Menu
Dodaj zdjęcia
Szukaj
Dodaj zdjęcia
Menu

Aranżacja: Nasz Nowy Dom

Nasz Nowy Dom: Remont w Węgorzewie, odc. 251
NaszNowyDom

Nasz Nowy Dom: Remont w Węgorzewie, odc. 251

Autor: NaszNowyDom Kategoria: Nasz Nowy Dom Dodano: 2021-11-10, 10:58 Dodano jako: Informacja handlowa

Pani Justyna wychowuje samotnie synka, pięcioletniego Mikołaja. Za sumę, jaka przypadła jej po rozwodzie, kupiła niewielki domek na obrzeżach miasta. Budynek nie wygląda na mieszkalny, świeci pustkami, w oknach są kraty przywodzące na myśl dawny sklep spożywczy, a na posesji stoi ogromny, paskudny słup energetyczny. Choć początkowo kobiecie wydawało się, że sama wyremontuje wnętrze, okazało się to ponad jej możliwości finansowe. Dodatkowo pani Justyna zaczęła poważnie chorować. Do strachu o to, gdzie zamieszkają, dołączył lęk o przyszłość. Wnętrze domu nadal zieje chłodem dziurawych ścian, nie ma kuchni ani łazienki. Mama i synek mieszkają w altanie w ogródku działkowym. Za remont zabiera się ekipa Artura, a architekt Marta musi nie tylko zaprojektować nowy dom, ale znaleźć też sposób, by szpetny słup nie rzucał się tak bardzo w oczy.

Tagi:nasz nowy dom

65 zdjęć w aranżacji "Nasz Nowy Dom: Remont w Węgorzewie, odc. 251"

