Fot.123RF.com
Zbiory owoców i warzyw, a także grupowe nasadzenia roślin tego samego gatunku sprawiają, że gleba w naszych ogrodach pozbawiana jest składników odżywczych. Dlatego jej nawożenie staje się nieodzowne, żeby nasze rośliny miały wszystko czego potrzebują do wzrostu i rozwoju.
Według współczesnego stanu wiedzy obok węgla (C), wodoru (H) i tlenu (O) niezbędne dla wzrostu roślin są następujące pierwiastki: azot (N), fosfor (P), potas (K), wapń (Ca), magnez (Mg), żelazo (Fe), mangan (Mn), miedź (Cu), cynk (Zn), molibden (Mo), bor (B) i chlor (Cl). Azot, fosfor i potas potrzebne są roślinom w większych ilościach, a w nieco mniejszych magnez, wapń i siarkę.
Te 6 składników nazywamy makroelementami. Na pozostałe pierwiastki zapotrzebowanie roślin jest mniejsze, nazywamy je mikroelementami.
Ważne, aby każda z niezbędnych substancji była dostępna dla naszych okazów w odpowiednim czasie i potrzebnej ilości. Niespełnienie tych warunków prowadzi do zaburzeń w rozwoju roślin, które dość trudno rozpoznać. Gorzej rosną, mają słabsze kwitnienie i gorsze plony, liście stają się często żółte i padają. Przeważająca część składników odżywczych jest przyswajana przez rośliny z roztworu glebowego. Są one pobierane głównie przez stożki wzrostu korzeni i cienkościenne włośniki, rozmieszczone w strefie tuż powyżej stożka. Wędrują do ścian komórkowych korzeni, skąd są rozprowadzane do wnętrza rośliny.
Zdolność gromadzenia i uwalniania składników pokarmowych jest różna w zależności od rodzaju podłoża. Gleby ciężkie zazwyczaj są bogate w substancje odżywcze, ale są one trudno dostępne dla roślin. W przypadku gleb lekkich, piaskowych sytuacja jest odwrotna. Najlepsze warunki do pobierania przez rośliny składników mineralnych gwarantują lekko ogrzane, luźne i dobrze napowietrzone gleby.
W sklepach pojawiły się preparaty, które ulepszają strukturę gleby, a tym samym wpływają na lepszą przyswajalność substancji odżywczych. Przykładowo. Azot wpływa na wzrost i rozwój rośliny poprzez zwiększenie jej masy zielonej. Fosfor wpływa na rozbudowę i wzrost korzeni świeżo posadzonych roślin oraz wspomaga proces fotosyntezy, co jest niezbędne dla pięknego kwitnienia. Potas wpływa na asymilację dwutlenku węgla oraz regulację gospodarki wodnej roślin. Poprawia też odporność na niskie temperatury oraz choroby.
Wszystkie te pierwiastki są więc roślinom niezwykle potrzebne, dlatego w sklepach mamy dostępne nawozy wieloskładnikowe. Jednak poszczególne gatunki roślin często potrzebują składników odżywczych w różnym stopniu. Stąd częsty podział nawozów z uwzględnieniem grupy roślin, dla których zostały skomponowane. W nich makro i mikroelementy zostały tak dobrane, żeby jak najlepiej zaspokajać ich szczególne potrzeby.
W Polsce główne nawożenie powinno być wykonywane wiosną – w kwietniu lub maju. Można je ewentualnie kontynuować latem, ale ostatnie dokarmianie nawozami azotowymi może być przeprowadzone najpóźniej pod koniec lipca. Do nawożenia gatunków drzewiastych najlepiej wykorzystywać uniwersalne nawozy wieloskładnikowe. Dla gatunków iglastych warto stosować nawozy bogate w magnez. Natomiast rośliny wrzosowate dobrze jest zasilać nawozami fizjologicznie kwaśnymi, czyli takimi, które powodują zakwaszenie podłoża, np. siarczanem amonu.
W handlu jest wiele nawozów przeznaczonych do nawożenia konkretnych grup roślin, np. róż, hortensji, krzewów kwitnących czy iglastych. Jak najbardziej można z nich korzystać, ponieważ mają ustalony, optymalny dla danej grupy roślin skład chemiczny. Możemy także skorzystać z bardzo dużej oferty nawozów płynnych. Stosuje się je z dużo większą częstotliwością niż nawozy sypkie, rozcieńczamy w wodzie i dostarczamy roślinom poprzez podlanie lub oprysk. Pamiętajmy, aby oprysku nie przeprowadzać w pełnym słońcu, zdecydowanie lepszy będzie dzień pochmurny.
Dostępna jest także nowa grupa nawozów – o kontrolowanym uwalnianiu składników pokarmowych, tzw. długoterminowe. Są to kulki otoczone specjalną osłoną, która powoduje stopniowe, kilkumiesięczne uwalnianie składników pokarmowych do gleby (od 3 do 6 miesięcy).
Osobną grupą są nawozy organiczne, które oprócz wnoszenia do gleby składników pokarmowych, wprowadzają także związki próchnicowe i humusowe, wyraźnie poprawiające jakość gleby, a co za tym idzie przyczyniają się do intensywnego wzrostu roślin. Dobrymi nawozami tego typu są komposty. Możemy dodawać je do podłoża w momencie sadzenia roślin, poprzez wymieszanie go z glebą miejscową. Taki zabieg pozytywnie wpływa na rozwój w pierwszym etapie ich wzrostu w nowym miejscu. Będzie też dobrym nawozem przedsiewnym. Po jego zastosowaniu możemy wysiać wybrane warzywa i kwiaty. Bardzo cenny jest również obornik. W jego przypadku należy przyjąć zasadę, aby wprowadzić go do gleby na kilka miesięcy przed sadzeniem lub wysianiem roślin, np. jesienią, jeżeli planujemy nasadzenia wiosną.
Izabela Schick
Ogród na co dzień
Przeczytaj również: Nawozy domowej roboty
Przeczytaj również: Cztery nawozy, które każdy ogrodnik powinien znać. Naturalne i skuteczne