Kiedy święta są tuż za rogiem my "gosposie" łapiemy za ścierki, mopy i z prędkością błyskawicy"oblatujemy" nasze mieszkania:))) Wszystko pachnie świeżością, kwiatkami, w kuchni zaczynają unosić się zapachy pieczonych ciast, najróżniejszych potraw i smakołyków........ i kiedy do tego wszystkiego możemy święta spędzić z najbliższymi to już nic więcej nam nie trzeba.
Moi Rodzice zasiadając do świątecznego stołu zawsze mówili....."żebyśmy w przyszłym roku spotkali się w tym samym,albo większym gronie, nigdy mniejszym.....żeby nas przybyło ,ale nigdy nie ubyło"........ pamiętam te słowa do dziś .
W tym roku święta zbiegły się z naszą rocznicą ślubu..........mieliśmy przy sobie najbliższych.........cóż chcieć więcej ???? ..........IDEALNE ŚWIĘTA:))