Aranżacja: Salon

Nasz pokój dzienny

Autor: granyzab Kategoria: Salon Dodano: 2010-04-20, 23:53

albo "przyjęciowy" jak nazywany jest tu na Śląsku opolskim,bo przecież nie nazwę go salonem- zwłaszcza, że mieszkam na wsi.Powstał z dwóch mniejszych , po wyburzeniu ściany.Meble po przodkach, kolor był piękny- zielony, ale musiał być pomalowany i teraz jest beżowy. Czekamy aż się pobrudzi, żeby go znowu pomalować na zielono.

Tagi:pokój, meble

20 zdjęć w aranżacji "Nasz pokój dzienny"

albo "przyjęciowy" jak nazywany jest tu na Śląsku opolskim,bo przecież nie nazwę go salonem- zwłaszcza, że mieszkam na wsi.Powstał z dwóch mniejszych , po wyburzeniu ściany.Meble po przodkach, kolor był piękny- zielony, ale musiał być pomalowany i teraz jest beżowy. Czekamy aż się pobrudzi, żeby go znowu pomalować na zielono.

albo "przyjęciowy" jak nazywany jest tu na Śląsku opolskim,bo przecież nie nazwę go salonem- zwłaszcza, że mieszkam na wsi.Powstał z dwóch mniejszych , po wyburzeniu ściany.Meble po przodkach, kolor był piękny- zielony, ale musiał być pomalowany i teraz jest beżowy. Czekamy aż się pobrudzi, żeby go znowu pomalować na zielono.

albo "przyjęciowy" jak nazywany jest tu na Śląsku opolskim,bo przecież nie nazwę go salonem- zwłaszcza, że mieszkam na wsi.Powstał z dwóch mniejszych , po wyburzeniu ściany.Meble po przodkach, kolor był piękny- zielony, ale musiał być pomalowany i teraz jest beżowy. Czekamy aż się pobrudzi, żeby go znowu pomalować na zielono.

albo "przyjęciowy" jak nazywany jest tu na Śląsku opolskim,bo przecież nie nazwę go salonem- zwłaszcza, że mieszkam na wsi.Powstał z dwóch mniejszych , po wyburzeniu ściany.Meble po przodkach, kolor był piękny- zielony, ale musiał być pomalowany i teraz jest beżowy. Czekamy aż się pobrudzi, żeby go znowu pomalować na zielono.

albo "przyjęciowy" jak nazywany jest tu na Śląsku opolskim,bo przecież nie nazwę go salonem- zwłaszcza, że mieszkam na wsi.Powstał z dwóch mniejszych , po wyburzeniu ściany.Meble po przodkach, kolor był piękny- zielony, ale musiał być pomalowany i teraz jest beżowy. Czekamy aż się pobrudzi, żeby go znowu pomalować na zielono.

albo "przyjęciowy" jak nazywany jest tu na Śląsku opolskim,bo przecież nie nazwę go salonem- zwłaszcza, że mieszkam na wsi.Powstał z dwóch mniejszych , po wyburzeniu ściany.Meble po przodkach, kolor był piękny- zielony, ale musiał być pomalowany i teraz jest beżowy. Czekamy aż się pobrudzi, żeby go znowu pomalować na zielono.

kapa na oknie , czasem jest też obrusem

w środku jest skrytka

albo "przyjęciowy" jak nazywany jest tu na Śląsku opolskim,bo przecież nie nazwę go salonem- zwłaszcza, że mieszkam na wsi.Powstał z dwóch mniejszych , po wyburzeniu ściany.Meble po przodkach, kolor był piękny- zielony, ale musiał być pomalowany i teraz jest beżowy. Czekamy aż się pobrudzi, żeby go znowu pomalować na zielono.

albo "przyjęciowy" jak nazywany jest tu na Śląsku opolskim,bo przecież nie nazwę go salonem- zwłaszcza, że mieszkam na wsi.Powstał z dwóch mniejszych , po wyburzeniu ściany.Meble po przodkach, kolor był piękny- zielony, ale musiał być pomalowany i teraz jest beżowy. Czekamy aż się pobrudzi, żeby go znowu pomalować na zielono.

albo "przyjęciowy" jak nazywany jest tu na Śląsku opolskim,bo przecież nie nazwę go salonem- zwłaszcza, że mieszkam na wsi.Powstał z dwóch mniejszych , po wyburzeniu ściany.Meble po przodkach, kolor był piękny- zielony, ale musiał być pomalowany i teraz jest beżowy. Czekamy aż się pobrudzi, żeby go znowu pomalować na zielono.

