REKLAMA
..nad jeziorami w Webster,a nawet w NY...Wraz z wiosną przyszło chyba ukojenie spowodowane zimową szaroscią,brakiem lisci na drzewach...Wróciły kolory,kolory..i zapachy.Nad wodą pojawili się zapaleńcy,czyli..wędkarze.Wyjątkowo tej zimy jezioro nie zamarzło.O moczeniu kija nie było więc mowy. Nadrabiają zaległości wczesną wiosną.Podziwiam tych ludzi,ich pasję..bez względu na pogodę i zdrowie.Widziałam wedkarza ,siedzącego na brzegu jeziora...z wielką butlą tlenową. A więc można nie poddawać się przeciwnościom losu..W parkach,na ławkach...młodzi i starsi...Czas relaksu ,ale i radosci nastał...
Fot.własne
Inne z tej kategorii
Ostatnio ocenili
Informacja
Nie możesz dodać oceny do tej treści. To okno zamknie się automatycznie za 3 sekundy.Zgłoś nadużycie
Informacja
To okno zamknie się automatycznie za 3 sekundy.Usuń aranżację
Przydatne linki
rozwiń zwiń
REKLAMA