Spis treści:
Jak pielęgnować tuje w listopadzie?
Większość odmian tui wyróżnia się pełną mrozoodpornością, jednak mimo to często zdarza się, że są uszkadzane zimą. Każdy, kto ma w swoim ogrodzie te rośliny, z pewnością zauważył, że w czasie mrozów iglaki te przerzedzają się i brązowieją. Z czego to wynika? Warto pamiętać, że tuje jako rośliny zimozielone potrzebują wody również w czasie najzimniejszych miesięcy w roku, ponieważ stale ją tracą przez igły, których nie zrzucają. Zimą, gdy ziemia jest zamarznięta, nie są w stanie uzupełnić braku wody, więc zaczynają usychać. Zjawisko to nazywamy suszą fizjologiczną.
Na szczęście możemy zabezpieczyć tuje przed zimowymi uszkodzeniami. Najważniejsze jest, aby właściwie zadbać o te rośliny przed zimą. Jak pielęgnować tuje w listopadzie? W tym miesiącu pamiętajmy o takich zabiegach jak:
- podlewanie,
- ściółkowanie,
- okrywanie,
- strącanie śniegu.
Gałązki tui są dość wiotkie, mogą więc zostać uszkodzone przez zalegającą na nich grubą warstwę śniegu. Aby tego uniknąć, miotłą strącajmy świeży śnieg, zanim zdąży się go więcej nagromadzić. Żywotniki o pokroju kolumnowym możemy luźno obwiązać sznurkiem, aby chronić je przed złamaniem.
Okrywania natomiast wymagają młode, niedawno posadzone tuje oraz odmiany wrażliwe na mróz. Takie egzemplarze możemy otulić workiem jutowym lub białą agrowłókniną (tzw. zimową). Nie owijajmy roślin zbyt ciasno i szczelnie. W listopadzie nie przycinamy żywotnika – wstrzymujemy się z tym zabiegiem aż do wiosny, aby nie pogorszyć odporności rośliny na mróz. Przed zimą niezbędne jest także podlewanie i ściółkowanie tui, o czym piszemy w dalszej części artykułu.
Tuje trzeba podlewać od wiosny do późnej jesieni, a także zimą w czasie odwilży. Fot. scaliger/123RF.com
Przeczytaj również: Najlepsze odmiany róż, które są odporne na mróz. Bez trudu przetrwają srogie zimy
Przygotowanie tui do zimy
Najbardziej skutecznym sposobem na zabezpieczenie tui przed suszą fizjologiczną, która skutkuje jej brązowieniem, jest systematyczne podlewanie rośliny przez cały okres wegetacji, aż do później jesieni. Zabiegi powtarzamy do momentu, gdy zapowiadane są długotrwałe i silne przymrozki, dzięki czemu nie narazimy korzeni na przemarzanie. Podlewajmy żywotniki obficie, co najmniej raz w tygodniu, gdy nie występują deszcze. Zabieg powtarzamy także zimą, ale wyłącznie w trakcie odwilży.
Przygotowanie tui do zimy powinno obejmować także ściółkowanie. Po ostatnim podlewaniu przed mrozami glebę wokół roślin przykrywamy naturalną, lekko zakwaszającą podłoże ściółką – doskonale sprawdzi się kora sosnowa lub trociny z drzew iglastych. Warstwa materiału powinna być gruba, aby dobrze chroniła korzenie przed mrozem (ok. 10 cm). Nie układajmy jej bezpośrednio przy pędach rośliny – zachowajmy od nich kilkucentymetrowy odstęp. W taki sposób zabezpieczymy tuje przed utratą wody i brązowieniem zimą, gwarantując im zdrowy start na wiosnę.
Źródło: deccoria.pl
Przeczytaj również:
Przygotowanie rododendronów do zimy. Zabezpiecz krzew, będzie bujnie kwitł
Jakie choroby krzewów i drzew owocowych zwalczać jesienią? Kompleksowy przewodnik pielęgnacyjny