Pani Justyna wychowuje samotnie synka, pięcioletniego Mikołaja. Za sumę, jaka przypadła jej po rozwodzie, kupiła niewielki domek na obrzeżach miasta. Budynek nie wygląda na mieszkalny, świeci pustkami, w oknach są kraty przywodzące na myśl dawny sklep spożywczy, a na posesji stoi ogromny, paskudny słup energetyczny. Choć początkowo kobiecie wydawało się, że sama wyremontuje wnętrze, okazało się to ponad jej możliwości finansowe. Dodatkowo pani Justyna zaczęła poważnie chorować. Do strachu o to, gdzie zamieszkają, dołączył lęk o przyszłość. Wnętrze domu nadal zieje chłodem dziurawych ścian, nie ma kuchni ani łazienki. Mama i synek mieszkają w altanie w ogródku działkowym. Za remont zabiera się ekipa Artura, a architekt Marta musi nie tylko zaprojektować nowy dom, ale znaleźć też sposób, by szpetny słup nie rzucał się tak bardzo w oczy.
Pani Justyna wychowuje samotnie synka, pięcioletniego Mikołaja. Za sumę, jaka przypadła jej po rozwodzie, kupiła niewielki domek na obrzeżach miasta. Budynek nie wygląda na mieszkalny, świeci pustkami, w oknach są kraty przywodzące na myśl dawny sklep spożywczy, a na posesji stoi ogromny, paskudny słup energetyczny. Choć początkowo kobiecie wydawało się, że sama wyremontuje wnętrze, okazało się to ponad jej możliwości finansowe. Dodatkowo pani Justyna zaczęła poważnie chorować. Do strachu o to, gdzie zamieszkają, dołączył lęk o przyszłość. Wnętrze domu nadal zieje chłodem dziurawych ścian, nie ma kuchni ani łazienki. Mama i synek mieszkają w altanie w ogródku działkowym. Za remont zabiera się ekipa Artura, a architekt Marta musi nie tylko zaprojektować nowy dom, ale znaleźć też sposób, by szpetny słup nie rzucał się tak bardzo w oczy.
Pani Justyna wychowuje samotnie synka, pięcioletniego Mikołaja. Za sumę, jaka przypadła jej po rozwodzie, kupiła niewielki domek na obrzeżach miasta. Budynek nie wygląda na mieszkalny, świeci pustkami, w oknach są kraty przywodzące na myśl dawny sklep spożywczy, a na posesji stoi ogromny, paskudny słup energetyczny. Choć początkowo kobiecie wydawało się, że sama wyremontuje wnętrze, okazało się to ponad jej możliwości finansowe. Dodatkowo pani Justyna zaczęła poważnie chorować. Do strachu o to, gdzie zamieszkają, dołączył lęk o przyszłość. Wnętrze domu nadal zieje chłodem dziurawych ścian, nie ma kuchni ani łazienki. Mama i synek mieszkają w altanie w ogródku działkowym. Za remont zabiera się ekipa Artura, a architekt Marta musi nie tylko zaprojektować nowy dom, ale znaleźć też sposób, by szpetny słup nie rzucał się tak bardzo w oczy.
Pani Justyna wychowuje samotnie synka, pięcioletniego Mikołaja. Za sumę, jaka przypadła jej po rozwodzie, kupiła niewielki domek na obrzeżach miasta. Budynek nie wygląda na mieszkalny, świeci pustkami, w oknach są kraty przywodzące na myśl dawny sklep spożywczy, a na posesji stoi ogromny, paskudny słup energetyczny. Choć początkowo kobiecie wydawało się, że sama wyremontuje wnętrze, okazało się to ponad jej możliwości finansowe. Dodatkowo pani Justyna zaczęła poważnie chorować. Do strachu o to, gdzie zamieszkają, dołączył lęk o przyszłość. Wnętrze domu nadal zieje chłodem dziurawych ścian, nie ma kuchni ani łazienki. Mama i synek mieszkają w altanie w ogródku działkowym. Za remont zabiera się ekipa Artura, a architekt Marta musi nie tylko zaprojektować nowy dom, ale znaleźć też sposób, by szpetny słup nie rzucał się tak bardzo w oczy.
Pani Justyna wychowuje samotnie synka, pięcioletniego Mikołaja. Za sumę, jaka przypadła jej po rozwodzie, kupiła niewielki domek na obrzeżach miasta. Budynek nie wygląda na mieszkalny, świeci pustkami, w oknach są kraty przywodzące na myśl dawny sklep spożywczy, a na posesji stoi ogromny, paskudny słup energetyczny. Choć początkowo kobiecie wydawało się, że sama wyremontuje wnętrze, okazało się to ponad jej możliwości finansowe. Dodatkowo pani Justyna zaczęła poważnie chorować. Do strachu o to, gdzie zamieszkają, dołączył lęk o przyszłość. Wnętrze domu nadal zieje chłodem dziurawych ścian, nie ma kuchni ani łazienki. Mama i synek mieszkają w altanie w ogródku działkowym. Za remont zabiera się ekipa Artura, a architekt Marta musi nie tylko zaprojektować nowy dom, ale znaleźć też sposób, by szpetny słup nie rzucał się tak bardzo w oczy.
Pani Justyna wychowuje samotnie synka, pięcioletniego Mikołaja. Za sumę, jaka przypadła jej po rozwodzie, kupiła niewielki domek na obrzeżach miasta. Budynek nie wygląda na mieszkalny, świeci pustkami, w oknach są kraty przywodzące na myśl dawny sklep spożywczy, a na posesji stoi ogromny, paskudny słup energetyczny. Choć początkowo kobiecie wydawało się, że sama wyremontuje wnętrze, okazało się to ponad jej możliwości finansowe. Dodatkowo pani Justyna zaczęła poważnie chorować. Do strachu o to, gdzie zamieszkają, dołączył lęk o przyszłość. Wnętrze domu nadal zieje chłodem dziurawych ścian, nie ma kuchni ani łazienki. Mama i synek mieszkają w altanie w ogródku działkowym. Za remont zabiera się ekipa Artura, a architekt Marta musi nie tylko zaprojektować nowy dom, ale znaleźć też sposób, by szpetny słup nie rzucał się tak bardzo w oczy.
Pani Justyna wychowuje samotnie synka, pięcioletniego Mikołaja. Za sumę, jaka przypadła jej po rozwodzie, kupiła niewielki domek na obrzeżach miasta. Budynek nie wygląda na mieszkalny, świeci pustkami, w oknach są kraty przywodzące na myśl dawny sklep spożywczy, a na posesji stoi ogromny, paskudny słup energetyczny. Choć początkowo kobiecie wydawało się, że sama wyremontuje wnętrze, okazało się to ponad jej możliwości finansowe. Dodatkowo pani Justyna zaczęła poważnie chorować. Do strachu o to, gdzie zamieszkają, dołączył lęk o przyszłość. Wnętrze domu nadal zieje chłodem dziurawych ścian, nie ma kuchni ani łazienki. Mama i synek mieszkają w altanie w ogródku działkowym. Za remont zabiera się ekipa Artura, a architekt Marta musi nie tylko zaprojektować nowy dom, ale znaleźć też sposób, by szpetny słup nie rzucał się tak bardzo w oczy.
Pani Justyna wychowuje samotnie synka, pięcioletniego Mikołaja. Za sumę, jaka przypadła jej po rozwodzie, kupiła niewielki domek na obrzeżach miasta. Budynek nie wygląda na mieszkalny, świeci pustkami, w oknach są kraty przywodzące na myśl dawny sklep spożywczy, a na posesji stoi ogromny, paskudny słup energetyczny. Choć początkowo kobiecie wydawało się, że sama wyremontuje wnętrze, okazało się to ponad jej możliwości finansowe. Dodatkowo pani Justyna zaczęła poważnie chorować. Do strachu o to, gdzie zamieszkają, dołączył lęk o przyszłość. Wnętrze domu nadal zieje chłodem dziurawych ścian, nie ma kuchni ani łazienki. Mama i synek mieszkają w altanie w ogródku działkowym. Za remont zabiera się ekipa Artura, a architekt Marta musi nie tylko zaprojektować nowy dom, ale znaleźć też sposób, by szpetny słup nie rzucał się tak bardzo w oczy.
Pani Justyna wychowuje samotnie synka, pięcioletniego Mikołaja. Za sumę, jaka przypadła jej po rozwodzie, kupiła niewielki domek na obrzeżach miasta. Budynek nie wygląda na mieszkalny, świeci pustkami, w oknach są kraty przywodzące na myśl dawny sklep spożywczy, a na posesji stoi ogromny, paskudny słup energetyczny. Choć początkowo kobiecie wydawało się, że sama wyremontuje wnętrze, okazało się to ponad jej możliwości finansowe. Dodatkowo pani Justyna zaczęła poważnie chorować. Do strachu o to, gdzie zamieszkają, dołączył lęk o przyszłość. Wnętrze domu nadal zieje chłodem dziurawych ścian, nie ma kuchni ani łazienki. Mama i synek mieszkają w altanie w ogródku działkowym. Za remont zabiera się ekipa Artura, a architekt Marta musi nie tylko zaprojektować nowy dom, ale znaleźć też sposób, by szpetny słup nie rzucał się tak bardzo w oczy.
Pani Justyna wychowuje samotnie synka, pięcioletniego Mikołaja. Za sumę, jaka przypadła jej po rozwodzie, kupiła niewielki domek na obrzeżach miasta. Budynek nie wygląda na mieszkalny, świeci pustkami, w oknach są kraty przywodzące na myśl dawny sklep spożywczy, a na posesji stoi ogromny, paskudny słup energetyczny. Choć początkowo kobiecie wydawało się, że sama wyremontuje wnętrze, okazało się to ponad jej możliwości finansowe. Dodatkowo pani Justyna zaczęła poważnie chorować. Do strachu o to, gdzie zamieszkają, dołączył lęk o przyszłość. Wnętrze domu nadal zieje chłodem dziurawych ścian, nie ma kuchni ani łazienki. Mama i synek mieszkają w altanie w ogródku działkowym. Za remont zabiera się ekipa Artura, a architekt Marta musi nie tylko zaprojektować nowy dom, ale znaleźć też sposób, by szpetny słup nie rzucał się tak bardzo w oczy.
Pani Justyna wychowuje samotnie synka, pięcioletniego Mikołaja. Za sumę, jaka przypadła jej po rozwodzie, kupiła niewielki domek na obrzeżach miasta. Budynek nie wygląda na mieszkalny, świeci pustkami, w oknach są kraty przywodzące na myśl dawny sklep spożywczy, a na posesji stoi ogromny, paskudny słup energetyczny. Choć początkowo kobiecie wydawało się, że sama wyremontuje wnętrze, okazało się to ponad jej możliwości finansowe. Dodatkowo pani Justyna zaczęła poważnie chorować. Do strachu o to, gdzie zamieszkają, dołączył lęk o przyszłość. Wnętrze domu nadal zieje chłodem dziurawych ścian, nie ma kuchni ani łazienki. Mama i synek mieszkają w altanie w ogródku działkowym. Za remont zabiera się ekipa Artura, a architekt Marta musi nie tylko zaprojektować nowy dom, ale znaleźć też sposób, by szpetny słup nie rzucał się tak bardzo w oczy.
