Spis treści:
- Ściółkowanie – powszechna metoda ogrodnicza
- Na czym polega ściółkowanie odwrotne?
- Korzyści ze ściółkowania odwrotnego
Ściółkowanie – powszechna metoda ogrodnicza
Ściółkowanie polega na przykrywaniu gleby warstwą materiału – najczęściej organicznego – w celu ograniczenia parowania wody, stabilizacji temperatury podłoża oraz zahamowania rozwoju chwastów. Dzięki temu zabiegowi rośliny wrażliwe na przesuszenie, czyli m.in. borówki, hortensje, pomidory, ogórki czy truskawki, zyskują naturalną „tarczę” ochronną. Badania przeprowadzone w 2022 roku przez King Faisal University oraz Cairo University, opublikowane w czasopiśmie Agronomy, wykazały, że stosowanie organicznej ściółki może zmniejszyć straty wody z gleby nawet o 30% oraz zwiększyć aktywność mikroorganizmów glebowych, co bezpośrednio przekłada się na lepsze pobieranie składników odżywczych.
Wybór materiału ściółkującego nie powinien być przypadkowy – kora sosnowa, oprócz zatrzymywania wilgoci, pomaga utrzymać kwaśny odczyn gleby, który sprzyja krzewom owocowym takim jak borówki czy maliny. Słoma i zrębki drzewne doskonale sprawdzają się w warzywnikach, gdzie ograniczają zachwaszczenie i chronią delikatne korzenie przed przegrzaniem. Z kolei liście, szczególnie dębowe, powoli się rozkładają, wzbogacając glebę w próchnicę.
Warto pamiętać, że ściółkowanie to także element strategii adaptacji ogrodu do zmian klimatycznych. W regionach, gdzie susze stają się coraz częstsze, a opady coraz mniej przewidywalne, warstwa ściółki pełni funkcję naturalnego bufora, pozwalając roślinom przetrwać okresy niedoboru wody. To dlatego w ogrodach warzywnych, na rabatach z bylinami, w uprawach róż czy hortensji –ściółkowanie jest nie tyle opcją, co koniecznością.
Przeczytaj również: Najlepsza ściółka do ogórków. Sprawdzony sposób na duże plony nawet przy złej pogodzie
Na czym polega ściółkowanie odwrotne?
W klasycznym ściółkowaniu wszystko dzieje się na powierzchni – rozkładamy warstwę kompostu, kory, zrębków czy liści, a natura powoli wykonuje resztę pracy. To skuteczna metoda, ale ma swoje ograniczenia: chociaż wilgoć jest zatrzymywana, nadal częściowo paruje, a materiał organiczny jest narażony na działanie słońca, wiatru i szkodników. Odwrócone ściółkowanie zmienia ten schemat – materiał ochronny umieszcza się pod 2–5 cm warstwy luźnej gleby, tworząc swoisty podziemny magazyn wilgoci. Dzięki temu niwelujemy parowanie, a proces rozkładu zachodzi wolniej, dostarczając składników odżywczych bezpośrednio w strefie korzeniowej.
Z badań przeprowadzonych w 2022 roku przez Institute of Geography and Geoecology Mongolian Academy of Sciences oraz National University of Mongolia wynika, że zakopanie warstwy mulczu może zwiększyć wilgotność gleby na głębokości 30 cm nawet o 5,58 proc. w porównaniu z glebą nieosłoniętą, co przekłada się na lepszy wzrost roślin drzewiastych. Procedura jest prosta, choć wymaga nieco więcej pracy na początku:
- Najpierw przygotowujemy glebę – usuwamy chwasty, spulchniamy ją i lekko podlewamy.
- Następnie rozkładamy 1-3 cm warstwę materiału organicznego (np. dojrzały kompost, liście, zrębki, pokruszona kora) lub mineralnego (piasek, żwir, pucolana), po czym przykrywamy ją 2–5 cm warstwą luźnej ziemi. Nie należy ubijać gleby zbyt mocno – powietrze musi swobodnie krążyć.
- Na koniec obficie podlewamy, aby „zamknąć” wilgoć pod powierzchnią i zainicjować proces rozkładu.
Choć odwrotne ściółkowanie samo w sobie jest skuteczne, kilka prostych działań może znacząco wzmocnić jego efekty. Najlepiej rozpocząć je tuż po obfitym deszczu lub solidnym podlaniu – wtedy woda wnika głęboko w glebę, a zakopany mulcz „zamyka” ją w strefie korzeni. Regularnie kontroluj wilgotność podłoża i w razie potrzeby dostosowuj grubość warstwy gleby nad mulczem – na glebach lekkich może być nieco grubsza, w cięższych cieńsza, by uniknąć zastoju wody. Stosuj wyłącznie czyste, lokalne materiały organiczne lub mineralne, wolne od chemicznych zanieczyszczeń. Efekt możesz wzmocnić, łącząc odwrotne ściółkowanie z innymi formami ochrony gleby, np. roślinami okrywowymi, które dodatkowo ograniczą przegrzewanie i erozję.
W porównaniu z tradycyjną metodą, która jest szybsza w aplikacji, odwrotne ściółkowanie wymaga więcej przygotowań, ale w dłuższej perspektywie ogranicza częstotliwość podlewania i stabilizuje mikroklimat wokół korzeni. Przy powierzchni 100 mkw., ta metoda może zmniejszyć zużycie wody o kilkaset litrów. To realna oszczędność na rachunkach i wkład w redukcję śladu węglowego gospodarstwa.
W odwrotnym ściółkowaniu materiał ochronny umieszcza się pod 2–5 cm warstwy luźnej gleby, tworząc swoisty podziemny magazyn wilgoci.Fot. goodmoments/123RF.com
Korzyści ze ściółkowania odwrotnego
Odwrotne ściółkowanie, chociaż wciąż jest mało znane w ogrodach przydomowych, coraz częściej pojawia się w literaturze naukowej jako metoda o wyjątkowym potencjale w gospodarowaniu wodą i poprawie struktury gleby. W 2021 roku badacze z China Agricultural University – College of Water Resources & Civil Engineering przeprowadzili w półsuchym regionie północnych Chin eksperyment polowy z zakopywaniem słomy na głębokości 20–40 cm. Wyniki wykazały wzrost wilgotności gleby w warstwie 0–20 cm o 17,4% oraz redukcję parowania o 28 proc. w porównaniu z próbą kontrolną, co bezpośrednio przełożyło się na wyższy plon kukurydzy.
Przeczytaj również: Wykorzystanie skoszonej trawy w ogrodzie. Nie tylko ściółkowanie
Ciekawe wnioski płyną również z analiz przeprowadzonych w 2023 roku przez Indian Institute of Technology Kharagpur we współpracy z Washington State University. Autorzy podkreślają, że zakopany mulcz – w połączeniu z nawadnianiem kropelkowym – ogranicza straty wody i stabilizuje temperaturę gleby, zmniejszając stres termiczny roślin w okresach upałów. Wyniki badań wskazują również na dodatkowy efekt: wolniejszy rozkład materiału organicznego, który stopniowo uwalnia składniki pokarmowe, poprawiając żyzność gleby bez konieczności częstego nawożenia.
Źródła: deccoria.pl
Przeczytaj również:
Sadzenie borówki amerykańskiej jesienią
Jak ponownie wykorzystać ziemię z doniczek? Praktyczne wskazówki
Jakie rośliny trzeba wykopać jesienią? Zacznij już we wrześniu