Spis treści:
- Dlaczego nie można trzymać rzeczy na klatce schodowej?
- Kary za trzymanie rzeczy na klatce schodowej – kto wystawia?
Dlaczego nie można trzymać rzeczy na klatce schodowej?
Choć klatka schodowa jest częścią wspólną w bloku, nie oznacza to, że mamy prawo traktować ją jako fragment mieszkania lub dodatkową przestrzeń do przechowywania przedmiotów. Mimo to wiele osób pozostawia na niej mnóstwo rzeczy, zaczynając od śmieci i rozłożonych parasoli, przez rowery, wózki dziecięce, szafki na buty, a nawet stare meble. Tymczasem okazuje się, że nie wolno robić takich rzeczy, gdyż grożą za to surowe kary.
Dlaczego nie można trzymać rzeczy na klatce schodowej? Trzeba pamiętać, że klatka schodowa jest także drogą ewakuacyjną, służącą mieszkańcom do szybkiego opuszczenia budynku np. w razie pożaru. Takie zastawianie przejścia może utrudnić strażakom i innym służbom porządkowym akcję ratunkową, co w konsekwencji może doprowadzić do tragedii. Poza tym niektóre z przedmiotów znacząco zwiększają zagrożenie pożarowe. W związku z tym nie powinno się trzymać swoich rzeczy na klatce schodowej.
Zostawianie rzeczy na klatce schodowej jest niezgodne z prawem i zagraża bezpieczeństwu. Fot.Arkadiusz Ziolek/East News
Kary za trzymanie rzeczy na klatce schodowej – kto wystawia?
Zgodnie z ustawą o ochronie przeciwpożarowej, za utrzymanie dróg ewakuacyjnych w odpowiednim stanie odpowiedzialny jest właściciel lub zarządca budynku. Jeśli na klatce schodowej znajdują się gromadzone przedmioty, próbują najpierw załatwić sprawę polubownie – wzywają mieszkańców do usunięcia swoich rzeczy z korytarza. Jeśli jednak sytuacja się powtarza, można zgłosić problem do Straży Miejskiej. Z kolei funkcjonariusze wystawią mandat za trzymanie przedmiotów wielkogabarytowych na klatce schodowej.
Gorzej jednak, gdy blok zostanie skontrowany przez Straż Pożarną. Jeśli strażacy zauważą łatwopalne i gabarytowe przedmioty na klatce schodowej, mogą wystawić mandat za naruszenie przepisów pożarowych. Zgodnie z Kodeksem wykroczeń, jego wysokość wynosić może nawet do 5 tys. zł. To jednak nie wszystko. W niektórych przypadkach za naruszenie przepisów pożarowych może grozić kara aresztu od 5 do 30 dni.
Znacznie poważniejsze kary grożą osobom, które nie uprzątnęły korytarza, a doszło do pożaru. W takim przypadku Kodeks karny przewiduje karę od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności. Jeśli jednak w wyniku pożaru wiele osób ucierpi na zdrowiu lub ktoś straci życie, kara może wynieść nawet 10 lat więzienia.
Źródła: Kodeks wykroczeń, Kodeks karny, deccoria.pl
Przeczytaj również:
Kto powinien remontować mieszkanie – wynajmujący czy lokator? Co wolno, a czego nie?
Czy można palić papierosy na balkonie? Co zrobić, gdy sąsiad regularnie pali ci pod nosem
Kiedy można stracić mieszkanie lub dom? Tak rozpoznasz, że komornik ma cię na celowniku
Czego nie można robić na własnym balkonie? Wysokie kary na INTERIA.TV.