Pani Justyna wychowuje samotnie synka, pięcioletniego Mikołaja. Za sumę, jaka przypadła jej po rozwodzie, kupiła niewielki domek na obrzeżach miasta. Budynek nie wygląda na mieszkalny, świeci pustkami, w oknach są kraty przywodzące na myśl dawny sklep spożywczy, a na posesji stoi ogromny, paskudny słup energetyczny. Choć początkowo kobiecie wydawało się, że sama wyremontuje wnętrze, okazało się to ponad jej możliwości finansowe. Dodatkowo pani Justyna zaczęła poważnie chorować. Do strachu o to, gdzie zamieszkają, dołączył lęk o przyszłość. Wnętrze domu nadal zieje chłodem dziurawych ścian, nie ma kuchni ani łazienki. Mama i synek mieszkają w altanie w ogródku działkowym. Za remont zabiera się ekipa Artura, a architekt Marta musi nie tylko zaprojektować nowy dom, ale znaleźć też sposób, by szpetny słup nie rzucał się tak bardzo w oczy.
Pani Justyna wychowuje samotnie synka, pięcioletniego Mikołaja. Za sumę, jaka przypadła jej po rozwodzie, kupiła niewielki domek na obrzeżach miasta. Budynek nie wygląda na mieszkalny, świeci pustkami, w oknach są kraty przywodzące na myśl dawny sklep spożywczy, a na posesji stoi ogromny, paskudny słup energetyczny. Choć początkowo kobiecie wydawało się, że sama wyremontuje wnętrze, okazało się to ponad jej możliwości finansowe. Dodatkowo pani Justyna zaczęła poważnie chorować. Do strachu o to, gdzie zamieszkają, dołączył lęk o przyszłość. Wnętrze domu nadal zieje chłodem dziurawych ścian, nie ma kuchni ani łazienki. Mama i synek mieszkają w altanie w ogródku działkowym. Za remont zabiera się ekipa Artura, a architekt Marta musi nie tylko zaprojektować nowy dom, ale znaleźć też sposób, by szpetny słup nie rzucał się tak bardzo w oczy.
Pani Justyna wychowuje samotnie synka, pięcioletniego Mikołaja. Za sumę, jaka przypadła jej po rozwodzie, kupiła niewielki domek na obrzeżach miasta. Budynek nie wygląda na mieszkalny, świeci pustkami, w oknach są kraty przywodzące na myśl dawny sklep spożywczy, a na posesji stoi ogromny, paskudny słup energetyczny. Choć początkowo kobiecie wydawało się, że sama wyremontuje wnętrze, okazało się to ponad jej możliwości finansowe. Dodatkowo pani Justyna zaczęła poważnie chorować. Do strachu o to, gdzie zamieszkają, dołączył lęk o przyszłość. Wnętrze domu nadal zieje chłodem dziurawych ścian, nie ma kuchni ani łazienki. Mama i synek mieszkają w altanie w ogródku działkowym. Za remont zabiera się ekipa Artura, a architekt Marta musi nie tylko zaprojektować nowy dom, ale znaleźć też sposób, by szpetny słup nie rzucał się tak bardzo w oczy.
Pani Justyna wychowuje samotnie synka, pięcioletniego Mikołaja. Za sumę, jaka przypadła jej po rozwodzie, kupiła niewielki domek na obrzeżach miasta. Budynek nie wygląda na mieszkalny, świeci pustkami, w oknach są kraty przywodzące na myśl dawny sklep spożywczy, a na posesji stoi ogromny, paskudny słup energetyczny. Choć początkowo kobiecie wydawało się, że sama wyremontuje wnętrze, okazało się to ponad jej możliwości finansowe. Dodatkowo pani Justyna zaczęła poważnie chorować. Do strachu o to, gdzie zamieszkają, dołączył lęk o przyszłość. Wnętrze domu nadal zieje chłodem dziurawych ścian, nie ma kuchni ani łazienki. Mama i synek mieszkają w altanie w ogródku działkowym. Za remont zabiera się ekipa Artura, a architekt Marta musi nie tylko zaprojektować nowy dom, ale znaleźć też sposób, by szpetny słup nie rzucał się tak bardzo w oczy.
Pani Justyna wychowuje samotnie synka, pięcioletniego Mikołaja. Za sumę, jaka przypadła jej po rozwodzie, kupiła niewielki domek na obrzeżach miasta. Budynek nie wygląda na mieszkalny, świeci pustkami, w oknach są kraty przywodzące na myśl dawny sklep spożywczy, a na posesji stoi ogromny, paskudny słup energetyczny. Choć początkowo kobiecie wydawało się, że sama wyremontuje wnętrze, okazało się to ponad jej możliwości finansowe. Dodatkowo pani Justyna zaczęła poważnie chorować. Do strachu o to, gdzie zamieszkają, dołączył lęk o przyszłość. Wnętrze domu nadal zieje chłodem dziurawych ścian, nie ma kuchni ani łazienki. Mama i synek mieszkają w altanie w ogródku działkowym. Za remont zabiera się ekipa Artura, a architekt Marta musi nie tylko zaprojektować nowy dom, ale znaleźć też sposób, by szpetny słup nie rzucał się tak bardzo w oczy.
Pani Justyna wychowuje samotnie synka, pięcioletniego Mikołaja. Za sumę, jaka przypadła jej po rozwodzie, kupiła niewielki domek na obrzeżach miasta. Budynek nie wygląda na mieszkalny, świeci pustkami, w oknach są kraty przywodzące na myśl dawny sklep spożywczy, a na posesji stoi ogromny, paskudny słup energetyczny. Choć początkowo kobiecie wydawało się, że sama wyremontuje wnętrze, okazało się to ponad jej możliwości finansowe. Dodatkowo pani Justyna zaczęła poważnie chorować. Do strachu o to, gdzie zamieszkają, dołączył lęk o przyszłość. Wnętrze domu nadal zieje chłodem dziurawych ścian, nie ma kuchni ani łazienki. Mama i synek mieszkają w altanie w ogródku działkowym. Za remont zabiera się ekipa Artura, a architekt Marta musi nie tylko zaprojektować nowy dom, ale znaleźć też sposób, by szpetny słup nie rzucał się tak bardzo w oczy.
Pani Justyna wychowuje samotnie synka, pięcioletniego Mikołaja. Za sumę, jaka przypadła jej po rozwodzie, kupiła niewielki domek na obrzeżach miasta. Budynek nie wygląda na mieszkalny, świeci pustkami, w oknach są kraty przywodzące na myśl dawny sklep spożywczy, a na posesji stoi ogromny, paskudny słup energetyczny. Choć początkowo kobiecie wydawało się, że sama wyremontuje wnętrze, okazało się to ponad jej możliwości finansowe. Dodatkowo pani Justyna zaczęła poważnie chorować. Do strachu o to, gdzie zamieszkają, dołączył lęk o przyszłość. Wnętrze domu nadal zieje chłodem dziurawych ścian, nie ma kuchni ani łazienki. Mama i synek mieszkają w altanie w ogródku działkowym. Za remont zabiera się ekipa Artura, a architekt Marta musi nie tylko zaprojektować nowy dom, ale znaleźć też sposób, by szpetny słup nie rzucał się tak bardzo w oczy.
Pani Justyna wychowuje samotnie synka, pięcioletniego Mikołaja. Za sumę, jaka przypadła jej po rozwodzie, kupiła niewielki domek na obrzeżach miasta. Budynek nie wygląda na mieszkalny, świeci pustkami, w oknach są kraty przywodzące na myśl dawny sklep spożywczy, a na posesji stoi ogromny, paskudny słup energetyczny. Choć początkowo kobiecie wydawało się, że sama wyremontuje wnętrze, okazało się to ponad jej możliwości finansowe. Dodatkowo pani Justyna zaczęła poważnie chorować. Do strachu o to, gdzie zamieszkają, dołączył lęk o przyszłość. Wnętrze domu nadal zieje chłodem dziurawych ścian, nie ma kuchni ani łazienki. Mama i synek mieszkają w altanie w ogródku działkowym. Za remont zabiera się ekipa Artura, a architekt Marta musi nie tylko zaprojektować nowy dom, ale znaleźć też sposób, by szpetny słup nie rzucał się tak bardzo w oczy.
Pani Justyna wychowuje samotnie synka, pięcioletniego Mikołaja. Za sumę, jaka przypadła jej po rozwodzie, kupiła niewielki domek na obrzeżach miasta. Budynek nie wygląda na mieszkalny, świeci pustkami, w oknach są kraty przywodzące na myśl dawny sklep spożywczy, a na posesji stoi ogromny, paskudny słup energetyczny. Choć początkowo kobiecie wydawało się, że sama wyremontuje wnętrze, okazało się to ponad jej możliwości finansowe. Dodatkowo pani Justyna zaczęła poważnie chorować. Do strachu o to, gdzie zamieszkają, dołączył lęk o przyszłość. Wnętrze domu nadal zieje chłodem dziurawych ścian, nie ma kuchni ani łazienki. Mama i synek mieszkają w altanie w ogródku działkowym. Za remont zabiera się ekipa Artura, a architekt Marta musi nie tylko zaprojektować nowy dom, ale znaleźć też sposób, by szpetny słup nie rzucał się tak bardzo w oczy.
Pani Justyna wychowuje samotnie synka, pięcioletniego Mikołaja. Za sumę, jaka przypadła jej po rozwodzie, kupiła niewielki domek na obrzeżach miasta. Budynek nie wygląda na mieszkalny, świeci pustkami, w oknach są kraty przywodzące na myśl dawny sklep spożywczy, a na posesji stoi ogromny, paskudny słup energetyczny. Choć początkowo kobiecie wydawało się, że sama wyremontuje wnętrze, okazało się to ponad jej możliwości finansowe. Dodatkowo pani Justyna zaczęła poważnie chorować. Do strachu o to, gdzie zamieszkają, dołączył lęk o przyszłość. Wnętrze domu nadal zieje chłodem dziurawych ścian, nie ma kuchni ani łazienki. Mama i synek mieszkają w altanie w ogródku działkowym. Za remont zabiera się ekipa Artura, a architekt Marta musi nie tylko zaprojektować nowy dom, ale znaleźć też sposób, by szpetny słup nie rzucał się tak bardzo w oczy.
Pani Justyna wychowuje samotnie synka, pięcioletniego Mikołaja. Za sumę, jaka przypadła jej po rozwodzie, kupiła niewielki domek na obrzeżach miasta. Budynek nie wygląda na mieszkalny, świeci pustkami, w oknach są kraty przywodzące na myśl dawny sklep spożywczy, a na posesji stoi ogromny, paskudny słup energetyczny. Choć początkowo kobiecie wydawało się, że sama wyremontuje wnętrze, okazało się to ponad jej możliwości finansowe. Dodatkowo pani Justyna zaczęła poważnie chorować. Do strachu o to, gdzie zamieszkają, dołączył lęk o przyszłość. Wnętrze domu nadal zieje chłodem dziurawych ścian, nie ma kuchni ani łazienki. Mama i synek mieszkają w altanie w ogródku działkowym. Za remont zabiera się ekipa Artura, a architekt Marta musi nie tylko zaprojektować nowy dom, ale znaleźć też sposób, by szpetny słup nie rzucał się tak bardzo w oczy.
