Spis treści:
- Główne przyczyny powstawania wilgoci i pleśni za meblami
- Jak pozbyć się wilgoci za meblami?
- Zapobieganie powstawaniu pleśni i wilgoci w za meblami
Główne przyczyny powstawania wilgoci i pleśni za meblami
W typowym mieszkaniu ściany zewnętrzne są wyraźnie chłodniejsze niż powietrze w środku, szczególnie od jesieni do wczesnej wiosny. Gdy przy takiej powierzchni stawia się masywną szafę, łóżko z wezgłowiem czy szczelną zabudowę, bez kilku centymetrów odstępu, przepływ powietrza między ścianą a meblem praktycznie zanika. W tej szczelinie powietrze ochładza się szybciej niż reszta pomieszczenia, a skroplona para zaczyna odkładać się na tynku i tylnej płycie mebla. Po pewnym czasie pojawiają się ciemniejsze plamy, łuszcząca się farba, spuchnięta okleina oraz charakterystyczny zapach stęchlizny.
Mechanizm tego zjawiska wynika z tzw. punktu rosy, czyli temperatury, przy której para wodna zawarta w powietrzu zmienia się w wodę. Przy typowej wilgotności w mieszkaniu punkt rosy pojawia się już w okolicach 12-14°C, co w dobrze ogrzanym pokoju nie stanowi problemu. Jednak za dosuniętymi do ściany meblami temperatura powierzchni może spaść właśnie do tego zakresu, ponieważ miejsce to jest odcięte od ogrzewanego powietrza. Najniższe temperatury występują w narożnikach oraz przy mostkach termicznych.
Na skalę problemu wpływa również ilość pary wodnej wytwarzanej wewnątrz oraz to, jak szybko zostaje odprowadzona. Kilkuosobowa rodzina potrafi w ciągu doby wytworzyć kilkanaście litrów pary – podczas gotowania, kąpieli, suszenia prania i zwykłej aktywności domowej. Jeśli w mieszkaniu są szczelne okna i niedrożne kratki wentylacyjne wilgotne powietrze nie ma gdzie uciec, a jego stężenie stopniowo rośnie. W takich warunkach punkt rosy przesuwa się w stronę temperatur panujących w ogrzewanych pomieszczeniach, co oznacza, że nawet niewielkie wychłodzenie powierzchni za meblami wystarczy, aby para zaczęła się tam skraplać.
Para wodna nie skrapla się wyłącznie na oknach. To samo zjawisko może pojawić się za meblami. Fot. anuta23/123RF
Jak pozbyć się wilgoci za meblami?
Pierwszym krokiem jest odsłonięcie ściany i umożliwienie jej pełnego wyschnięcia. Mebel należy odsunąć na co najmniej 8-10 centymetrów, ponieważ dopiero taki odstęp pozwala na realną cyrkulację powietrza i wyrównanie temperatury między wnętrzem pokoju a powierzchnią muru. Jeśli tylna płyta mebla jest już zawilgocona i spuchnięta, warto rozważyć jej wymianę.
Sama ściana powinna zostać dokładnie osuszona. Najskuteczniejsze jest połączenie intensywnego wietrzenia z podniesieniem temperatury w pomieszczeniu o około 2-3°C na kilka godzin, co wyraźnie przyspiesza odparowywanie. W wielu mieszkaniach dobrze sprawdzają się również elektroniczne pochłaniacze wilgoci, które potrafią zebrać zauważalną ilość wody już po kilku godzinach pracy. Warto je postawić blisko ściany. Dzięki tym działaniom wysycha równomiernie, a ryzyko ponownego zawilgocenia istotnie maleje.
Przeczytaj również: Od kiedy stosuję ten mało znany sposób, wilgoć zniknęła z domu. Skończył się problem z zaparowanymi oknami
Usunięcie pleśni może wymagać również zastosowania odpowiednich środków chemicznych. Preparaty grzybobójcze dostępne w marketach budowlanych skutecznie eliminują widoczne kolonie, lecz nie rozwiązują przyczyny problemu. Jeśli nie poprawi się wentylacji i nie ograniczy nadmiaru pary wodnej w mieszkaniu, nalot powróci w tym samym miejscu już po kilku dniach lub tygodniach.
Zapobieganie powstawaniu pleśni i wilgoci w za meblami
Kluczowe jest ustabilizowanie poziomu wilgotności w całym mieszkaniu, tak aby mieścił się w przedziale około 40-60 procent. W praktyce oznacza to unikanie suszenia prania w pokojach, gotowanie pod przykryciem oraz skuteczne odprowadzanie pary z łazienki za pomocą wentylatora. W trudnych okresach można tymczasowo wspierać się domowymi pochłaniaczami wilgoci, choć są to jedynie dodatki, które nie zastąpią sprawnej wentylacji grawitacyjnej.
Przeczytaj również: Nie potrzebujesz mocnych środków, żeby pozbyć się pleśni ze ścian. Zastosuj patent malarzy
Jeżeli ściana była zawilgocona przez dłuższy czas, konieczne może być jej odnowienie. Po wysuszeniu warto usunąć odspajający się tynk i nałożyć zaprawę o podwyższonej odporności na wilgoć, aby ograniczyć puchnięcie i łuszczenie w przyszłości. Dopiero połączenie porządnego wysuszenia ściany, poprawy wentylacji i kontroli wilgotności powietrza daje trwały efekt i zapobiega powrotowi pleśni za meblami.
W mieszkaniach, w których problem wraca co sezon, sprawdza się montaż dodatkowych nawiewników, regulacja kratek wentylacyjnych lub instalacja prostego wentylatora ściennego, który wymusza stały przepływ powietrza. Długofalowa skuteczność zależy jednak również od stanu technicznego budynku. Nieocieplone ściany zewnętrzne, mostki termiczne wokół wieńców czy nadproży oraz brak izolacji fundamentów powodują, że niektóre fragmenty muru pozostają zimne przez znaczną część roku. Takie strefy sprzyjają skraplaniu pary nawet przy pozornie prawidłowej wilgotności w mieszkaniu.
Źródło: deccoria.pl
Przeczytaj również:
Większość ludzi nie wie, że można go odkręcić i wyczyścić. Zbiera się tam góra kamienia
Ramy okienne białe jak śnieg. Tylko 2 składniki, a nawet wieloletni brud znika bez śladu
Jak usunąć silikon z płytek? Domowe triki, dzięki którym go rozpuścisz w kilka minut