Trawy ozdobne to rośliny, które najpiękniej prezentują się jesienią. Ale żeby stały się ozdobą naszych ogrodów we wrześniu, październiku i listopadzie musimy zadbać o nie już teraz. W ich przypadku najważniejszym wczesnowiosennym zabiegiem pielęgnacyjnym jest przycinanie. Wracamy do tego tematu niemal co roku, dziś także kilka słów przypomnienia.
Większość traw ozdobnych wymaga przycięcia po zimie. Zazwyczaj robimy to na wysokości ok. 10 cm. Dotyczy to wszystkich gatunków, których część nadziemna zasusza się na zimę. Z obciętej kępy wyrosną nowe młode źdźbła. Wcześnie, mniej więcej w kwietniu pojawiają się liście przykładowo trawy czerwonej Imperata, nieco później miskantów, a np. rozplenica japońska odbija zazwyczaj dopiero w maju, trzeba trochę na nie poczekać.
Do przycięcia pojedynczych okazów traw ozdobnych lub roślin, które już zaczęły wypuszczać młode, zielone liście najczęściej używa się oczywiście sekatora. Ale do przycięcia większych okazów lub większej ilości traw ozdobnych przydadzą się już urządzenia tnące. W moim ogrodzie trawy ozdobne zajmują znaczną część nasadzeń, najłatwiej i najszybciej jest przyciąć je akumulatorowymi nożycami do żywopłotów. Potem pozostaje już tylko wyzbierać wszystkie suche liście i gotowe.
Powitaj wiosnę w ogrodzie. Przeczytaj poradniki i znajdź inspirację dla siebie
Z nawożeniem traw ozdobnych warto postępować z wyczuciem. Nie używamy w ich przypadku nawozu do trawników, ponieważ zależy nam nie tylko na uzyskaniu masy liściowej, ale przede wszystkim pięknych kłosów. Warto więc użyć nawozu wieloskładnikowego, którego elementami oprócz azotu są też potas i fosfor. Kierujmy się też najmniejszymi dawkami polecanymi przez producenta na opakowaniu.