Pani Justyna wychowuje samotnie synka, pięcioletniego Mikołaja. Za sumę, jaka przypadła jej po rozwodzie, kupiła niewielki domek na obrzeżach miasta. Budynek nie wygląda na mieszkalny, świeci pustkami, w oknach są kraty przywodzące na myśl dawny sklep spożywczy, a na posesji stoi ogromny, paskudny słup energetyczny. Choć początkowo kobiecie wydawało się, że sama wyremontuje wnętrze, okazało się to ponad jej możliwości finansowe. Dodatkowo pani Justyna zaczęła poważnie chorować. Do strachu o to, gdzie zamieszkają, dołączył lęk o przyszłość. Wnętrze domu nadal zieje chłodem dziurawych ścian, nie ma kuchni ani łazienki. Mama i synek mieszkają w altanie w ogródku działkowym. Za remont zabiera się ekipa Artura, a architekt Marta musi nie tylko zaprojektować nowy dom, ale znaleźć też sposób, by szpetny słup nie rzucał się tak bardzo w oczy.
Pani Justyna wychowuje samotnie synka, pięcioletniego Mikołaja. Za sumę, jaka przypadła jej po rozwodzie, kupiła niewielki domek na obrzeżach miasta. Budynek nie wygląda na mieszkalny, świeci pustkami, w oknach są kraty przywodzące na myśl dawny sklep spożywczy, a na posesji stoi ogromny, paskudny słup energetyczny. Choć początkowo kobiecie wydawało się, że sama wyremontuje wnętrze, okazało się to ponad jej możliwości finansowe. Dodatkowo pani Justyna zaczęła poważnie chorować. Do strachu o to, gdzie zamieszkają, dołączył lęk o przyszłość. Wnętrze domu nadal zieje chłodem dziurawych ścian, nie ma kuchni ani łazienki. Mama i synek mieszkają w altanie w ogródku działkowym. Za remont zabiera się ekipa Artura, a architekt Marta musi nie tylko zaprojektować nowy dom, ale znaleźć też sposób, by szpetny słup nie rzucał się tak bardzo w oczy.
Pani Justyna wychowuje samotnie synka, pięcioletniego Mikołaja. Za sumę, jaka przypadła jej po rozwodzie, kupiła niewielki domek na obrzeżach miasta. Budynek nie wygląda na mieszkalny, świeci pustkami, w oknach są kraty przywodzące na myśl dawny sklep spożywczy, a na posesji stoi ogromny, paskudny słup energetyczny. Choć początkowo kobiecie wydawało się, że sama wyremontuje wnętrze, okazało się to ponad jej możliwości finansowe. Dodatkowo pani Justyna zaczęła poważnie chorować. Do strachu o to, gdzie zamieszkają, dołączył lęk o przyszłość. Wnętrze domu nadal zieje chłodem dziurawych ścian, nie ma kuchni ani łazienki. Mama i synek mieszkają w altanie w ogródku działkowym. Za remont zabiera się ekipa Artura, a architekt Marta musi nie tylko zaprojektować nowy dom, ale znaleźć też sposób, by szpetny słup nie rzucał się tak bardzo w oczy.
Pani Justyna wychowuje samotnie synka, pięcioletniego Mikołaja. Za sumę, jaka przypadła jej po rozwodzie, kupiła niewielki domek na obrzeżach miasta. Budynek nie wygląda na mieszkalny, świeci pustkami, w oknach są kraty przywodzące na myśl dawny sklep spożywczy, a na posesji stoi ogromny, paskudny słup energetyczny. Choć początkowo kobiecie wydawało się, że sama wyremontuje wnętrze, okazało się to ponad jej możliwości finansowe. Dodatkowo pani Justyna zaczęła poważnie chorować. Do strachu o to, gdzie zamieszkają, dołączył lęk o przyszłość. Wnętrze domu nadal zieje chłodem dziurawych ścian, nie ma kuchni ani łazienki. Mama i synek mieszkają w altanie w ogródku działkowym. Za remont zabiera się ekipa Artura, a architekt Marta musi nie tylko zaprojektować nowy dom, ale znaleźć też sposób, by szpetny słup nie rzucał się tak bardzo w oczy.
Pani Justyna wychowuje samotnie synka, pięcioletniego Mikołaja. Za sumę, jaka przypadła jej po rozwodzie, kupiła niewielki domek na obrzeżach miasta. Budynek nie wygląda na mieszkalny, świeci pustkami, w oknach są kraty przywodzące na myśl dawny sklep spożywczy, a na posesji stoi ogromny, paskudny słup energetyczny. Choć początkowo kobiecie wydawało się, że sama wyremontuje wnętrze, okazało się to ponad jej możliwości finansowe. Dodatkowo pani Justyna zaczęła poważnie chorować. Do strachu o to, gdzie zamieszkają, dołączył lęk o przyszłość. Wnętrze domu nadal zieje chłodem dziurawych ścian, nie ma kuchni ani łazienki. Mama i synek mieszkają w altanie w ogródku działkowym. Za remont zabiera się ekipa Artura, a architekt Marta musi nie tylko zaprojektować nowy dom, ale znaleźć też sposób, by szpetny słup nie rzucał się tak bardzo w oczy.
Pani Justyna wychowuje samotnie synka, pięcioletniego Mikołaja. Za sumę, jaka przypadła jej po rozwodzie, kupiła niewielki domek na obrzeżach miasta. Budynek nie wygląda na mieszkalny, świeci pustkami, w oknach są kraty przywodzące na myśl dawny sklep spożywczy, a na posesji stoi ogromny, paskudny słup energetyczny. Choć początkowo kobiecie wydawało się, że sama wyremontuje wnętrze, okazało się to ponad jej możliwości finansowe. Dodatkowo pani Justyna zaczęła poważnie chorować. Do strachu o to, gdzie zamieszkają, dołączył lęk o przyszłość. Wnętrze domu nadal zieje chłodem dziurawych ścian, nie ma kuchni ani łazienki. Mama i synek mieszkają w altanie w ogródku działkowym. Za remont zabiera się ekipa Artura, a architekt Marta musi nie tylko zaprojektować nowy dom, ale znaleźć też sposób, by szpetny słup nie rzucał się tak bardzo w oczy.
Pani Justyna wychowuje samotnie synka, pięcioletniego Mikołaja. Za sumę, jaka przypadła jej po rozwodzie, kupiła niewielki domek na obrzeżach miasta. Budynek nie wygląda na mieszkalny, świeci pustkami, w oknach są kraty przywodzące na myśl dawny sklep spożywczy, a na posesji stoi ogromny, paskudny słup energetyczny. Choć początkowo kobiecie wydawało się, że sama wyremontuje wnętrze, okazało się to ponad jej możliwości finansowe. Dodatkowo pani Justyna zaczęła poważnie chorować. Do strachu o to, gdzie zamieszkają, dołączył lęk o przyszłość. Wnętrze domu nadal zieje chłodem dziurawych ścian, nie ma kuchni ani łazienki. Mama i synek mieszkają w altanie w ogródku działkowym. Za remont zabiera się ekipa Artura, a architekt Marta musi nie tylko zaprojektować nowy dom, ale znaleźć też sposób, by szpetny słup nie rzucał się tak bardzo w oczy.
Pani Justyna wychowuje samotnie synka, pięcioletniego Mikołaja. Za sumę, jaka przypadła jej po rozwodzie, kupiła niewielki domek na obrzeżach miasta. Budynek nie wygląda na mieszkalny, świeci pustkami, w oknach są kraty przywodzące na myśl dawny sklep spożywczy, a na posesji stoi ogromny, paskudny słup energetyczny. Choć początkowo kobiecie wydawało się, że sama wyremontuje wnętrze, okazało się to ponad jej możliwości finansowe. Dodatkowo pani Justyna zaczęła poważnie chorować. Do strachu o to, gdzie zamieszkają, dołączył lęk o przyszłość. Wnętrze domu nadal zieje chłodem dziurawych ścian, nie ma kuchni ani łazienki. Mama i synek mieszkają w altanie w ogródku działkowym. Za remont zabiera się ekipa Artura, a architekt Marta musi nie tylko zaprojektować nowy dom, ale znaleźć też sposób, by szpetny słup nie rzucał się tak bardzo w oczy.
Pani Justyna wychowuje samotnie synka, pięcioletniego Mikołaja. Za sumę, jaka przypadła jej po rozwodzie, kupiła niewielki domek na obrzeżach miasta. Budynek nie wygląda na mieszkalny, świeci pustkami, w oknach są kraty przywodzące na myśl dawny sklep spożywczy, a na posesji stoi ogromny, paskudny słup energetyczny. Choć początkowo kobiecie wydawało się, że sama wyremontuje wnętrze, okazało się to ponad jej możliwości finansowe. Dodatkowo pani Justyna zaczęła poważnie chorować. Do strachu o to, gdzie zamieszkają, dołączył lęk o przyszłość. Wnętrze domu nadal zieje chłodem dziurawych ścian, nie ma kuchni ani łazienki. Mama i synek mieszkają w altanie w ogródku działkowym. Za remont zabiera się ekipa Artura, a architekt Marta musi nie tylko zaprojektować nowy dom, ale znaleźć też sposób, by szpetny słup nie rzucał się tak bardzo w oczy.
Pani Justyna wychowuje samotnie synka, pięcioletniego Mikołaja. Za sumę, jaka przypadła jej po rozwodzie, kupiła niewielki domek na obrzeżach miasta. Budynek nie wygląda na mieszkalny, świeci pustkami, w oknach są kraty przywodzące na myśl dawny sklep spożywczy, a na posesji stoi ogromny, paskudny słup energetyczny. Choć początkowo kobiecie wydawało się, że sama wyremontuje wnętrze, okazało się to ponad jej możliwości finansowe. Dodatkowo pani Justyna zaczęła poważnie chorować. Do strachu o to, gdzie zamieszkają, dołączył lęk o przyszłość. Wnętrze domu nadal zieje chłodem dziurawych ścian, nie ma kuchni ani łazienki. Mama i synek mieszkają w altanie w ogródku działkowym. Za remont zabiera się ekipa Artura, a architekt Marta musi nie tylko zaprojektować nowy dom, ale znaleźć też sposób, by szpetny słup nie rzucał się tak bardzo w oczy.
Pani Justyna wychowuje samotnie synka, pięcioletniego Mikołaja. Za sumę, jaka przypadła jej po rozwodzie, kupiła niewielki domek na obrzeżach miasta. Budynek nie wygląda na mieszkalny, świeci pustkami, w oknach są kraty przywodzące na myśl dawny sklep spożywczy, a na posesji stoi ogromny, paskudny słup energetyczny. Choć początkowo kobiecie wydawało się, że sama wyremontuje wnętrze, okazało się to ponad jej możliwości finansowe. Dodatkowo pani Justyna zaczęła poważnie chorować. Do strachu o to, gdzie zamieszkają, dołączył lęk o przyszłość. Wnętrze domu nadal zieje chłodem dziurawych ścian, nie ma kuchni ani łazienki. Mama i synek mieszkają w altanie w ogródku działkowym. Za remont zabiera się ekipa Artura, a architekt Marta musi nie tylko zaprojektować nowy dom, ale znaleźć też sposób, by szpetny słup nie rzucał się tak bardzo w oczy.
