Fot.123RF.com
Często nabyta przez nas działka porośnięta jest przez drzewa i sporych rozmiarów krzewy. Może nie warto pozbywać się wszystkich okazów, lecz wykorzystać istniejącą strukturę do stworzenia „ogrodowego lasu”. Nie ograniczajmy się do posiadania pięknie wyprowadzonych rabat, równo przystrzyżonego trawnika, czy dobrze skomponowanych skalników. Z pewnością widok dobrze utrzymanej przestrzeni stanowi dumę właściciela, lecz cieniste miejsca, być może chaotyczne i nie do końca przemyślane w swojej kompozycji stworzą zaułek ulgi i wytchnienia podczas upalnych dni.
Z drzewami pięknie komponują się byliny okrywowe, mchy, paprocie i pnącza. Całą przestrzeń pięknie dopełni oczko wodne. Cień padający z drzew, szum wody oraz panująca wilgotność powietrza przyniesie niewątpliwą ulgę, odpoczynek w gorące dni. Odpowiednio dobrany komplet wypoczynkowy np. ratanowy, w stylu retro sprawi, że relaks w naszym przydomowym lesie zastąpi najlepsze wczasy all inclusive za granicą.
Jeżeli natomiast nie mamy możliwości poleniuchować na hamaku między drzewami, zainstalujmy „ogrodowe SPA”. Wypoczynek w chłodnej wodzie stanowi niewątpliwie dużą przyjemność, a koszty zakupu i instalacji wanny są mniejsze od odkrytego basenu. Wannę do relaksu montujemy na wcześniej przygotowanym drewnianym stelażu lub ewentualnie betonowej płycie. Najlepiej umieścić SPA w miejscu zadaszonym, na przykład pod altaną. Jest to ekonomiczne rozwiązanie, nie zużywa hektolitrów wody w odróżnieniu od basenu, a zużytą wodę możemy wykorzystać do podlania trawnika, gdyż odpływ wanny nie jest wprowadzony do kanalizacji. Pamiętajmy, aby nie wypuszczać wody w samo południe, gdyż spalimy darń.
Jak już mowa o roślinach, podczas upałów nie tylko my pragniemy ochłody, lecz również drzewa i krzewy. Jeśli odpowiednio nie zadbamy o nie w sezonie letnim, to długo nie nacieszą nasze oko. Pamiętajmy o codziennym podlewaniu roślin, nawet dwa razy dziennym rano i wieczorem. Przesuszona ziemia nie dostarcza wystarczających składników odżywczych roślinom. W związku z tym podczas suszy często są one atakowane przez liczne pasożyty i grzyby, żerujące na osłabionych suszą pędach prowadząc do ich obumierania.
Najwięcej troski i uwagi wymaga trawnik ze względu na płytki system korzeniowy, uniemożliwiający pobór wody wraz z elementami odżywczymi z głębszych warstw gleby.
Zwrócić należy również uwagę na kwiaty w donicach. Gdy żar leje się z nieba, lepiej przestawić je do zacienionego miejsca, ze względu na ryzyko poparzenia liści i kwiatostanów promieniami słonecznymi, oraz brakiem wilgoci w donicy. Donice plastikowe nie utrzymują długo wilgotności podłoża, a metalowe osłony mogą wręcz odparzyć system korzeniowy.
Przeczytaj również: Jak chronić rośliny przed upałem
Na szczęście w dzisiejszych czasach technologia wychodzi nam naprzeciw w rozwiązaniu problemu z codziennym nawadnianiem działki. Wystarczy zamontować system nawadniający, który zaoszczędzi nasz drogocenny czas spędzony na codziennym, żmudnym podlewaniu rabat. Oczywiście najlepiej zaprojektować system nawadniania przed zagospodarowaniem terenu, wówczas jest to łatwiejszy i tańszy proces, ale istnieje oczywiście możliwość rozplanowania hydratyzacji w istniejącym ogrodzie.
Powściągliwa pielęgnacja drzew i krzewów podczas gorących dni będzie korzystniejsza dla roślin. Cięcie może spowodować poparzenie pędów i rozwój pasożytów.
Fot. ©123RF/PICSEL
Pamiętając o wszystkich zaleceniach, wykorzystujmy naturę dla ochłody podczas tropikalnych upałów, nie zapominając, że rośliny tak jak ludzie trudno znoszą suszę, bez naszego wsparcia mogą jej nie przetrwać, a my bez roślin.