Spis treści:
- Jakie normy jakości węgla obowiązują w Polsce?
- Nowe normy jakości węgla: nowe rozporządzenie
- Czy po zmianie przepisów ceny węgla wzrosną?
Jakie normy jakości węgla obowiązują w Polsce?
W Polsce do tej pory obowiązywały szczegółowe normy jakościowe dla paliw stałych określone w rozporządzeniu Ministra Klimatu i Środowiska z dnia 23 grudnia 2022 r. Dotyczyły przede wszystkim węgla kamiennego, brykietów i peletów. Określały kluczowe parametry techniczne mające na celu ograniczenie emisji zanieczyszczeń i poprawę efektywności spalania. Regulacjami objęto takie parametry jak wartość opałowa, zawartość siarki, popiołu, wilgoci, a także specyfikacje dotyczące wielkości ziaren. Na przykład w odniesieniu do sortymentów grubych, takich jak kostka, minimalna wartość opałowa wynosiła 22 MJ/kg, zawartość popiołu nie mogła przekraczać 12 proc., a wilgoci 20 proc. Dla sortymentów średnich, takich jak groszek, wymagana minimalna wartość opałowa to 21 MJ/kg, z maksymalnym limitem popiołu na poziomie 14 proc.
Normy różnicują wymagania w zależności od przeznaczenia paliwa. Przykładowo, dla paliw przeznaczonych do nowoczesnych kotłów klasy 5 lub urządzeń spełniających wymogi Ekoprojektu obowiązują bardziej rygorystyczne standardy. W tym przypadku wartość opałowa musi wynosić co najmniej 25 MJ/kg, zawartość popiołu nie może przekraczać 7 proc., a siarki 0,8 proc., przy maksymalnej wilgotności na poziomie 11 proc. Takie wymagania mają na celu promowanie bardziej ekologicznych rozwiązań i minimalizowanie negatywnego wpływu spalania węgla na środowisko.
Wprowadzenie bardziej rygorystycznych norm jakości węgla może wpłynąć na wzrost cen tego surowca. Fot. lexashka/123RF.com
Dodatkowe regulacje obejmują specyficzne paliwa, takie jak miał węglowy czy antracyt, wykorzystywane m.in. w przemyśle metalurgicznym. Dla tych paliw określono m.in. zawartość popiołu na poziomie do 12 proc. oraz siarki do 1,2 proc., z wartością opałową odpowiednio na poziomie 24 MJ/kg dla miału i aż 32 MJ/kg dla antracytu. Wymagania te pozwalają na ograniczenie emisji pyłów i substancji szkodliwych, a jednocześnie zapewniają wysoką efektywność energetyczną paliw stałych używanych w gospodarstwach domowych i instalacjach przemysłowych. Celem wprowadzenia norm jest dostosowanie jakości paliw do standardów europejskich i wspieranie działań antysmogowych.
Przeczytaj również: Jak grzać, żeby nie płacić wysokich rachunków? Prosty trik i pieniądze zostają w kieszeni
Nowe normy jakości węgla: nowe rozporządzenie
8 listopada bieżącego roku weszło w życie rozporządzenie Ministra Przemysłu oraz Ministra Klimatu i Środowiska z 4 listopada 2024 roku w sprawie wymagań jakościowych dla paliw stałych. Nowe przepisy wprowadzają stopniowe zaostrzenie wymogów dotyczących jakości węgla przeznaczonego do użytku w gospodarstwach domowych. Pierwsza różnica między starym a nowym rozporządzeniem dotyczy zawartości popiołu i siarki w węglu kamiennym. W starym rozporządzeniu dla sortymentów grubych, takich jak kęsy czy kostka, maksymalna zawartość popiołu wynosiła 12 proc., a siarki 1,7 proc..