Pani Justyna wychowuje samotnie synka, pięcioletniego Mikołaja. Za sumę, jaka przypadła jej po rozwodzie, kupiła niewielki domek na obrzeżach miasta. Budynek nie wygląda na mieszkalny, świeci pustkami, w oknach są kraty przywodzące na myśl dawny sklep spożywczy, a na posesji stoi ogromny, paskudny słup energetyczny. Choć początkowo kobiecie wydawało się, że sama wyremontuje wnętrze, okazało się to ponad jej możliwości finansowe. Dodatkowo pani Justyna zaczęła poważnie chorować. Do strachu o to, gdzie zamieszkają, dołączył lęk o przyszłość. Wnętrze domu nadal zieje chłodem dziurawych ścian, nie ma kuchni ani łazienki. Mama i synek mieszkają w altanie w ogródku działkowym. Za remont zabiera się ekipa Artura, a architekt Marta musi nie tylko zaprojektować nowy dom, ale znaleźć też sposób, by szpetny słup nie rzucał się tak bardzo w oczy.
Pani Justyna wychowuje samotnie synka, pięcioletniego Mikołaja. Za sumę, jaka przypadła jej po rozwodzie, kupiła niewielki domek na obrzeżach miasta. Budynek nie wygląda na mieszkalny, świeci pustkami, w oknach są kraty przywodzące na myśl dawny sklep spożywczy, a na posesji stoi ogromny, paskudny słup energetyczny. Choć początkowo kobiecie wydawało się, że sama wyremontuje wnętrze, okazało się to ponad jej możliwości finansowe. Dodatkowo pani Justyna zaczęła poważnie chorować. Do strachu o to, gdzie zamieszkają, dołączył lęk o przyszłość. Wnętrze domu nadal zieje chłodem dziurawych ścian, nie ma kuchni ani łazienki. Mama i synek mieszkają w altanie w ogródku działkowym. Za remont zabiera się ekipa Artura, a architekt Marta musi nie tylko zaprojektować nowy dom, ale znaleźć też sposób, by szpetny słup nie rzucał się tak bardzo w oczy.
Pani Justyna wychowuje samotnie synka, pięcioletniego Mikołaja. Za sumę, jaka przypadła jej po rozwodzie, kupiła niewielki domek na obrzeżach miasta. Budynek nie wygląda na mieszkalny, świeci pustkami, w oknach są kraty przywodzące na myśl dawny sklep spożywczy, a na posesji stoi ogromny, paskudny słup energetyczny. Choć początkowo kobiecie wydawało się, że sama wyremontuje wnętrze, okazało się to ponad jej możliwości finansowe. Dodatkowo pani Justyna zaczęła poważnie chorować. Do strachu o to, gdzie zamieszkają, dołączył lęk o przyszłość. Wnętrze domu nadal zieje chłodem dziurawych ścian, nie ma kuchni ani łazienki. Mama i synek mieszkają w altanie w ogródku działkowym. Za remont zabiera się ekipa Artura, a architekt Marta musi nie tylko zaprojektować nowy dom, ale znaleźć też sposób, by szpetny słup nie rzucał się tak bardzo w oczy.
Pani Justyna wychowuje samotnie synka, pięcioletniego Mikołaja. Za sumę, jaka przypadła jej po rozwodzie, kupiła niewielki domek na obrzeżach miasta. Budynek nie wygląda na mieszkalny, świeci pustkami, w oknach są kraty przywodzące na myśl dawny sklep spożywczy, a na posesji stoi ogromny, paskudny słup energetyczny. Choć początkowo kobiecie wydawało się, że sama wyremontuje wnętrze, okazało się to ponad jej możliwości finansowe. Dodatkowo pani Justyna zaczęła poważnie chorować. Do strachu o to, gdzie zamieszkają, dołączył lęk o przyszłość. Wnętrze domu nadal zieje chłodem dziurawych ścian, nie ma kuchni ani łazienki. Mama i synek mieszkają w altanie w ogródku działkowym. Za remont zabiera się ekipa Artura, a architekt Marta musi nie tylko zaprojektować nowy dom, ale znaleźć też sposób, by szpetny słup nie rzucał się tak bardzo w oczy.
Pani Justyna wychowuje samotnie synka, pięcioletniego Mikołaja. Za sumę, jaka przypadła jej po rozwodzie, kupiła niewielki domek na obrzeżach miasta. Budynek nie wygląda na mieszkalny, świeci pustkami, w oknach są kraty przywodzące na myśl dawny sklep spożywczy, a na posesji stoi ogromny, paskudny słup energetyczny. Choć początkowo kobiecie wydawało się, że sama wyremontuje wnętrze, okazało się to ponad jej możliwości finansowe. Dodatkowo pani Justyna zaczęła poważnie chorować. Do strachu o to, gdzie zamieszkają, dołączył lęk o przyszłość. Wnętrze domu nadal zieje chłodem dziurawych ścian, nie ma kuchni ani łazienki. Mama i synek mieszkają w altanie w ogródku działkowym. Za remont zabiera się ekipa Artura, a architekt Marta musi nie tylko zaprojektować nowy dom, ale znaleźć też sposób, by szpetny słup nie rzucał się tak bardzo w oczy.
Pani Justyna wychowuje samotnie synka, pięcioletniego Mikołaja. Za sumę, jaka przypadła jej po rozwodzie, kupiła niewielki domek na obrzeżach miasta. Budynek nie wygląda na mieszkalny, świeci pustkami, w oknach są kraty przywodzące na myśl dawny sklep spożywczy, a na posesji stoi ogromny, paskudny słup energetyczny. Choć początkowo kobiecie wydawało się, że sama wyremontuje wnętrze, okazało się to ponad jej możliwości finansowe. Dodatkowo pani Justyna zaczęła poważnie chorować. Do strachu o to, gdzie zamieszkają, dołączył lęk o przyszłość. Wnętrze domu nadal zieje chłodem dziurawych ścian, nie ma kuchni ani łazienki. Mama i synek mieszkają w altanie w ogródku działkowym. Za remont zabiera się ekipa Artura, a architekt Marta musi nie tylko zaprojektować nowy dom, ale znaleźć też sposób, by szpetny słup nie rzucał się tak bardzo w oczy.
Pani Justyna wychowuje samotnie synka, pięcioletniego Mikołaja. Za sumę, jaka przypadła jej po rozwodzie, kupiła niewielki domek na obrzeżach miasta. Budynek nie wygląda na mieszkalny, świeci pustkami, w oknach są kraty przywodzące na myśl dawny sklep spożywczy, a na posesji stoi ogromny, paskudny słup energetyczny. Choć początkowo kobiecie wydawało się, że sama wyremontuje wnętrze, okazało się to ponad jej możliwości finansowe. Dodatkowo pani Justyna zaczęła poważnie chorować. Do strachu o to, gdzie zamieszkają, dołączył lęk o przyszłość. Wnętrze domu nadal zieje chłodem dziurawych ścian, nie ma kuchni ani łazienki. Mama i synek mieszkają w altanie w ogródku działkowym. Za remont zabiera się ekipa Artura, a architekt Marta musi nie tylko zaprojektować nowy dom, ale znaleźć też sposób, by szpetny słup nie rzucał się tak bardzo w oczy.
Pani Justyna wychowuje samotnie synka, pięcioletniego Mikołaja. Za sumę, jaka przypadła jej po rozwodzie, kupiła niewielki domek na obrzeżach miasta. Budynek nie wygląda na mieszkalny, świeci pustkami, w oknach są kraty przywodzące na myśl dawny sklep spożywczy, a na posesji stoi ogromny, paskudny słup energetyczny. Choć początkowo kobiecie wydawało się, że sama wyremontuje wnętrze, okazało się to ponad jej możliwości finansowe. Dodatkowo pani Justyna zaczęła poważnie chorować. Do strachu o to, gdzie zamieszkają, dołączył lęk o przyszłość. Wnętrze domu nadal zieje chłodem dziurawych ścian, nie ma kuchni ani łazienki. Mama i synek mieszkają w altanie w ogródku działkowym. Za remont zabiera się ekipa Artura, a architekt Marta musi nie tylko zaprojektować nowy dom, ale znaleźć też sposób, by szpetny słup nie rzucał się tak bardzo w oczy.
Pani Justyna wychowuje samotnie synka, pięcioletniego Mikołaja. Za sumę, jaka przypadła jej po rozwodzie, kupiła niewielki domek na obrzeżach miasta. Budynek nie wygląda na mieszkalny, świeci pustkami, w oknach są kraty przywodzące na myśl dawny sklep spożywczy, a na posesji stoi ogromny, paskudny słup energetyczny. Choć początkowo kobiecie wydawało się, że sama wyremontuje wnętrze, okazało się to ponad jej możliwości finansowe. Dodatkowo pani Justyna zaczęła poważnie chorować. Do strachu o to, gdzie zamieszkają, dołączył lęk o przyszłość. Wnętrze domu nadal zieje chłodem dziurawych ścian, nie ma kuchni ani łazienki. Mama i synek mieszkają w altanie w ogródku działkowym. Za remont zabiera się ekipa Artura, a architekt Marta musi nie tylko zaprojektować nowy dom, ale znaleźć też sposób, by szpetny słup nie rzucał się tak bardzo w oczy.
Pani Justyna wychowuje samotnie synka, pięcioletniego Mikołaja. Za sumę, jaka przypadła jej po rozwodzie, kupiła niewielki domek na obrzeżach miasta. Budynek nie wygląda na mieszkalny, świeci pustkami, w oknach są kraty przywodzące na myśl dawny sklep spożywczy, a na posesji stoi ogromny, paskudny słup energetyczny. Choć początkowo kobiecie wydawało się, że sama wyremontuje wnętrze, okazało się to ponad jej możliwości finansowe. Dodatkowo pani Justyna zaczęła poważnie chorować. Do strachu o to, gdzie zamieszkają, dołączył lęk o przyszłość. Wnętrze domu nadal zieje chłodem dziurawych ścian, nie ma kuchni ani łazienki. Mama i synek mieszkają w altanie w ogródku działkowym. Za remont zabiera się ekipa Artura, a architekt Marta musi nie tylko zaprojektować nowy dom, ale znaleźć też sposób, by szpetny słup nie rzucał się tak bardzo w oczy.
