Jak nie dać się wrobić w lokum, które nie nadaje się do zamieszkania?