Przeczytaj też: Które ogrzewanie jest najtańsze, a które najdroższe? Jak można zaoszczędzić na grzaniu
W nowym rozporządzeniu te wartości obniżono odpowiednio do 10 proc. i 1,2 proc., co ma na celu zmniejszenie emisji zanieczyszczeń oraz poprawę jakości powietrza. Podobnie, w przypadku sortymentów średnich (np. groszek), zawartość popiołu została zredukowana z 14 proc. do 10 proc., a siarki z 1,7 proc. do 1,2 proc. Te zmiany podkreślają dążenie do wyeliminowania z rynku najbardziej emisyjnych paliw. Drugą istotną zmianą jest zwiększenie wymagań dotyczących wartości opałowej węgla. W starym rozporządzeniu minimalna wartość opałowa dla większości sortymentów wynosiła 21–24 MJ/kg, w nowym podniesiono ją do 25 MJ/kg.
Nowe przepisy wprowadziły tę wyższą wartość jako standard dla większości popularnych sortymentów, takich jak kostka, orzech czy groszek. Dla węgla antracytu minimalna wartość opałowa pozostaje na wysokim poziomie 32 MJ/kg, co odzwierciedla jego przeznaczenie do specjalistycznych zastosowań. Zwiększona kaloryczność paliw przemysłowych zapewnia lepszą efektywność energetyczną i zmniejsza ilość zużywanego węgla.
Przeczytaj również : Węgiel czy drewno — czym bardziej opłaca się ogrzewać dom?
Trzecia kluczowa różnica to bardziej rygorystyczne podejście do wilgotności węgla. W poprzednich regulacjach maksymalna zawartość wilgoci w sortymentach grubych i średnich wynosiła 20 proc. Nowe rozporządzenie obniżyło ten parametr dla większości sortymentów do 15 proc., co ma istotne znaczenie dla jakości spalania i emisji zanieczyszczeń. Mniejsze zawilgocenie węgla prowadzi do bardziej efektywnego spalania, zmniejszenia emisji dymu i osadów oraz poprawy sprawności urządzeń grzewczych. W przypadku paliw przeznaczonych do kotłów klasy 5 wilgotność nadal wynosi maksymalnie 11 proc., co odpowiada standardom Ekoprojektu. Rozporządzenie przewiduje, że w kolejnych latach normy jakości węgla będą stopniowo zaostrzane, osiągając swoje najbardziej rygorystyczne wartości do 2031 roku.
Nowe przepisy wprowadziły tę wyższą wartość jako standard dla większości popularnych sortymentów, takich jak kostka, orzech czy groszek. Fot. ilkaydede/CanvaPro
Czy po zmianie przepisów ceny węgla wzrosną?
Wprowadzenie nowych, bardziej rygorystycznych norm jakości węgla może wpłynąć na wzrost cen tego surowca na rynku detalicznym. Produkcja węgla spełniającego wyższe standardy jakościowe wiąże się z dodatkowymi kosztami dla producentów, związanymi między innymi z koniecznością lepszego sortowania, suszenia oraz oczyszczania paliwa. Te koszty prawdopodobnie zostaną przeniesione na konsumentów, co może skutkować wyższymi cenami opału już od 1 grudnia bieżącego roku. Szczególnie odczują to gospodarstwa domowe, które dotychczas korzystały z tańszego węgla gorszej jakości.
Przeczytaj również: Dopłaty do ogrzewania w 2024 roku. Kto może dostać dodatek gazowy lub elektryczny?
Ponadto zmniejszenie dostępności tańszego węgla może spowodować presję na rynku i zwiększyć popyt na droższe sortymenty spełniające nowe normy. W połączeniu z ewentualnymi kosztami dostosowania się producentów do nowych wymagań może to wpłynąć na ogólny wzrost cen węgla na rynku krajowym. W związku z nowymi przepisami konsumenci w przyszłych latach muszą się przygotować na podwyżki cen wynoszące co najmniej 10–20 proc. w porównaniu z obecnymi stawkami, co może przełożyć się na dodatkowe kilkaset złotych rocznie na gospodarstwo domowe korzystające z tego paliwa.
Przeczytaj również:
Jak oszczędzać ciepło w domu? Sposoby, które sprawiają, że rachunki za ogrzewanie są niższe
Ważne zmiany w prawie budowlanym. Garaż ma służyć za schron
Grzyb na ścianach i przy oknie. Skuteczne metody zwalczania pleśni, jak zapobiegać nawrotom