Pani Justyna wychowuje samotnie synka, pięcioletniego Mikołaja. Za sumę, jaka przypadła jej po rozwodzie, kupiła niewielki domek na obrzeżach miasta. Budynek nie wygląda na mieszkalny, świeci pustkami, w oknach są kraty przywodzące na myśl dawny sklep spożywczy, a na posesji stoi ogromny, paskudny słup energetyczny. Choć początkowo kobiecie wydawało się, że sama wyremontuje wnętrze, okazało się to ponad jej możliwości finansowe. Dodatkowo pani Justyna zaczęła poważnie chorować. Do strachu o to, gdzie zamieszkają, dołączył lęk o przyszłość. Wnętrze domu nadal zieje chłodem dziurawych ścian, nie ma kuchni ani łazienki. Mama i synek mieszkają w altanie w ogródku działkowym. Za remont zabiera się ekipa Artura, a architekt Marta musi nie tylko zaprojektować nowy dom, ale znaleźć też sposób, by szpetny słup nie rzucał się tak bardzo w oczy.
Pani Justyna wychowuje samotnie synka, pięcioletniego Mikołaja. Za sumę, jaka przypadła jej po rozwodzie, kupiła niewielki domek na obrzeżach miasta. Budynek nie wygląda na mieszkalny, świeci pustkami, w oknach są kraty przywodzące na myśl dawny sklep spożywczy, a na posesji stoi ogromny, paskudny słup energetyczny. Choć początkowo kobiecie wydawało się, że sama wyremontuje wnętrze, okazało się to ponad jej możliwości finansowe. Dodatkowo pani Justyna zaczęła poważnie chorować. Do strachu o to, gdzie zamieszkają, dołączył lęk o przyszłość. Wnętrze domu nadal zieje chłodem dziurawych ścian, nie ma kuchni ani łazienki. Mama i synek mieszkają w altanie w ogródku działkowym. Za remont zabiera się ekipa Artura, a architekt Marta musi nie tylko zaprojektować nowy dom, ale znaleźć też sposób, by szpetny słup nie rzucał się tak bardzo w oczy.
Pani Justyna wychowuje samotnie synka, pięcioletniego Mikołaja. Za sumę, jaka przypadła jej po rozwodzie, kupiła niewielki domek na obrzeżach miasta. Budynek nie wygląda na mieszkalny, świeci pustkami, w oknach są kraty przywodzące na myśl dawny sklep spożywczy, a na posesji stoi ogromny, paskudny słup energetyczny. Choć początkowo kobiecie wydawało się, że sama wyremontuje wnętrze, okazało się to ponad jej możliwości finansowe. Dodatkowo pani Justyna zaczęła poważnie chorować. Do strachu o to, gdzie zamieszkają, dołączył lęk o przyszłość. Wnętrze domu nadal zieje chłodem dziurawych ścian, nie ma kuchni ani łazienki. Mama i synek mieszkają w altanie w ogródku działkowym. Za remont zabiera się ekipa Artura, a architekt Marta musi nie tylko zaprojektować nowy dom, ale znaleźć też sposób, by szpetny słup nie rzucał się tak bardzo w oczy.
Pani Justyna wychowuje samotnie synka, pięcioletniego Mikołaja. Za sumę, jaka przypadła jej po rozwodzie, kupiła niewielki domek na obrzeżach miasta. Budynek nie wygląda na mieszkalny, świeci pustkami, w oknach są kraty przywodzące na myśl dawny sklep spożywczy, a na posesji stoi ogromny, paskudny słup energetyczny. Choć początkowo kobiecie wydawało się, że sama wyremontuje wnętrze, okazało się to ponad jej możliwości finansowe. Dodatkowo pani Justyna zaczęła poważnie chorować. Do strachu o to, gdzie zamieszkają, dołączył lęk o przyszłość. Wnętrze domu nadal zieje chłodem dziurawych ścian, nie ma kuchni ani łazienki. Mama i synek mieszkają w altanie w ogródku działkowym. Za remont zabiera się ekipa Artura, a architekt Marta musi nie tylko zaprojektować nowy dom, ale znaleźć też sposób, by szpetny słup nie rzucał się tak bardzo w oczy.
Pani Justyna wychowuje samotnie synka, pięcioletniego Mikołaja. Za sumę, jaka przypadła jej po rozwodzie, kupiła niewielki domek na obrzeżach miasta. Budynek nie wygląda na mieszkalny, świeci pustkami, w oknach są kraty przywodzące na myśl dawny sklep spożywczy, a na posesji stoi ogromny, paskudny słup energetyczny. Choć początkowo kobiecie wydawało się, że sama wyremontuje wnętrze, okazało się to ponad jej możliwości finansowe. Dodatkowo pani Justyna zaczęła poważnie chorować. Do strachu o to, gdzie zamieszkają, dołączył lęk o przyszłość. Wnętrze domu nadal zieje chłodem dziurawych ścian, nie ma kuchni ani łazienki. Mama i synek mieszkają w altanie w ogródku działkowym. Za remont zabiera się ekipa Artura, a architekt Marta musi nie tylko zaprojektować nowy dom, ale znaleźć też sposób, by szpetny słup nie rzucał się tak bardzo w oczy.
Pani Justyna wychowuje samotnie synka, pięcioletniego Mikołaja. Za sumę, jaka przypadła jej po rozwodzie, kupiła niewielki domek na obrzeżach miasta. Budynek nie wygląda na mieszkalny, świeci pustkami, w oknach są kraty przywodzące na myśl dawny sklep spożywczy, a na posesji stoi ogromny, paskudny słup energetyczny. Choć początkowo kobiecie wydawało się, że sama wyremontuje wnętrze, okazało się to ponad jej możliwości finansowe. Dodatkowo pani Justyna zaczęła poważnie chorować. Do strachu o to, gdzie zamieszkają, dołączył lęk o przyszłość. Wnętrze domu nadal zieje chłodem dziurawych ścian, nie ma kuchni ani łazienki. Mama i synek mieszkają w altanie w ogródku działkowym. Za remont zabiera się ekipa Artura, a architekt Marta musi nie tylko zaprojektować nowy dom, ale znaleźć też sposób, by szpetny słup nie rzucał się tak bardzo w oczy.
Pani Justyna wychowuje samotnie synka, pięcioletniego Mikołaja. Za sumę, jaka przypadła jej po rozwodzie, kupiła niewielki domek na obrzeżach miasta. Budynek nie wygląda na mieszkalny, świeci pustkami, w oknach są kraty przywodzące na myśl dawny sklep spożywczy, a na posesji stoi ogromny, paskudny słup energetyczny. Choć początkowo kobiecie wydawało się, że sama wyremontuje wnętrze, okazało się to ponad jej możliwości finansowe. Dodatkowo pani Justyna zaczęła poważnie chorować. Do strachu o to, gdzie zamieszkają, dołączył lęk o przyszłość. Wnętrze domu nadal zieje chłodem dziurawych ścian, nie ma kuchni ani łazienki. Mama i synek mieszkają w altanie w ogródku działkowym. Za remont zabiera się ekipa Artura, a architekt Marta musi nie tylko zaprojektować nowy dom, ale znaleźć też sposób, by szpetny słup nie rzucał się tak bardzo w oczy.
Pani Justyna wychowuje samotnie synka, pięcioletniego Mikołaja. Za sumę, jaka przypadła jej po rozwodzie, kupiła niewielki domek na obrzeżach miasta. Budynek nie wygląda na mieszkalny, świeci pustkami, w oknach są kraty przywodzące na myśl dawny sklep spożywczy, a na posesji stoi ogromny, paskudny słup energetyczny. Choć początkowo kobiecie wydawało się, że sama wyremontuje wnętrze, okazało się to ponad jej możliwości finansowe. Dodatkowo pani Justyna zaczęła poważnie chorować. Do strachu o to, gdzie zamieszkają, dołączył lęk o przyszłość. Wnętrze domu nadal zieje chłodem dziurawych ścian, nie ma kuchni ani łazienki. Mama i synek mieszkają w altanie w ogródku działkowym. Za remont zabiera się ekipa Artura, a architekt Marta musi nie tylko zaprojektować nowy dom, ale znaleźć też sposób, by szpetny słup nie rzucał się tak bardzo w oczy.
Pani Justyna wychowuje samotnie synka, pięcioletniego Mikołaja. Za sumę, jaka przypadła jej po rozwodzie, kupiła niewielki domek na obrzeżach miasta. Budynek nie wygląda na mieszkalny, świeci pustkami, w oknach są kraty przywodzące na myśl dawny sklep spożywczy, a na posesji stoi ogromny, paskudny słup energetyczny. Choć początkowo kobiecie wydawało się, że sama wyremontuje wnętrze, okazało się to ponad jej możliwości finansowe. Dodatkowo pani Justyna zaczęła poważnie chorować. Do strachu o to, gdzie zamieszkają, dołączył lęk o przyszłość. Wnętrze domu nadal zieje chłodem dziurawych ścian, nie ma kuchni ani łazienki. Mama i synek mieszkają w altanie w ogródku działkowym. Za remont zabiera się ekipa Artura, a architekt Marta musi nie tylko zaprojektować nowy dom, ale znaleźć też sposób, by szpetny słup nie rzucał się tak bardzo w oczy.
Pani Justyna wychowuje samotnie synka, pięcioletniego Mikołaja. Za sumę, jaka przypadła jej po rozwodzie, kupiła niewielki domek na obrzeżach miasta. Budynek nie wygląda na mieszkalny, świeci pustkami, w oknach są kraty przywodzące na myśl dawny sklep spożywczy, a na posesji stoi ogromny, paskudny słup energetyczny. Choć początkowo kobiecie wydawało się, że sama wyremontuje wnętrze, okazało się to ponad jej możliwości finansowe. Dodatkowo pani Justyna zaczęła poważnie chorować. Do strachu o to, gdzie zamieszkają, dołączył lęk o przyszłość. Wnętrze domu nadal zieje chłodem dziurawych ścian, nie ma kuchni ani łazienki. Mama i synek mieszkają w altanie w ogródku działkowym. Za remont zabiera się ekipa Artura, a architekt Marta musi nie tylko zaprojektować nowy dom, ale znaleźć też sposób, by szpetny słup nie rzucał się tak bardzo w oczy.
Pani Justyna wychowuje samotnie synka, pięcioletniego Mikołaja. Za sumę, jaka przypadła jej po rozwodzie, kupiła niewielki domek na obrzeżach miasta. Budynek nie wygląda na mieszkalny, świeci pustkami, w oknach są kraty przywodzące na myśl dawny sklep spożywczy, a na posesji stoi ogromny, paskudny słup energetyczny. Choć początkowo kobiecie wydawało się, że sama wyremontuje wnętrze, okazało się to ponad jej możliwości finansowe. Dodatkowo pani Justyna zaczęła poważnie chorować. Do strachu o to, gdzie zamieszkają, dołączył lęk o przyszłość. Wnętrze domu nadal zieje chłodem dziurawych ścian, nie ma kuchni ani łazienki. Mama i synek mieszkają w altanie w ogródku działkowym. Za remont zabiera się ekipa Artura, a architekt Marta musi nie tylko zaprojektować nowy dom, ale znaleźć też sposób, by szpetny słup nie rzucał się tak bardzo w oczy.