albo "przyjęciowy" jak nazywany jest tu na Śląsku opolskim,bo przecież nie nazwę go salonem- zwłaszcza, że mieszkam na wsi.Powstał z dwóch mniejszych , po wyburzeniu ściany.Meble po przodkach, kolor był piękny- zielony, ale musiał być pomalowany i teraz jest beżowy. Czekamy aż się pobrudzi, żeby go znowu pomalować na zielono.

albo "przyjęciowy" jak nazywany jest tu na Śląsku opolskim,bo przecież nie nazwę go salonem- zwłaszcza, że mieszkam na wsi.Powstał z dwóch mniejszych , po wyburzeniu ściany.Meble po przodkach, kolor był piękny- zielony, ale musiał być pomalowany i teraz jest beżowy. Czekamy aż się pobrudzi, żeby go znowu pomalować na zielono.

albo "przyjęciowy" jak nazywany jest tu na Śląsku opolskim,bo przecież nie nazwę go salonem- zwłaszcza, że mieszkam na wsi.Powstał z dwóch mniejszych , po wyburzeniu ściany.Meble po przodkach, kolor był piękny- zielony, ale musiał być pomalowany i teraz jest beżowy. Czekamy aż się pobrudzi, żeby go znowu pomalować na zielono.

albo "przyjęciowy" jak nazywany jest tu na Śląsku opolskim,bo przecież nie nazwę go salonem- zwłaszcza, że mieszkam na wsi.Powstał z dwóch mniejszych , po wyburzeniu ściany.Meble po przodkach, kolor był piękny- zielony, ale musiał być pomalowany i teraz jest beżowy. Czekamy aż się pobrudzi, żeby go znowu pomalować na zielono.

albo "przyjęciowy" jak nazywany jest tu na Śląsku opolskim,bo przecież nie nazwę go salonem- zwłaszcza, że mieszkam na wsi.Powstał z dwóch mniejszych , po wyburzeniu ściany.Meble po przodkach, kolor był piękny- zielony, ale musiał być pomalowany i teraz jest beżowy. Czekamy aż się pobrudzi, żeby go znowu pomalować na zielono.

albo "przyjęciowy" jak nazywany jest tu na Śląsku opolskim,bo przecież nie nazwę go salonem- zwłaszcza, że mieszkam na wsi.Powstał z dwóch mniejszych , po wyburzeniu ściany.Meble po przodkach, kolor był piękny- zielony, ale musiał być pomalowany i teraz jest beżowy. Czekamy aż się pobrudzi, żeby go znowu pomalować na zielono.

albo "przyjęciowy" jak nazywany jest tu na Śląsku opolskim,bo przecież nie nazwę go salonem- zwłaszcza, że mieszkam na wsi.Powstał z dwóch mniejszych , po wyburzeniu ściany.Meble po przodkach, kolor był piękny- zielony, ale musiał być pomalowany i teraz jest beżowy. Czekamy aż się pobrudzi, żeby go znowu pomalować na zielono.

albo "przyjęciowy" jak nazywany jest tu na Śląsku opolskim,bo przecież nie nazwę go salonem- zwłaszcza, że mieszkam na wsi.Powstał z dwóch mniejszych , po wyburzeniu ściany.Meble po przodkach, kolor był piękny- zielony, ale musiał być pomalowany i teraz jest beżowy. Czekamy aż się pobrudzi, żeby go znowu pomalować na zielono.

albo "przyjęciowy" jak nazywany jest tu na Śląsku opolskim,bo przecież nie nazwę go salonem- zwłaszcza, że mieszkam na wsi.Powstał z dwóch mniejszych , po wyburzeniu ściany.Meble po przodkach, kolor był piękny- zielony, ale musiał być pomalowany i teraz jest beżowy. Czekamy aż się pobrudzi, żeby go znowu pomalować na zielono.

Luty :)

Luty :)

AlicjaA

35 75

wiosno przybywaj :)

wiosno przybywaj :)

Madeleine83

9 44

Zmiany, ciągłe zmiany...

Zmiany, ciągłe zmiany...

graga555

7 85

W KOLORACH ZIEMI

W KOLORACH ZIEMI

Kaacee

11 255

Salon po malej metamorfozie kolorystycznej

Salon po malej metamorfozie kolorystycznej

Nygusia28

13 10

Z serii KOCHAM MÓJ DOM ☺

Z serii KOCHAM MÓJ DOM ☺

karen

24 190

Sponsor serwisu