Spis treści:
- Przycinanie róż okrywowych – najlepszy termin
- Czy róże okrywowe trzeba przycinać co roku?
- Jak przycinać róże okrywowe?
- Pielęgnacja róż okrywowych po przycięciu
Przycinanie róż okrywowych – najlepszy termin
Róże okrywowe są mniej kapryśne niż tradycyjne krzewy wielkokwiatowe, dlatego chętnie sadzimy je w swoich przydomowych ogrodach. Potrafią tworzyć gęste, kolorowe kobierce pełne kwiatów, a także silnie się rozrastają. Ich dodatkowym atutem jest odporność na niską temperaturę oraz fakt, że nie trzeba o nie szczególnie dbać. Róże okrywowe nie są wymagające pod względem pielęgnacji. Nie potrzebują wiele, aby wspaniale kwitły – wystarczy im podlewanie, ściółkowanie gleby wokół krzewów i nawożenie raz w sezonie. Niekiedy niezbędne okazuje się również przycinanie róż okrywowych.
Rośliny te nie wymagają systematycznego skracania pędów, ponieważ w naturalny sposób zachowują atrakcyjny pokrój. Jednak, podobnie jak inne róże, dobrze reagują na cięcie i szybko się po takim zabiegu regenerują. Jeśli zatem chcemy sprawić, by róże okrywowe jeszcze piękniej się rozkrzewiły i bujnie kwitły, nie obawiajmy się chwycić za ostry sekator.
Róże okrywowe przycinamy wczesną wiosną. Fot. CanvaPro
Zastanawiasz się, jaki termin na przycinanie róż okrywowych jest najlepszy? Podobnie jak w przypadku róż z pozostałych grup, zabieg warto wykonać wczesną wiosną, zanim krzewy rozpoczną wegetację i wypuszczą liście. Zazwyczaj róże okrywowe przycinamy od połowy marca do połowy kwietnia. Doświadczeni ogrodnicy uważają, że najlepszą wskazówką podczas dobierania odpowiedniego terminu cięcia róż powinien być dla nas okres kwitnienia forsycji.
Kiepskim pomysłem jest skracanie pędów róż okrywowych jesienią, ponieważ powstałe po zabiegu rany nadmiernie osłabią krzew i spowodują, że stanie się wrażliwszy na działanie ujemnych temperatur.
Przeczytaj również: Jak bez wysiłku usunąć pień po ściętym drzewie? Tania i skuteczna metoda
Czy róże okrywowe trzeba przycinać co roku?
Jak już wspominaliśmy, róże okrywowe nie muszą być często i mocno przycinane, nie potrzebują corocznego skracania pędów. Zazwyczaj wystarczy, że bardziej radykalny zabieg wykonamy raz na 4 lub 5 lat, dzięki czemu odmłodzimy krzewy i pobudzimy je do wytwarzania nowych pędów. Podczas cięcia warto pozbyć się z rośliny najstarszych, mocno zagęszczających ją łodyg, aby wytworzyła większą liczbę kwiatów w sezonie. Choć róż okrywowych nie trzeba silnie ciąć co roku, dobrym pomysłem jest, aby każdej wiosny pozbyć się z nich wszystkich pędów połamanych, suchych i porażonych chorobami lub zaatakowanych przez szkodniki.
Róż okrywowych nie trzeba radykalnie przycinać co roku. Fot. CanvaPro
Jak przycinać róże okrywowe?
W przypadku młodych róż okrywowych, które posadziliśmy 2-3 lata temu, wczesnowiosenne cięcie nie jest konieczne. O tej porze roku warto natomiast prześwietlić krzew, pozbywając się z niego tych pędów, które przemarzły lub zostały uszkodzone w trakcie zimy. Starsze, wieloletnie róże okrywowe, które w poprzednich sezonach kwitły mniej obficie, mogą potrzebować odmłodzenia. Poniżej wyjaśniamy, jak je ciąć krok po kroku:
- Starannie oglądamy krzew, szukając najstarszych pędów. Wszystkie wieloletnie łodygi, których chcemy się pozbyć, ścinamy nisko – na wysokości ok. 10-15 cm nad ziemią;
- Pozostałe na krzewie róż młode pędy również przeglądamy, oceniając, czy są żywe. Jeśli są częściowo martwe, ścinamy je na takiej wysokości, by zostawić ich zieloną część. Pilnujmy, aby cięcie zostało wykonane pod lekkim skosem, w odległości ok. 5 mm od pąka skierowanego na zewnątrz. Pędy obumarłe usuwamy w całości, ścinając je u nasady krzewu;
- W kolejnym kroku tniemy pędy nadmiernie zagęszczające krzew, zdeformowane, cienkie, zdziczałe, przemarznięte, porażone chorobami lub szkodnikami, a także połamane;
- Podczas odmładzania róż okrywowych warto skupić się również na silnie rozgałęzionych pędach. Zwróćmy uwagę, czy nad pierwszym rozgałęzieniem znajdują się oczka. Jeżeli je zauważymy, nie przycinajmy takiej łodygi. Jeśli zaś oczka nie są widoczne, możemy pozbyć się gałązki.
Na odpowiednio przyciętym krzewie powinny pozostać wyłącznie silne, młode, soczyście zielone pędy, które są odpowiedniej grubości. W efekcie zabiegu pobudzone do zdrowego wzrostu róże okrywowe ładnie się zagęszczą i odzyskają efektowny pokrój, jak również spektakularnie zakwitną.
Aby róże okrywowe pięknie kwitły po przycięciu, należy je podlewać i zasilić nawozem azotowym. Fot. CanvaPro
Pielęgnacja róż okrywowych po przycięciu
W przypadku róż okrywowych przycinanie zazwyczaj wykonujemy po to, aby odmłodzić krzewy. Jeśli dopilnujemy odpowiedniego terminu wykonania tego zabiegu, nie zaszkodzimy im. Podobnie bowiem jak inne rodzaje róż dobrze znoszą cięcie, o ile zostanie wykonane za pomocą naostrzonych i zdezynfekowanych narzędzi (świetnie sprawdzą się nożyce ogrodowe lub sekator). Róże okrywowe będą w doskonałej kondycji przez cały sezon, ciesząc nasze oczy obfitym kwitnieniem, jeśli po zabiegu zadbamy również o ich właściwą pielęgnację.
Podczas cięcia róż okrywowych na krzewie powstają rany, przez które mogą wnikać chorobotwórcze patogeny. Dlatego miejsca takie należy odpowiednio zabezpieczyć, szczególnie w przypadku większych powierzchni. W tym celu grubsze łodygi możemy posmarować maścią ogrodniczą, która stworzy na ranach nieprzepuszczalną powłokę. Warto również pamiętać, aby odmłodzony krzew zasilić w substancje odżywcze. Po cięciu róż okrywowych zastosujmy wieloskładnikowy nawóz o wysokiej zawartości azotu, dzięki któremu pobudzimy roślinę do wypuszczania zdrowych pędów. Nie możemy również zapominać o systematycznym podlewaniu krzewów, unikając moczenia pojawiających się liści.
Źródło: deccoria.pl
Przeczytaj również:
Dlaczego rododendrony mają zwinięte liście po zimie? Wykonaj ten zabieg wiosną, odżyją
Rośliny okrywowe zamiast trawnika. Te gatunki sprawdzą się najlepiej
Prosty patent na wcześniejsze kwitnienie kanny. Marzec to idealna pora na ten zabieg