Pani Justyna wychowuje samotnie synka, pięcioletniego Mikołaja. Za sumę, jaka przypadła jej po rozwodzie, kupiła niewielki domek na obrzeżach miasta. Budynek nie wygląda na mieszkalny, świeci pustkami, w oknach są kraty przywodzące na myśl dawny sklep spożywczy, a na posesji stoi ogromny, paskudny słup energetyczny. Choć początkowo kobiecie wydawało się, że sama wyremontuje wnętrze, okazało się to ponad jej możliwości finansowe. Dodatkowo pani Justyna zaczęła poważnie chorować. Do strachu o to, gdzie zamieszkają, dołączył lęk o przyszłość. Wnętrze domu nadal zieje chłodem dziurawych ścian, nie ma kuchni ani łazienki. Mama i synek mieszkają w altanie w ogródku działkowym. Za remont zabiera się ekipa Artura, a architekt Marta musi nie tylko zaprojektować nowy dom, ale znaleźć też sposób, by szpetny słup nie rzucał się tak bardzo w oczy.
Pani Justyna wychowuje samotnie synka, pięcioletniego Mikołaja. Za sumę, jaka przypadła jej po rozwodzie, kupiła niewielki domek na obrzeżach miasta. Budynek nie wygląda na mieszkalny, świeci pustkami, w oknach są kraty przywodzące na myśl dawny sklep spożywczy, a na posesji stoi ogromny, paskudny słup energetyczny. Choć początkowo kobiecie wydawało się, że sama wyremontuje wnętrze, okazało się to ponad jej możliwości finansowe. Dodatkowo pani Justyna zaczęła poważnie chorować. Do strachu o to, gdzie zamieszkają, dołączył lęk o przyszłość. Wnętrze domu nadal zieje chłodem dziurawych ścian, nie ma kuchni ani łazienki. Mama i synek mieszkają w altanie w ogródku działkowym. Za remont zabiera się ekipa Artura, a architekt Marta musi nie tylko zaprojektować nowy dom, ale znaleźć też sposób, by szpetny słup nie rzucał się tak bardzo w oczy.
Pani Justyna wychowuje samotnie synka, pięcioletniego Mikołaja. Za sumę, jaka przypadła jej po rozwodzie, kupiła niewielki domek na obrzeżach miasta. Budynek nie wygląda na mieszkalny, świeci pustkami, w oknach są kraty przywodzące na myśl dawny sklep spożywczy, a na posesji stoi ogromny, paskudny słup energetyczny. Choć początkowo kobiecie wydawało się, że sama wyremontuje wnętrze, okazało się to ponad jej możliwości finansowe. Dodatkowo pani Justyna zaczęła poważnie chorować. Do strachu o to, gdzie zamieszkają, dołączył lęk o przyszłość. Wnętrze domu nadal zieje chłodem dziurawych ścian, nie ma kuchni ani łazienki. Mama i synek mieszkają w altanie w ogródku działkowym. Za remont zabiera się ekipa Artura, a architekt Marta musi nie tylko zaprojektować nowy dom, ale znaleźć też sposób, by szpetny słup nie rzucał się tak bardzo w oczy.
Pani Justyna wychowuje samotnie synka, pięcioletniego Mikołaja. Za sumę, jaka przypadła jej po rozwodzie, kupiła niewielki domek na obrzeżach miasta. Budynek nie wygląda na mieszkalny, świeci pustkami, w oknach są kraty przywodzące na myśl dawny sklep spożywczy, a na posesji stoi ogromny, paskudny słup energetyczny. Choć początkowo kobiecie wydawało się, że sama wyremontuje wnętrze, okazało się to ponad jej możliwości finansowe. Dodatkowo pani Justyna zaczęła poważnie chorować. Do strachu o to, gdzie zamieszkają, dołączył lęk o przyszłość. Wnętrze domu nadal zieje chłodem dziurawych ścian, nie ma kuchni ani łazienki. Mama i synek mieszkają w altanie w ogródku działkowym. Za remont zabiera się ekipa Artura, a architekt Marta musi nie tylko zaprojektować nowy dom, ale znaleźć też sposób, by szpetny słup nie rzucał się tak bardzo w oczy.
Pani Justyna wychowuje samotnie synka, pięcioletniego Mikołaja. Za sumę, jaka przypadła jej po rozwodzie, kupiła niewielki domek na obrzeżach miasta. Budynek nie wygląda na mieszkalny, świeci pustkami, w oknach są kraty przywodzące na myśl dawny sklep spożywczy, a na posesji stoi ogromny, paskudny słup energetyczny. Choć początkowo kobiecie wydawało się, że sama wyremontuje wnętrze, okazało się to ponad jej możliwości finansowe. Dodatkowo pani Justyna zaczęła poważnie chorować. Do strachu o to, gdzie zamieszkają, dołączył lęk o przyszłość. Wnętrze domu nadal zieje chłodem dziurawych ścian, nie ma kuchni ani łazienki. Mama i synek mieszkają w altanie w ogródku działkowym. Za remont zabiera się ekipa Artura, a architekt Marta musi nie tylko zaprojektować nowy dom, ale znaleźć też sposób, by szpetny słup nie rzucał się tak bardzo w oczy.
Pani Justyna wychowuje samotnie synka, pięcioletniego Mikołaja. Za sumę, jaka przypadła jej po rozwodzie, kupiła niewielki domek na obrzeżach miasta. Budynek nie wygląda na mieszkalny, świeci pustkami, w oknach są kraty przywodzące na myśl dawny sklep spożywczy, a na posesji stoi ogromny, paskudny słup energetyczny. Choć początkowo kobiecie wydawało się, że sama wyremontuje wnętrze, okazało się to ponad jej możliwości finansowe. Dodatkowo pani Justyna zaczęła poważnie chorować. Do strachu o to, gdzie zamieszkają, dołączył lęk o przyszłość. Wnętrze domu nadal zieje chłodem dziurawych ścian, nie ma kuchni ani łazienki. Mama i synek mieszkają w altanie w ogródku działkowym. Za remont zabiera się ekipa Artura, a architekt Marta musi nie tylko zaprojektować nowy dom, ale znaleźć też sposób, by szpetny słup nie rzucał się tak bardzo w oczy.
Pani Justyna wychowuje samotnie synka, pięcioletniego Mikołaja. Za sumę, jaka przypadła jej po rozwodzie, kupiła niewielki domek na obrzeżach miasta. Budynek nie wygląda na mieszkalny, świeci pustkami, w oknach są kraty przywodzące na myśl dawny sklep spożywczy, a na posesji stoi ogromny, paskudny słup energetyczny. Choć początkowo kobiecie wydawało się, że sama wyremontuje wnętrze, okazało się to ponad jej możliwości finansowe. Dodatkowo pani Justyna zaczęła poważnie chorować. Do strachu o to, gdzie zamieszkają, dołączył lęk o przyszłość. Wnętrze domu nadal zieje chłodem dziurawych ścian, nie ma kuchni ani łazienki. Mama i synek mieszkają w altanie w ogródku działkowym. Za remont zabiera się ekipa Artura, a architekt Marta musi nie tylko zaprojektować nowy dom, ale znaleźć też sposób, by szpetny słup nie rzucał się tak bardzo w oczy.
Pani Justyna wychowuje samotnie synka, pięcioletniego Mikołaja. Za sumę, jaka przypadła jej po rozwodzie, kupiła niewielki domek na obrzeżach miasta. Budynek nie wygląda na mieszkalny, świeci pustkami, w oknach są kraty przywodzące na myśl dawny sklep spożywczy, a na posesji stoi ogromny, paskudny słup energetyczny. Choć początkowo kobiecie wydawało się, że sama wyremontuje wnętrze, okazało się to ponad jej możliwości finansowe. Dodatkowo pani Justyna zaczęła poważnie chorować. Do strachu o to, gdzie zamieszkają, dołączył lęk o przyszłość. Wnętrze domu nadal zieje chłodem dziurawych ścian, nie ma kuchni ani łazienki. Mama i synek mieszkają w altanie w ogródku działkowym. Za remont zabiera się ekipa Artura, a architekt Marta musi nie tylko zaprojektować nowy dom, ale znaleźć też sposób, by szpetny słup nie rzucał się tak bardzo w oczy.
Pani Justyna wychowuje samotnie synka, pięcioletniego Mikołaja. Za sumę, jaka przypadła jej po rozwodzie, kupiła niewielki domek na obrzeżach miasta. Budynek nie wygląda na mieszkalny, świeci pustkami, w oknach są kraty przywodzące na myśl dawny sklep spożywczy, a na posesji stoi ogromny, paskudny słup energetyczny. Choć początkowo kobiecie wydawało się, że sama wyremontuje wnętrze, okazało się to ponad jej możliwości finansowe. Dodatkowo pani Justyna zaczęła poważnie chorować. Do strachu o to, gdzie zamieszkają, dołączył lęk o przyszłość. Wnętrze domu nadal zieje chłodem dziurawych ścian, nie ma kuchni ani łazienki. Mama i synek mieszkają w altanie w ogródku działkowym. Za remont zabiera się ekipa Artura, a architekt Marta musi nie tylko zaprojektować nowy dom, ale znaleźć też sposób, by szpetny słup nie rzucał się tak bardzo w oczy.
Pani Justyna wychowuje samotnie synka, pięcioletniego Mikołaja. Za sumę, jaka przypadła jej po rozwodzie, kupiła niewielki domek na obrzeżach miasta. Budynek nie wygląda na mieszkalny, świeci pustkami, w oknach są kraty przywodzące na myśl dawny sklep spożywczy, a na posesji stoi ogromny, paskudny słup energetyczny. Choć początkowo kobiecie wydawało się, że sama wyremontuje wnętrze, okazało się to ponad jej możliwości finansowe. Dodatkowo pani Justyna zaczęła poważnie chorować. Do strachu o to, gdzie zamieszkają, dołączył lęk o przyszłość. Wnętrze domu nadal zieje chłodem dziurawych ścian, nie ma kuchni ani łazienki. Mama i synek mieszkają w altanie w ogródku działkowym. Za remont zabiera się ekipa Artura, a architekt Marta musi nie tylko zaprojektować nowy dom, ale znaleźć też sposób, by szpetny słup nie rzucał się tak bardzo w oczy.
Pani Justyna wychowuje samotnie synka, pięcioletniego Mikołaja. Za sumę, jaka przypadła jej po rozwodzie, kupiła niewielki domek na obrzeżach miasta. Budynek nie wygląda na mieszkalny, świeci pustkami, w oknach są kraty przywodzące na myśl dawny sklep spożywczy, a na posesji stoi ogromny, paskudny słup energetyczny. Choć początkowo kobiecie wydawało się, że sama wyremontuje wnętrze, okazało się to ponad jej możliwości finansowe. Dodatkowo pani Justyna zaczęła poważnie chorować. Do strachu o to, gdzie zamieszkają, dołączył lęk o przyszłość. Wnętrze domu nadal zieje chłodem dziurawych ścian, nie ma kuchni ani łazienki. Mama i synek mieszkają w altanie w ogródku działkowym. Za remont zabiera się ekipa Artura, a architekt Marta musi nie tylko zaprojektować nowy dom, ale znaleźć też sposób, by szpetny słup nie rzucał się tak bardzo w oczy.

Jak stworzyć aranżację?

Pochwal się swoim pomysłem na wyjątkową aranżację wnętrz lub ogrodu. Dodaj zdjęcia i pokaż innym, jak mieszkasz!

Dowiedz się
REKLAMA
REKLAMA

Inne z tej kategorii
Nasz nowy dom - odcinek 265. Lędyczek
Kategoria: Nasz Nowy Dom 48

Nasz nowy dom - odcinek 265. Lędyczek
Deccoria_admin
48 0
Nasz nowy dom - odcinek 224. Dom w Justynówce
Kategoria: Nasz Nowy Dom 51

Nasz nowy dom - odcinek 224. Dom w Justynówce
Deccoria_admin
51 0
Nasz nowy dom - odcinek 274. Piaseczno
Kategoria: Nasz Nowy Dom 98

Nasz nowy dom - odcinek 274. Piaseczno
Deccoria_admin
98 0
Nasz nowy dom - odcinek 226. Dom w Wiśniówce
Kategoria: Nasz Nowy Dom 41

Nasz nowy dom - odcinek 226. Dom w Wiśniówce
Deccoria_admin
41 10
Nasz nowy dom - Odcinek 213 Mogielnica
Kategoria: Nasz Nowy Dom 27

Nasz nowy dom - Odcinek 213 Mogielnica
Deccoria_admin
27 0

Ostatnio ocenili

Informacja

Nie możesz dodać oceny do tej treści. To okno zamknie się automatycznie za 3 sekundy.

Wyślij mailem

Zgłoś nadużycie

Informacja

To okno zamknie się automatycznie za 3 sekundy.

Informacja

Informacja

Informacja

Nie możesz jako pierwszy wysłać wiadomości do użytkownika. To okno zamknie się automatycznie za 3 sekundy.

Usuń aranżację

Czy na pewno chcesz usunąć aranżację "Nasz Nowy Dom: Remont w Węgorzewie, odc. 251"? Tej operacji nie można cofnąć.

Przydatne linki

rozwiń zwiń
REKLAMA

Wyłącz to powiadomienie

Nie będziesz już więcej otrzymywać powiadomień do tego zdarzenia.
Państwa przeglądarka jest nieaktualna. Aby zapewnić większe bezpieczeństwo, wygodę i komfort użytkowania w tej witrynie, proszę zaktualizować swoją przeglądarkę.
Polub nas, aby otrzymywać niezliczone pomysły wprost na swoją tablicę!
Codziennie nowe inspiracje!

Edycja zdjęcia

Obróć

Informacja

Zaloguj się

Newsletter

Zapisz się do newslettera, aby otrzymywać najciekawsze artykuły oraz inspiracje z serwisu Deccoria.pl

• Po kliknięciu w link potwierdzający wysłany na podany przez Ciebie adres e-mail zostaniesz

zapisany do usługi newslettera Deccoria.pl. Link aktywacyjny jest ważny przez okres 48 godzin od otrzymania wiadomości e-mail. Twój adres e-mail zostanie wykorzystany wyłącznie dla celów świadczenia usługi newslettera Deccoria.pl.
• W treści newselettera będą pojawiać się informacje o artykułach i inspiracjach z serwisu Deccoria.pl, a także o nowościach w serwisie Deccoria.pl. Czasami mogą pojawić się informacje o naszych partnerach, w tym o wspólnie przeprowadzanych akcjach.
• Administratorem danych osobowych jest INTERIA.PL sp. z o.o. z siedzibą w Krakowie, ul. Kotlarska 11, 31-539 Kraków. Twoje dane w postaci adresu e-mail są niezbędne dla celów świadczenia usługi newslettera. Masz prawo dostępu do treści swoich danych oraz ich poprawiania.
• W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera. Możesz to zrobić poprzez ustawiania w zakładce edycji swojego profilu lub klikając w link umieszczony w stopce przesyłanego newslettera. Po wypisaniu się z newslettera Twoje dane nie będą przez nas dłużej przetwarzane.

Powiadomienia

Informacja

Nie możesz wykonać tej akcji. To okno zamknie się automatycznie za 3 sekundy.